Andrei urodził się w 69 roku. Gdy skończył rok, jego rodzice wysłali go, aby wychowywał się w wiosce z dziadkami. Sami rodzice pozostali w mieście. Mieli bardzo poważną i ciężką pracę, więc dla syna nie było czasu. A potem zaczęli też uczyć się wieczorami.
Andrei nie był ani trochę obrażony, jak to często bywa, na matkę i ojca, że wepchnęli go do starszych ludzi na edukację. Ponieważ Andryushka tak bardzo kochał swojego dziadka! Przeszedł z nim całą wojnę, a nawet dwukrotnie został ranny.
Dziadek również bardzo kochał dzieciaka, chociaż wychowywał go surowo, czasem nawet z wrzuconym pasem. Ale to był tylko biznes. Kiedy Andrei skończył 7 lat, jego rodzice zabrali go do miasta i wysłali do szkoły. Ale przez wszystkie święta chłopiec nadal chodził do dziadka.
Wszystko, co wie Andrei, nauczył go jego dziadek! Był bardzo inteligentnym i zręcznym człowiekiem, więc Andrei dorastał w ten sam sposób.
Kiedy Andrei miał 11 lat, spacerując z chłopakami po mieście, zobaczył na wystawie sklepowej piękną, prawdziwą, skórzaną piłkę. Kosztował wtedy aż 6 rubli. Oczywiście w tamtych czasach nikt nie dawał dzieciom kieszonkowego, bo inaczej można by zrobić z chłopcami tak cenny zakup w klubie. Więc szli w pobliżu sklepu, wzdychając z irytacją. Andrei tak chciał zostać właścicielem takiej piłki, ale nie wiedział, skąd wziąć pieniądze.
Możesz oczywiście poprosić dziadka, ale Andrei bał się, że tego nie da. Potem postanowił poprosić babcię, by przekonała dziadka. Ale okno w pokoju było otwarte i sam dziadek wszystko słyszał. Wezwał do siebie wnuka i kazał mu wszystko wyznać.
Andrew nie miał wyboru. Wyznał, że naprawdę chciał mieć tę skórzaną piłkę. Wtedy dziadek uśmiechnął się i wezwał chłopca do swojego warsztatu. Tam miał wiele ciekawych rzeczy, ale dziadek był pod ręką, wszystko robił sam. Tak więc dziadek wyjął wiadro gwoździ, wręczył je i młotek Andrei ze słowami:
- Oto gwoździe, musisz je wszystkie wyrównać. Jeśli tak, dam ci pieniądze za bal.
Andrei spojrzał z przerażeniem na wygięte paznokcie i pomyślał, że nigdy nie podoła zadaniu. Cierpiał przez dwie godziny iw tym momencie w ogóle nie chciał żadnej piłki. Dziadek na ogół robił tam coś własnego i tylko od czasu do czasu zerkał na to, jak radzi sobie jego wnuk. A Andrei bił wszystkie palce, łzy już płynęły mu z oczu z bólu i urazy.
Nie mogłem się oprzeć i zabrałem to wszystko. Następnego dnia obudziłem się i pomyślałem, że może powinienem zwrócić się do moich chłopaków, niech pomogą. Ale potem zmienił zdanie, bo bał się, że dziadek pomyśli, że jest leniwy i tchórz. Chłopak musiał się pozbierać i kontynuować swoje wysiłki. Pracował cały dzień, ale wciąż wyrównywał całe wiadro gwoździ!
Dziadek sprawdził pracę, pochwalił, a potem powiedział:
- Oto twoje 6 rubli. Wiesz, kupiłbym ci tę piłkę, gdybyś mnie o to poprosił. Ale teraz wiesz, jak trudno jest zarabiać pieniądze. A teraz piłka będzie dla Ciebie droższa!
Dziadek miał całkowitą rację. Andrei był bardzo ostrożny ze swoją piłką, jeśli nie wziąć pod uwagę faktu, że wszyscy go kopali. Został zszyty, sklejony i działał przez 6 lat! Został wyrzucony dopiero, gdy stało się jasne dla wszystkich, że w ogóle nie podlega żadnej naprawie, sam wypracował!
Od tego czasu minęło wiele lat. Dziadek Andrei już nie żyje, ale mężczyzna nauczył się tej lekcji na całe życie. Tak, był trochę okrutny, ale bardzo potrzebny, ważny i na czasie. Ta lekcja pomogła Andreyowi nie raz w życiu! Nawet teraz nigdy się nie poddaje i nie poddaje trudnościom, ale dąży do swoich celów, aczkolwiek powoli, ale pewnie i wytrwale. Andreyowi zawsze łatwo było pokonywać pojawiające się problemy i kłopoty. Nawet jeśli było to bardzo trudne, zebrał się w sobie i znalazł wyjście z sytuacji.
Oto taki światowy dziadek!
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/urok-ot-dedushki-kotoryj-zapomnilsya-na-vsju-zhizn.html