Dlaczego pojawia się kryzys 3 lat? Czego uczy dziecko? Jak powinni postępować rodzice, aby tego nie złamać? Psychologowie odpowiadają na te pytania
Dlaczego jest kryzys od 3 lat?
Skąd bierze się podstawowa przyczyna „walki”?
„W wieku 2,5-3 lat człowiek tworzy „ja”, pewną pozycję życiową. Ale jednocześnie dziecko jest wciąż za małe, by w każdym momencie życia radzić sobie z nim, podejmować decyzje jak dorośli: mama i tata. Stąd niezadowolenie ze stanu rzeczy, jego znaczenia i roli. Ten konflikt między „chcę”, a nie zawsze „mogę” budzi w dziecku wojownika, który broni swojego samodzielność, samodzielność, a nawet dominacja to próba zmiany ustalonych reguł gry ustalonych przez mamę i tata. W końcu życie dla dziecka to ta sama gra, co wszyscy inni ”- wyjaśnia Tatiana Mikheenko.
„Zadaniem rodziców jest rozpoznanie przejawów kryzysu w czasie, a nie przypisywanie im krzywdy lub manipulacji, ale pomoc dziecku w przeżyciu z korzyścią etapów kryzysu” – zgadza się ze swoim koleżanką Elena Lukyanenko. „Jeśli zrobisz wszystko dobrze, otrzymasz superdziecko: zdyscyplinowane, niezależne, z godną pozazdroszczenia siłą woli”.
Siedem przejawów kryzysu
Negatywizm
Dziecko zaprzecza nie tyle temu, o co pyta / mówi, ale dlatego, że robi to ten lub inny dorosły. Ten znak jest szczególnie wyraźnie widoczny dla niespecjalisty (czyli mamy i taty) - kiedy dziecko „nic nie obchodzi” za sto procent rozsądnych argumentów i sugestii. Jednocześnie z najważniejszymi osobami, a to najczęściej - matka - ten znak jest najostrzejszy.
Czego dziecko się uczy. Okres negatywizmu to czas, w którym dziecko uczy się mówić „nie”. A umiejętność odmowy - och, jakże mu się przyda w życiu.
Działania rodziców. Nie ma potrzeby przełączania go, jak poprzednio, na czat lub zamówienie (czasami tak się dzieje). Niech będzie „według niego”, o ile nie zagraża życiu i zdrowiu dziecka lub innych osób (np. zjedzenie proszku do prania). A jeśli mówimy, powiedzmy, o wizycie w przedszkolu, do którego „niechciani” nie pojadą, to sformułuj swoją propozycję tak, aby każdy wybór dziecka był na Twoją korzyść. Na przykład: „Czy dzisiaj pojedziemy rowerem czy minibusem/przejedziemy przez park?”.
Krzyki nie zaprowadzą Cię donikąd / istockphoto.com
2. Upór
Dziecko na coś upiera się, a czasem wbrew zdrowej logice, a nawet własnym pragnieniom, tylko dlatego, że „już tak powiedział”. Już byłbym zadowolony, gdybym wszystko powtórzył, ale to będzie oznaczać porażkę.
Czego dziecko się uczy. Skoncentruj się na celu – „Tak postanowiłem”. A w przyszłości, jeśli go nauczysz, osiągnij jego wdrożenie.
Działania rodziców. Naucz swoje dziecko oddzielania kapryśnych pragnień od pożytecznych. Chce umyć zęby szczoteczką, wyjaśnij, dlaczego nie jest to możliwe. Chce jednak skoczyć z najwyższego stopnia na progu domu, ostrzec, co to jest najeżone, ubezpieczyć i… pozwolić mu zrealizować swój plan. Oznacza to, że wyjaśnij dziecku, że szanujesz jego prawo do wyboru.
3. upór
Na pierwszy rzut oka jest to mieszanka negatywizmu i uporu. Ale zaprzeczenie w tym przypadku nie jest skierowane przeciwko konkretnej osobie dorosłej, ale jest protestem przeciwko trybowi życia zaszczepionego przez rodziców dziecka. Różnica od uporu, który wiąże się z konkretną sytuacją („czy teraz tam pojadę”) jest taka, że dziecko a priori buntuje się przeciwko wszelkim normom.
Czego dziecko się uczy. Umiejętność myślenia i podejmowania świadomych decyzji. W końcu, jeśli wcześniej robił „to” lub „tamto”, bo nauczyli go rodzice. Teraz musi świadomie zaakceptować zasady życia i zrozumieć, dlaczego tak jest i nic więcej.
Działania rodziców. Usuń nadmiarowe ograniczenia. Często upór to tylko przejaw ciekawości. Nie denerwuj się - ustalone zasady będą teraz łamane z godną pozazdroszczenia regularnością, lepiej - bądź cierpliwy. Dziecko sprawdzi ich rozsądek. A Ty właśnie masz możliwość wprowadzenia nowych, które przyczynią się do zdrowia i rozwoju dziecka. Powiedzmy, że jeśli wcześniej myłeś zęby co drugi raz i bez pasty, teraz rysując schemat wchłaniania przez drobnoustroje zęby i wyjaśniając mechanizm powstawania próchnicy można przyzwyczaić dziecko do zabiegu z pastą i każdym wieczór.
4. samowola
Dziecko chce spróbować swoich sił w różnych sferach życia iw jego słowniku pojawiło się „ja sam!”.
Czego dziecko się uczy. Rozwijaj swoje umiejętności i ucz się nowych.
Działania rodziców. W żadnym wypadku nie ograniczaj tego pragnienia, jeśli znowu nie zagraża ono zdrowiu (powiedzmy, że sam spuść wrzącą wodę z makaronu). Ale jeśli odwrócisz naleśnika, to pod twoim starannym nadzorem i dyskretnym kierownictwem - proszę. Jeśli mówimy o ubieraniu się, to również nie chwytaj się, aby samemu „zapakować” maluszka, tylko po to, żeby być szybkim. Wystarczy zacząć się szykować 20 minut wcześniej, żeby się nie spóźnić, ale żeby dziecko miało możliwość na spokojnie założyć to, co już może i chce samodzielnie.
Napady złości są częstym zjawiskiem w 3-letnim kryzysie / istockphoto.com
5. Deprecjacja
W rzeczywistości uruchamia powyższe mechanizmy kryzysu. Jeśli opinia rodziców dziecka jest dewaluowana, pojawia się negatywizm, stare zasady - upór itp.
Czego dziecko się uczy. Wszystkie powyższe umiejętności. Ale co najważniejsze – odkrywa świat na nowo.
Działania rodziców. Nie stawiaj oporu. Nie chce swojej ukochanej kaszy gryczanej – chwal jak pyszny jest ryż i proponuj z niego przepyszne dania. Zakochałam się w książce o samochodach, proponuję opowieści ludowe. Oznacza to, że w przypadku każdej amortyzacji zaoferuj alternatywę.
6. bunt
To jednocześnie etap i sposób na osiągnięcie celu. Dziecko krzyczy, może bić lub wyzywać, płacze. A wszystko to nie tylko z byle jakiego powodu, ale co najważniejsze – bez tego.
Czego dziecko się uczy. Okazuj emocje, komunikuj się, konstruktywnie wychodź z nieprzyjemnej sytuacji. Ale oczywiście pod warunkiem, że tego wszystkiego nauczą go rodzice.
Działania rodziców. Dlatego: w żadnym wypadku nie krzyczysz i histeryczne tyrady, nawet jeśli dziecko wyzywa cię, uderza cię. Rodzic musi bezwzględnie (!) wyrazić swoje niezadowolenie z zachowania dziecka (nie z nim!), używając mimiki i słów. Jeśli „burza” się powtarza, dziecko powinno usiąść na krześle, aby rozważyć jego zachowanie. Po kilku minutach przytul go i jeszcze raz spokojnie omów, dlaczego się mylił. W tak spokojnym stanie – w Twoich ramionach – jest gotowy na „lekcje”. Weź zabawkę i odegraj scenariusz sytuacji, która wywołała napad złości, ale która nie powinna się wydarzyć, pokieruj „zabawką”, aby przeprowadzić dialog. Na przykład zabawka dla kota chciała słodyczy przed jedzeniem. Ale wtedy bolał go brzuch. Czy kot chce dwóch kawałków? Dobra. Czy powinniśmy? Tak, będziemy. Ale najpierw musi zjeść kolację. Słyszysz, kotku? Czy tupałeś? Kto jest pierwszy: kot czy nasz chłopiec? W ten sposób dziecko uczy się negocjować.
7. Despotyzm
„Nie, nie ugotujesz obiadu!”, „Powiedziałem, że nie pójdziesz dzisiaj do pracy!” - kolejny znak, że twój „dowódca” jest w kryzysie.
Czego dziecko się uczy. Nalegaj sam, ustalaj zasady gry, nie bój się przywództwa.
Działania rodziców. Częściej grasz „rodzic-dziecko”, gdzie wcielasz się w rolę dziecka, posłusznego swojemu „tatusiowi”. Daj dziecku prawo do podejmowania częściowych decyzji rodzinnych (możliwych w jego wieku): czy pojedziemy w takie a takie miejsce na piknik? Jeśli dziecko narusza interesy innych (powiedz: „Nie bierz mojego brata w ramiona!”), wyjaśnij, dlaczego nie będzie dla niego („Nadal pije mleko matki i czas go nakarmić”). Pamiętaj jednak, że despotyzm może być jedynie oznaką niezaspokojonych pilnych potrzeb. kochanie - powiedzmy, że mama poświęca mu mało czasu: więc znajdź cały czas na swoją przyszłość prezydent.
Będziesz także zainteresowany czytaniem:
Jak uspokoić dziecko - 4 sekrety rodzicielskie od Kate Middleton
„Zawsze ją wącham”: Polyakova podzieliła się sekretami wychowywania córki
Edukacja światowa: jak wychowuje się dzieci w różnych krajach