Teraz prawie każdy mieszkaniec miasta marzy o posiadaniu małego domu poza miastem. W końcu życie na wsi ma wiele zalet, z których najważniejszą jest obecność dużej liczby wszelkiego rodzaju roślinności wokół. Świeże powietrze, drzewa, trawa, ptaki, motyle, cisza i spokój - tam na pewno można odpocząć na ciele i duszy, a nie jak w zakurzonym i hałaśliwym mieście.
I dlatego dziwnie jest patrzeć na stare zdjęcia wiosek i wsi, na których wokół domów nie ma absolutnie żadnej roślinności! Nie żeby nie było krzewów z kwiatami, klombów, ale generalnie zero drzew i trawy! Owszem są zaorane pola i trochę roślinności, ale to głównie ziemniaki i inne warzywa. A potem pojawia się pytanie: gdzie są wszystkie rośliny, dlaczego wszystko jest takie nagie i łyse?
Wioski przeszłości
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że kwiaty, trawa, krzewy, drzewa są wszędzie w wiosce. Wcześniej jednak tak nie było. Nawiasem mówiąc, są miejsca, w których nadal jest to praktykowane. Tak, nawet w naszych czasach może nie być tak wspaniałego splendoru natury. Oczywiście lasy, łąki, rzeki i inne naturalne miejsca nadal istnieją, ale znajdują się one poza wsiami i wsiami.
Na południowych szerokościach geograficznych, gdzie wszystko po prostu rośnie i pachnie z niespotykaną szybkością, we wsiach nie brakuje wszelkiej roślinności. Ale w północnej części jest znacznie gorzej z zielonymi krajobrazami!
Przez cały czas ludzie próbowali nakarmić swoje potomstwo. Ale teraz w sklepach możesz kupić wszystko, czego dusza zapragnie. Ale wcześniej prawie wszystkie produkty były tworzone przez ludzi dla siebie. Starali się posadzić jak najwięcej zbóż i warzyw dla całej rodziny. Dlatego po prostu nie było energii, czasu, okazji i miejsca na zaangażowanie się w ulepszanie strony!
Drzewa i krzewy, które znajdowały się w miejscach przyszłej zabudowy zostały naturalnie zniszczone. Służyły również jako materiał do ulepszenia. Ale usunięto również roślinność, która znajdowała się na terenie ogrodu. Coś ścięto ze względów bezpieczeństwa, coś, żeby nie było zbędnego cienia, trawa była po prostu zadeptana, bo większość dnia spędziliśmy na budowie. Poza tym wszyscy mieli żywy inwentarz, więc trawa była doskonałym pokarmem dla gęsi, owiec, krów, kóz itp.
W okresach niesprzyjających nawet słoma z budynków trafiała na paszę dla bydła i drobiu, wszystko tylko w celu zachowania życia zwierząt domowych. Dlatego nie należy się dziwić, że cała roślinność została po prostu zniszczona u samych korzeni! Niestety to wszystko nie wydarzyło się z dobrego życia.
Warto również zauważyć, że zabudowa we wsiach znajdowała się blisko siebie, w efekcie czego roślinność między domami została po prostu zdeptana przez mieszkańców, bo poszli do siebie w gości. Dlatego na starych czarno-białych zdjęciach nie widać żadnych roślin.
Innym powodem zniszczenia roślinności w pobliżu domów jest to, że z powodu dużej ilości trawy i krzewów pojawiło się wiele muszek i innych owadów. Dlatego obfitość roślinności stała się prawdziwym problemem dla mieszkańców.
Dobrze, że jeśli ludzie opuszczą teren, to roślinność znów powróci, bo natura wciąż zbiera swoje żniwo! Wystarczy wyjść z budynków, a wszystkie porosną ziołami i krzewami, a za nimi na ulice wiosek wrócą wszelkiego rodzaju żywe stworzenia. A podobnych przykładów można zobaczyć całkiem sporo.
Mieszkasz w mieście lub na wsi?
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/poleznoe/pochemu-100-let-nazad-v-derevnyah-prakticheski-ne-bylo-nikakoj-rastitelnosti.html