Chociaż wszyscy rodzice mówią, że kochają swoje dzieci tak samo, w praktyce wszystko jest zupełnie inne. Ktoś staje się ulubieńcem, ktoś jest prowokatorem wszelkich problemów, a czasem źródłem nienawiści. Tak stało się w życiu Mishy. Zawsze czuł się w rodzinie zbędny, niekochany, niepotrzebny.
Wychowawca ponownie zadzwonił do matki. Syn nie chce wracać do domu sam, skulony w kącie klasy i płacze. Misha ma 11 lat, tak bardzo tęskni za miłością swoich rodziców. W domu jest tylko jego starszy brat, który go obraża, więc Misha nie spieszy się do domu, czekając na matkę.
Pół godziny później moja mama wciąż przyjeżdża. Misza czeka, aż go przytuli, pocałuje, powie, że czas na obiad i razem wrócą do domu. Ale zamiast tego na chłopca wylewa się fala obelg. I zrujnował całe życie swojej matce, a ona była zmęczona jego wybrykami i ogólnie nie chce nawet z nim rozmawiać.
Ale Misha po prostu bał się swojego starszego brata. Jest synem swojej matki z pierwszego małżeństwa. Była bolesna historia, matka, prawdopodobnie zakochana po uszy, a ojciec dziecka to nierob i pijak. Zostawił matkę bez środków do życia, a ona sama musiała wychować syna. To dziwne, ale zazwyczaj to pierwsze dzieci z innego małżeństwa kobiety traktują bardziej surowo, pamiętają ojców, a nawet ich nienawidzą. A tutaj jest na odwrót. Mama wyszła ponownie za mąż za dobrego człowieka, urodziła się Misha.
Ojciec Miszy traktował obu synów w ten sam sposób, nigdy nie rozdzielając ich na nas „obcych” i „naszych”. Ale moja matka uważała swojego najstarszego syna za najważniejszego z tej dwójki, litowała się nad nim, rozpieszczała go, niczego mu nie odmawiała.
Misha zrozumiał to, kiedy poszedł do szkoły. Musiał nosić ubrania brata, co oczywiście nie przeszkadzało mu zbytnio. Ale kiedy synowie otrzymali prezenty na święta, Misza ryknęła z urazy. Starszy brat zawsze miał po prostu wspaniałe prezenty, ale Misha kupiła kilka drobiazgów. Rower Mishy został już złamany od jego brata. Tata oczywiście go naprawił, ale nadal nie dało się na nim bezpiecznie jeździć. Starszy brat miał deskorolkę, narty, rolki, łyżwy, prefiks, modny telefon. A Misha nie ma prawie nic ...
Gdy chłopiec miał 14 lat, zaczął dorabiać. Ponieważ bardzo chciałem, ale moi rodzice przymykali na to oko. Misha dostała pracę w magazynie warzyw, oczywiście nielegalnie. Tam zaczął pracować w tandemie z wujkiem Vovą, który miał już ponad 50 lat.
Mężczyzna współczuł dziecku, starał się wykonać większość pracy i zawsze równo dzielił pieniądze. Pewnego dnia partnerzy rozmawiali. Wujek Wowa zauważył, że chłopak jest czymś zdenerwowany i postanowił zapytać, o co chodzi:
- Co się stało? Zarobiliśmy dzisiaj niezłe pieniądze, ale nadal jesteś smutny.
Misza westchnął i odpowiedział:
- Widzisz, w ogóle nie chcę wracać do domu, jestem tam zbędny.
Wujek Wowa zmarszczył brwi i powiedział:
- Wiesz, maleńka, musisz się uczyć, rozwijać, a nie nosić tu pudełek. I pamiętaj, nie ma dodatkowych ludzi, jeśli przyszedłeś na ten świat, to było to konieczne. A ty chodź, wyznaczaj sobie cel i idziesz do niego. Masz jeszcze czas na grzebanie w pudełkach. Tutaj zostałam zwolniona z pracy, nie mam dokąd pójść, a przed tobą całe życie!
Te słowa tak bardzo zachęciły Mishę, że radykalnie przemyślał swoje życie. Zaciągnąłem studia, a także zapisałem się na boks. To prawda, zaczął rzadziej pracować, ale nadal starał się nie opuszczać wuja Vovy.
W ciągu zaledwie sześciu miesięcy Misha bardzo się zmieniła. Nie bał się już swojego brata. A raz, kiedy wdał się w bójkę, po prostu go odrzucił. Mama oczywiście mocno przeklinała, mówiąc, że Misha pobił jego brata, ale nie podjęła żadnych działań. Ogólnie rzecz biorąc, rodzice zaczęli uważać na Mishę, jakby się go bali.
Teraz Misha dorósł, otrzymał dobre wykształcenie, osiągnął wszystko sam. Pracuje w kancelarii prawnej jako specjalista ds. konfliktów rodzinnych nieletnich. Jest młody, więc łatwiej mu znaleźć wspólny język z klientami.
A Misha wciąż przyjaźni się z wujkiem Vovą, często się widują, nawet razem świętują święta. Gdyby wtedy mężczyzna nie wypowiedział ważnych słów za chłopca, nie wiadomo, jak potoczyłby się jego los.
Co chcesz dodać. Nie możesz dzielić dzieci na bliskich i niekochanych. Jesteś dla nich wszystkim, całym światem, najdroższą i najbliższą na świecie. Nie traktuj ich tak podle, nie sprawiaj, by czuli się w rodzinie zbędni!
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/lishnih-ljudej-ne-byvaet.html