Dlaczego nadal modne jest malowanie uszu farbą Castellani

click fraud protection

Na początku XX wieku włoski lekarz Aldo Castellani wynalazł płyn nazwany jego imieniem. Była to mieszanina fuksyny, fenolu, kwasu borowego, rezorcyny, alkoholu, acetonu i wody. Dzięki zawartości fuksyny płyn nabrał pięknego malinowego koloru.

Castellani radził sobie z infekcjami grzybiczymi i innymi infekcjami tropikalnymi, więc z siedmiu składników jego płynu co najmniej pięć miało działanie przeciwświądowe.

Farba Castellani jest skuteczna przeciwko różnym grzybom i bakteriom, ale plami ubranie ofiary i wszystkich ludzi wokół niej.

Co więcej, malinową fuksynę można by było wyrzucić sto lat temu, ale właściwości tego barwnika są bardzo atrakcyjne. Nie tylko zmniejsza swędzenie i zabija bakterie grzybami, ale także pomaga goić rany. Stymuluje ich przerost.

Wielu już zgadło, gdzie ta farba jest rozmazana. Dobrze. Rozsmarowuje się go na mokrych, swędzących i skorodowanych miejscach, takich jak przestrzenie międzypalcowe na nogach i fałdy pachwinowe.

Czy widziałeś takie rzeczy? - szara, mokra skóra jest ściągnięta z obolałych miejsc i pozostaje różowa jako powierzchnia oparzenia. Bardzo nieprzyjemne.

instagram viewer

Farba oczywiście mrowi, ale szybko mija.

Ktoś próbuje wysłać farbę Castellani do pieca wraz z genialną zielenią, ale to głupota. To jest nadal aktualne. A gdyby nie zostawił plam, nie byłoby za to ceny.

Więc co mają z tym wspólnego uszy?

Wyjaśnię. Ludzie mają zapalenie ucha zewnętrznego. Mikroby wodne czasami osadzają się w uszach. Zewnętrzny przewód słuchowy swędzi, a jeśli go podniesiesz, zaczyna boleć.

Zapalenie ucha zewnętrznego jest często nasilane przez nadmierną wilgoć. Pływacy to mają. Z tego powodu wielu sportowców po kąpieli aktywnie płucze uszy mieszaniną alkoholu i octu.

W tym miejscu czasami osadzają się grzyby. Patrzysz w ucho takiej osoby i jest tam jakaś czarna wata. To jest ciało grzybicze. I to też swędzi.

Okazuje się, że ludzie mają swędzące uszy, a wewnątrz mają bakterie i grzyby. Czy już zgadłeś? Oczywiście otolaryngolodzy szybko pomyśleli o dodaniu tam farb Castellani.

Chodzi o kwestię funduszy sprzed stu lat.

Instagram story viewer