Prezenter telewizyjny Władimir Ostapczuk napisał na policji oświadczenie o swojej byłej żonie

click fraud protection

„Mam dość pukania do pustych drzwi” – ​​skomentował swoje oświadczenie dla policji znany prezenter telewizyjny. Zamierza pozwać swoją byłą żonę

Ten obrót wydarzeń nastąpił po tym, jak, według Władimira Ostapczuka, po raz kolejny nie mógł spotkać się ze swoimi dziećmi. Od pierwszego małżeństwa z Eleną Voichenko ma córkę Emilię (2013) i syna Evan-Alexander (2018). Rozwiódł się z Eleną w 2020 roku i prawie zaraz potem rozwód wyszła za mąż za Christinę Gornyak.

Na zdjęciu w sieciach społecznościowych Ostapchuk wygląda jak kochający tata / Instagram

„Elena Voichenko systematycznie narusza ustalony harmonogram wizyt z dziećmi. Zmęczony pukaniem do pustych drzwi. Zadzwoniłam na policję, żeby udokumentować systematyczne łamanie moich praw rodzicielskich. Mamy równe prawa z naszą matką”,
- wściekły prezenter telewizyjny napisał na swojej stronie w sieciach społecznościowych.

Aby w pełni uczestniczyć w życiu swoich dzieci, zamierza udać się do sądu.

„Będę dążyć w legalny sposób, aby być tym samym rodzicem, co moja była żona”,
instagram viewer
- napisał Władimir.

To nie jest pierwsza groźba sądowa Ostapczuka. Rok wcześniej w wywiadzie z Katyą Osadchy w programie telewizyjnym „Secular Life” jego była żona Elena Voichenko powiedziała, że ​​złożył pozew i chce odebrać jej dzieci.

Elza-Ostapchuk z synem i córką w programie "Maska" / Instagram

Życzę byłym małżonkom rozwagi, aby ich dzieci nie ucierpiały z powodu wojny.

Będziesz także zainteresowany przeczytaniem:

Wojna o dziecko: ojciec i matka oskarżają się nawzajem o korupcję 3-letniego syna

Instagram story viewer