Możliwa jest piękna złota opalenizna bez słońca i promieniowania ultrafioletowego solarium. Od dłuższego czasu korzystam z samoopalacza, od czasu do czasu brązowiejąc skórę. Nie opalam się na słońcu z wielu powodów, niestety słońce nie jest dla każdego przyjacielem.
Nowoczesne samoopalacze nie wymagają tańca z tamburynem, jakiejś skomplikowanej techniki aplikacji, ale jednocześnie istnieje kilka ważnych niuansów, o których dzisiaj porozmawiamy.
Który samoopalacz wybrać
Istnieją różne formaty i firmy. Z doświadczenia wiem, że nawet nie patrzę na budżetowe, dwukrotnie się poparzyłem. Przeczytałem dziesiątki entuzjastycznych recenzji, pobiegłem za upragnioną butelką, spodziewając się pięknej złotej opalenizny. Obudziłem się nierówny. Żółty. Zło.
A wszystkie samoopalacze mają specyficzny zapach, u tych pracowników państwowych, których próbowałem, był bardzo wyraźny. Brrrr.
Mam nadzieję, że masz więcej szczęścia niż ja. Podziel się swoim doświadczeniem w komentarzach.
Istnieją samoopalacze w postaci sprayu, kropli, kremu, balsamu. Dla siebie zatrzymałem się na kroplach, ponieważ sam możesz regulować stopień opalania. Nie ma jednego produktu do opalania, który byłby odpowiedni dla wszystkich. Clarins, St. Moriz (zwłaszcza balsam do stopniowego opalania), Shiseido, z budżetu - Floresan (najczęściej jest to mleko), Dove.
Jak równomiernie nałożyć samoopalacz
Każdy z punktów, o których ci opowiem, jest bardzo ważny. Jeśli nie masz przyjaźni z samoopalaczem, sprawdź, czy wszystko zrobiłeś dobrze? Czasami złe wyniki i plamy są spowodowane błędem aplikacji, a nie złym produktem.
Skóra musi być przygotowana!
Po pierwsze, wystarczy peeling lub twarda ściereczka. Skóra musi być dobrze złuszczona, wpłynie to zarówno na jakość efektu, jak i na złuszczanie samoopalacza. Weź luffę lub ulubiony peeling i idź!
Po drugie, jeśli skóra jest bardzo sucha, pomaga nawilżenie wstępne PRZED nałożeniem. Nawet jeśli uważasz, że samoopalanie działa nawilżająco. Nawet jeśli zmieszasz krople słońca z balsamem. Ten życiowy hack pomógł mi pozbyć się plam na nogach. Po 20 minutach samoopalania nakładam cienką warstwę środka nawilżającego.
Łokcie i kolana, gdzie skóra jest bardziej szorstka, szczególnie wymagają nawilżenia. Podczas nakładania budzą szczególną uwagę - należy na nie stosować samoopalacze mniej! Warstwa musi być cieńsza, w przeciwnym razie można uzyskać efekt błota.
Po trzecie, nie zapomnij myć ręce po aplikacji. Jeśli twój produkt jest bardzo intensywny, umyj ręce po nałożeniu na każdy obszar, nie bądź leniwy. Uważaj na skórę między palcami! Możesz użyć specjalnej rękawiczki, mówią, że łatwiej jest nią nałożyć produkt. Nie próbowałem tego, ale powinienem był go kupić.
Jeśli golisz miejsca, w których używasz samoopalacza, zrób to PRZED. Niekoniecznie bezpośrednio przed, możesz golić się rano, nakładać wieczorem lub odwrotnie. Możesz to zrobić od razu, jeśli nie masz podrażnień od kremu. Skupić się na cechy Twojej skóry.
Produkt nakładaj dokładnie, nie bierz od razu bardzo dużej ilości, staraj się dozować. Nie spiesz się, dobrze smaruj krem i masuj miejsca, nigdzie nie powinno być nadmiaru.
Nie spiesz się, aby się ubrać, pozwól produktowi dobrze namoczyć, to ważne. Zwykle wystarcza mi 7-10 minut.
Nie ignoruj uszu, zbliżam się do linii włosów, czeszę włosy do tyłu, zakładam opaskę i nakładam krem jak najbliżej włosów. Dokładnie nałóż krem między palce, jakoś się pospieszyłem i uzyskałem niejednolity efekt.
Wszystko wiąże się z doświadczeniem. Gdybym od razu poznała wszystkie te niuanse, szybciej uzyskałabym upragnioną piękną opaleniznę. Wiesz teraz, więc idź po to! Jeśli byłeś zainteresowany, zapisz się) Dodaj do mój Instagramaby się nie zgubić.