Dziś w naszym specjalnym projekcie „Superbabcia” nową bohaterką jest Irina Bublik ze Lwowa. Ma 54 lata, jest babcią, ma dwójkę wnucząt i jest zawodową tancerką na rurze.
Córka poprowadziła do słupa
Wszystko zaczęło się 9 lat temu. Wtedy córka Iriny po raz pierwszy zabrała ją na lekcje pół-tańca. Studiowanie zajęło pięć lat, a potem studio zaproponowało, że zostanie trenerem. Irina mówi, że jej przykład motywuje wiele osób. Kobiety myślą: „Skoro w tym wieku była w stanie okiełznać pylon, to mi się uda”. „Teraz wśród moich uczniów nie ma starszych uczniów” – mówi tancerka. - Jakoś przyszła starsza kobieta, ale nie była zainspirowana. W tańcu na rurze ważne jest, aby być w stanie wytrzymać, ponieważ na początku wiele ćwiczeń musi być wykonywanych z bólem. Wszystkie grupy mięśni są mocno obciążone. Po pierwszych lekcjach nie mogłem normalnie wypić filiżanki kawy: ręce mi się trzęsły ”.
Ale warto, na pewno Irina. Przed treningiem na rurze próbowała wielu sportów i żaden z nich nie pasował do niej. Na przykład Pilates, zdaniem Iriny, jest dla niej zbyt statyczny, jej dusza i ciało proszą o aktywny ruch. Ćwiczenia na symulatorach na siłowni nie pasowały do tego, że nie ma różnorodności.
„Cały postęp polega na tym, że po prostu dodajesz wagi. A w tańcu na rurze na co dzień można próbować nowych elementów, ciągle się rozwijać, więc tutaj nigdy nie jest nudno ”,- wyjaśnia Irina.
Aż trudno uwierzyć, że Irina Bublik po raz pierwszy zasiadła na splicie na 50 / Facebook Irina Bublik
Pierwszy split - po 50
Irina Bublik miała zaplecze sportowe: jest mistrzynią sportu w lekkiej atletyce. Kiedy się o tym dowiadujesz, od razu myślisz: „Dlatego udało nam się zdobyć pylon”. Ale przed półtańcem była prawie 20-letnia przerwa w sporcie. A lekkoatletyka nie rozwija w odpowiednim stopniu elastyczności i siły rąk, które są potrzebne do tańca na rurze. Musiałem machać rękami prawie od zera i pracować nad rozciąganiem. Dopiero w wieku 50 lat Irina po raz pierwszy usiadła na sznurku. Jeśli więc czujesz się jak Pinokio i z tego powodu nie chcesz spróbować tańca na rurze, rozwiej swoje wątpliwości. Doświadczenie Iriny pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych dla osoby, która czegoś chce.
Również do pół-tańca potrzebujesz mocnych i elastycznych pleców. „Nie można go rozciągnąć bez pompowania. Dlatego pracujemy w klasie w tych dwóch kierunkach ”- mówi Irina. Nawiasem mówiąc, niektórzy z jej uczniów zauważają, że dzięki półtańczeniu dolna część pleców przestała im przeszkadzać.
Półtaniec dla Iriny to ujście dla duszy / Facebook Irina Bublik
Kolacja bliżej północy
Irina zajmuje się również akrobacjami powietrznymi - uczy dzieci na powietrznych płótnach. Dlatego jej każdy dzień jest zaplanowany co minutę, codziennie wykonuje 8-9 treningów. Przy takim obciążeniu brakuje czasu na dodatkowe czynności.
„Czasami nawet nie mam czasu na obiad”,- przyznaje Irina.
Rano je śniadanie i jada o 23:00, kiedy wraca z treningu. Ze względu na duży wysiłek fizyczny tak późny posiłek nie wpływa na jej sylwetkę. Ale Irina mówi, że jeśli jej waga wzrośnie dla niej do krytycznych 60 kg, może odmówić kolacji przez kilka dni. I natychmiast pomaga zrzucić nadmiar. Nie ma żadnych tabu dotyczących jedzenia. Jedyne, że ze względu na alergię na słodycze praktycznie nie muszę się poddawać. „W przeciwnym razie zjadłabym w nieograniczonych ilościach” – uśmiecha się.
Irina uczy gimnastyki powietrznej / Facebook Irina Bublik
Sport zamiast kremu
Zajęcia sportowe pozwalają nie tylko zjeść wszystko, ale także bez większego wysiłku zachować młodzieńczą skórę. Irina przyznaje, że praktycznie nie używa kremów i innych produktów do pielęgnacji skóry.
„Dzięki wysiłkowi fizycznemu organizm ma doskonałe ukrwienie, aktywne procesy metaboliczne, dlatego skóra otrzymuje wystarczającą ilość składników odżywczych i jest ujędrniona, staje się bardziej elastyczny ”,- mówi tancerka.
Nawiasem mówiąc, poprawę stanu skóry zauważają również uczennice Iriny. Co więcej, jak zapewnia, zmienia się nie tylko wygląd, ale także stan wewnętrzny. „Pojawia się pewność siebie, wzrasta poczucie własnej wartości. Teraz lubię absolutnie wszystko w sobie, a pół-taniec mi to dał ”- przyznaje.
Dziś Irina z przekonaniem mówi o swoim zawodzie. Ale nie zawsze tak było. Kiedy dopiero zacząłem tańczyć na rurze, nie powiedziałem o tym nikomu bliskiemu. Otworzył się dopiero, gdy zostałem już trenerem. Uznaje się, że 14-letni wnuk jest bardzo dumny ze swojej młodej i aktywnej babci, córka stale publikuje o niej na portalach społecznościowych. Okresowo przychodzi na zajęcia. „Ale ma własną firmę, więc ma mało wolnego czasu” – mówi Irina. Wnuczka też dorasta, ma teraz cztery i pół roku. I być może w niedalekiej przyszłości zatańczy również na słupie z matką i babcią.
Ciekawe będzie również dla Ciebie przeczytanie:
Botox i maska za 150 USD: co pomaga zaakceptować się Masha Efrosinina i Olya Polyakova
Sekret młodości Cindy Crawford: jak wyglądać 26 na 55