Przyznaj się, czy kiedykolwiek, przynajmniej raz w życiu, nawiedził cię syndrom ropuchy zwany zazdrością? I ktoś je cały czas cierpi! Ta emocja nie jest tak ostra jak, powiedzmy, zazdrość czy uraza, ale jest stabilna i długotrwała. Zazdrość zatruwa życie, pożerając człowieka od środka.
Dlaczego ludziom tak trudno jest dostrzec czyjś sukces?
Może dlatego, że mają wysokie oczekiwania. I są po prostu zirytowane, że zmuszeni są całymi dniami narzekać na niekochaną i ciężką pracę, podczas gdy komuś wszystko daje się bardzo szybko i prosto.
Czasami zazdrość nazywana jest zazdrością o życie kogoś innego. Ale to nie to samo. Co najmniej trzech jest zaangażowanych w zazdrość, a dwóch w zawiść.
Nie wyrzucaj sobie od razu zazdrości. Niestety, ty też możesz być niewinny. I nie zabraniaj sobie okazywać tej emocji, bo wepchniesz ją w podświadomość, nie zniknie ona całkowicie, a wtedy znacznie trudniej będzie się z nią uporać.
Skłonność do zazdrości może być echem z dzieciństwa. Jeśli rodzice ciągle porównują swoje dziecko z innymi dziećmi, mówiąc, że są lepsze, a ich dziecko jest gorsze, może to przerodzić się w zawiść.
Czasami ktoś ma bardzo podwyższone poczucie sprawiedliwości i myśli, że ktoś ma szczęście na jego koszt. Nawiasem mówiąc, w tym przypadku osoba ukrywa swoją bezczynność pod tym, że po prostu ma pecha. Widzi w kimś lub czymś przyczyny swoich niepowodzeń, zamiast szukać ich w sobie. I oczywiście za wszystko winien jest ktoś, kto odnosi większe sukcesy.
Inną opcją jest sytuacja, gdy osoba nie tylko porównuje się z innymi, ale także ma kompleks niższości. I znowu korzenie pochodzą z dzieciństwa. Kiedy rodzice porównują swoje dzieci do innych, próbując wskazać, że dzieci nie jedzą dobrze, nie wiedzą, jak się ubrać samodzielnie, naturalnie z najlepszymi intencjami, dziecko zamiast robić wszystko lepiej, zaczyna odczuwać sam wadliwy. I pozostaje w głowie na całe życie, bez względu na to, co dana osoba zrobi, nadal będzie gorszy od reszty.
Osoba, która jest z nami na tym samym poziomie społecznym, jest znacznie bardziej zazdrosna. Innymi słowy, zazdrościmy naszemu przyjacielowi, który kupił sobie nowy samochód, a nie biznesmenowi, który kupił cały jacht. Gdzie my jesteśmy i gdzie jest biznesmen!
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, co dana osoba stara się osiągnąć to, co osiągnęła? Może nawet nie musi mu zazdrościć, ale przytulić go i litować się nad nim? Ciężko pracuje, zaciągnął pożyczkę, jest niedożywiony i tak dalej. Czy jesteś gotowy na takie poświęcenia? Czy w ogóle tego potrzebujesz? Myśle że nie!
Czasami ludzie, którzy są zbyt wymagający od siebie, cierpią z powodu zazdrości. Bardzo trudno jest im zrozumieć, dlaczego starają się robić wszystko dobrze i jasno, ale nadal nic z tego nie wynika.
Najczęściej ludzie w wieku od 18 do 27 lat są zazdrośni, a po 60 latach zazdrość całkowicie znika. Tyle, że dopiero z biegiem lat wielu przychodzi do głowy, że nie ma sensu martwić się o to, co mają inni, ale zamiast tego lepiej docenić tych, którzy są w pobliżu i co już tam jest.
Czasami porównywanie się z innymi motywuje człowieka do rozwoju, stawania się lepszym. Można powiedzieć, że jest to biała strona zazdrości, ale nadal będzie drażnić i jeść od środka.
I niestety, bez względu na to, co powoduje zazdrość, zawsze istnieje jedna prawda dla wszystkich przyczyn! Zazdrosna osoba skupia się tylko na sukcesie zewnętrznym, innymi słowy, zamiast być jednym, stara się tylko wyglądać na piękną i bogatą.
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/pochem-chelovek-zaviduet.html