Idol w sobie, czyli dlaczego nie należy idealizować własnych przekonań

click fraud protection

Czasami tworzymy w sobie bożków. Prawdopodobnie wielu już to przeczytało i nie zrozumiało, o co mi chodzi. Nie chodzi tylko o przedmioty, które podziwiamy, ale także o ślepe kult czegoś, kogoś. Tak więc człowiek jest w stanie stworzyć w sobie idola. I może być zarówno pozytywny, jak i negatywny. Oznacza to, że możesz powiedzieć o sobie: „Odnoszę sukcesy” lub „Jestem kompletnym nieudacznikiem”, „Jestem taki piękny” lub wręcz przeciwnie: „Jestem brzydki”. Okazuje się, że człowiek przyczepia sobie etykiety, wymyślone przez siebie lub narzucone z zewnątrz.

Idol w sobie, czyli dlaczego nie należy idealizować własnych przekonań

Weź kartkę i długopis i napisz o wszystkich swoich przekonaniach, o wszystkim, co możesz o sobie powiedzieć, napisz, co myślisz, po prostu bądź szczery. Wtedy możesz zobaczyć, ile masz w sobie cech. I jak wygodny garnitur siadają w ogóle idealnie, ale czasami mogą boleć. Jeśli boli, osoba zaczyna się zmieniać, chodzić na różnego rodzaju szkolenia i kursy samorozwoju, coś tam czyta pożyteczne rzeczy, próbując uporać się ze swoimi problemami, nie zdając sobie sprawy, że on sam Utworzony!

instagram viewer

To są idole, o których mówię! Ciągną się za nami, a my możemy nawet tego nie zauważyć. Uważamy je za właściwe postawy i prawie zaczynamy je czcić! Możemy mocno przywiązać się do tego, co sprawia nam radość lub wręcz przeciwnie, co nas denerwuje, co nas uszczęśliwia lub rozwściecza. Te niezniszczalne obrazy, które stworzyliśmy w sobie własnymi rękami i myślimy, że nasza rzeczywistość jest po prostu zobowiązana im odpowiadać. Dlatego trzymamy się naszych idoli, aby się nie zdradzić.

Ale nadszedł czas, aby się tego pozbyć i przestać idealizować swoje przekonania. Po prostu musisz żyć! Konieczne jest, aby nie dzielić wszystkiego na czarno-białe, ale przeżyć swoje doświadczenie w różnych jasnych kolorach. Czasami zdarza się, że wpadamy w złość, gdy lepiej być uprzejmym, zbyt przewiewnym, ale musimy się skoncentrować, zirytować, jeśli nie możemy kogoś przekonać, a raczej staramy się zrozumieć, czujemy się obrażeni, chociaż wystarczy się przytulić i pocałować itp.

Ważne jest, aby przemyśleć swoje przekonania. Jaki jest sens rozpamiętywania swoich przekonań, skoro życie ciągle się zmienia, ty też zmieniasz się wraz z nim, zmienia się twój zawód i ludzie wokół ciebie? I dlaczego marnujesz czas na coś, co przesłania śmiały umysł, wolne sumienie i miłość?

Tak, trudno to przyjąć i odrzucić to wszystko, ale staraj się słuchać siebie, staraj się być w harmonii ze sobą, w pokoju, w harmonii. Sama codziennie stawiam czoła moim idolom i bez zmęczenia walczę z nimi. Na co dzień jestem inny, czasem wesoły, czasem smutny, czasem miły, czasem zły, czasem rozczarowany, czasem zadowolony ze wszystkiego.

Nasi wewnętrzni idole potrafią ozdobić życie, uczynić je łatwiejszym i bardziej zrozumiałym, ale mogą też nas ograniczać i denerwować, jeśli użyjemy ich w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwym czasie, wpadając w ich niewolę. Każda z instalacji w Twojej głowie powstawała w określonej sytuacji, było na to trochę czasu, ale ważne, żeby móc się z nią pożegnać. Świat się zmienia, ty się zmieniasz, zmieniają się też przekonania!

Powiedz nam w komentarzach, jak udaje Ci się znaleźć w sobie równowagę między postawami a niektórymi sytuacjami? Jak odpuszczasz swoje przekonania? Jak pożegnać się ze swoimi idolami?

Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/zhizn/kumir-vnutri-sebya-ili-pochemu-ne-stoit-idealizirovat-sobstvennye-ubezhdeniya.html

Wkładam duszę w pisanie artykułów, proszę wesprzyj kanał, polub i zasubskrybuj

Instagram story viewer