Relacje między Kahramanem i Defne są w impasie. Nie było w nich już miłości, zaufania, szacunku. Czy któregokolwiek z nich należy winić za to? Nie sądzę. Zarówno Kahraman, jak i Defne są winni upadku ich związku.
Defne nie chciała zaakceptować czyjegoś dziecka, ale dziecka, które było drogie Kahramanowi. Kahraman zupełnie zapomniał, że jego żona też ma uczucia i doświadczenia.
Kahraman od dawna rozumiał, że kocha Elif, ale bał się to przyznać, nawet przed sobą.
Ale kiedy był na skraju życia i śmierci, Kahraman zdał sobie sprawę, że nie ma nikogo ważniejszego niż kobieta, która nosiła jego dziecko. Po wyjściu ze szpitala Kahraman postanowiła porozmawiać z Elif i opowiedzieć jej o swoich uczuciach oraz o tym, że jest matką ich dziecka.
Ale Kahraman chciał zrobić to pięknie. Postanowił kupić Elif swoją własną willę, w której otworzyłby się przed nią. Ale wcześniej Kahraman poszedł porozmawiać z matką.
Kahraman powiedział, że kocha Elif i wkrótce powie jej, że jest matką jego dziecka.
Słowa jej syna Kamen-chanuma były zaskoczone, ale zebrała się w sobie i powiedziała:
- Jesteś moim dzieckiem i Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. Ale co z Defne, to moja synowa. Zaproś ją do restauracji i porozmawiaj o wszystkim.
Keimen-khanum, może mówiła szczerze, ale rozumiała, że jeśli Kahraman wystąpi o rozwód, Defne powie wszystkim, że Yakub nie jest własnym synem Keimen-khanym.
W końcu Defne zachowuje sekret Keimen-khanym tylko dlatego, że pomaga jej zwrócić Kahramana.