List Papieża do młodych, którzy odwiedzili narodziny żony: wzruszająca lektura dla wszystkich wtajemniczonych

click fraud protection

Teraz, być może, co drugi człowiek zaangażowany w partnerstwa porodu. Uznanie dla świadomym rodzicielstwie, a zwłaszcza - świadomych ojców, że dopiero po dowiedzeniu się, że próba jego żony były dwa cenionych paski zaczynają się martwić o przyszłość jednego małego i uważają za swój obowiązek, aby być blisko swojej ukochanej, gdy ich dziecko będzie światło. Fatalny dzień, kiedy długo oczekiwane dziecko rodzi się, jego rodzice pamiętać przez całe życie. To tata urodziny swojej córeczki pamięta wszystkie szczegóły i żywe kolory. Przekonaj się sam!
Postscriptum Ortografia i interpunkcja zachowane.

Idziemy do 5 piętrze na oddziale położniczym szpitala... ... Najświętszym... jest jeszcze nietknięta przez śmiertelnych ludzi!!! Możemy zdefiniować oddzielny pokój... Powinienem... słyszalne w sąsiednich domów... biedactwa matek jęcząc płakać... krzyk... skrobać ściany... i zdaję sobie sprawę, gdzie mam i że będzie TERAZ !!!

W walce rozumu i strach zwycięża miłość żony. Skurcze mamy słaby, zaczynamy „Pierce”... Nie będę opisywać cały proces przechodzenia przez skurcze... ale... Nigdy nie byłem tak mocno!!!

instagram viewer

Umieścić na kroplówce, że... - coś jest nie tak z igłą... ... wychodzę na korytarz i całym swoim basem na całej podłodze... „SESTRAAAaaaaa”... wszystkie matki na pierwszy uciszony... wtedy tylko dwie szybki poród rozpoczął (I nawet podziękował). Od 5 rano do 1 godziny po południu... nie palić lub do toalety cały czas z żoną... masować jej kupra... Mówi lekarzy, że pilnie musi rodzić... bo o 6 po południu, będziemy wnieść lodówkę...

Przez trzynastej Byłem wyczerpany po rozładunku tier brudnych pieluch. Kiedy przeniósł się z pokoju na stole macierzyńskiego (lub krześle)... Chciałam zniknąć... ... nie stracić przytomności... Ale mój umysł nie chciałem wyjeżdżać! Próby!!! OH MY GOD IS naprawdę??? Podjąć wysiłek z żoną... na policzkach, wpadłem tętnicę... czerwone oczy... (jeszcze trochę, a ja „spłodził” z nią żyć To znaczy... to jest po prostu owocem moich narodzin byłoby zaskoczeniem dla wszystkich obecnych przy porodzie) =))))))))))... nieludzki krzyk OSTATNIEGO Próby...

SILENCE (trwało kilka chwil, ale wydaje mi się, że tykanie zegara, czuję się jak ruch i rosną siwe włosy na głowie)... i nasz mały cud jego najbardziej piękne i czyste wołanie zgłaszane do całej ludzkości, że moja córka, urodziła się... ona jest gotowa na żywo... i pluć na nią dookoła, z wyjątkiem folderu i Pielęgniarka.

Poinformowano mnie, że mamy dziewczynę... Nie będę ukrywał, a ryk łez... wszystkich, którzy byli w „rodilke” z szacunkiem patrzeć na mnie... i gratulacje... a ja... rozmaz smark i ryk ...

Drogie kobiety,... dziękuję... !!!

redakcyjny kolobok.ua dołącza wdzięczność wszystkich matek, które urodziły się ich dzieci!

Instagram story viewer