Mój mąż nauczył się mówić ludziom „nie” i bardzo się z tego cieszę!

click fraud protection

Mój mąż jest bardzo dobrym człowiekiem, wspaniałym człowiekiem rodzinnym, kochającym bratem, synem itp. Ale wcześniej w ogóle nie wiedział, jak powiedzieć ludziom „nie”. Jak bardzo cierpiałam już z tego powodu, bo to w zasadzie sprawy rodzinne, a one zawsze mnie niepokoiły!

A co ciekawe, nie korzystają z niego koledzy i znajomi męża, co jest naprawdę cudem. Ale najbliżsi i najdrożsi po prostu wyciągnęli wszystkie żyły. Cóż, jak możesz im odmówić, w końcu nie są obcy? Musisz oddać samochód - nie ma problemu! Nie ma gdzie mieszkać - zapraszamy! Zabierz kogoś wcześnie rano w interesy - dzwoń o każdej porze, czekamy na Ciebie i zawsze służymy pomocą!

Mój mąż nauczył się mówić ludziom „nie” i bardzo się z tego cieszę!

Nie wiem, czy tak wychowali mojego męża, ale tak długo walczyłam, żeby wreszcie zdał sobie sprawę, że jest rażąco wykorzystywany. A ludzie wcale się nie wstydzą swojego zachowania, jak chłopiec jest gnany tam iz powrotem, tak po prostu, i nie ma wdzięczności. Tak, szczerze mówiąc, nigdy nie potrzebowałem wdzięczności, po prostu chciałem zostać od niego i od naszej rodziny! Dzięki Bogu mąż zdał sobie sprawę, że nikt go nie doceniał za jego dobre uczynki. Chociaż stało się to dopiero w wieku 30 lat, ale bardzo się cieszę, że wszystko zrozumiał!

instagram viewer

Zgadzam się, że musisz pomóc swoim bliskim. Ale musisz też zrozumieć, kiedy zaczęli cię używać. A mój mąż jest bardzo delikatną osobą i zaczęli uważać jego dobroć za coś oczywistego. Jakby to nie on pomagał innym, ale jest do tego zobowiązany! Czy rozumiesz różnicę? I tak jego krewni właśnie przekroczyli granicę, a mój mąż nawet tego nie zauważył.

Oto jeden z takich przypadków, a mianowicie jeden z ostatnich, który otworzył oczy mojemu mężowi na krewnych. Mamy samochód, ale co zaskakujące dla innych, mój mąż i ja wolimy używać go tylko w ostateczności. Zasadniczo używamy go, aby dostać się do daczy. I tak do pracy możemy dojechać tramwajem, autobusem, a także często spacerować.

Mój mąż ma brata. Sprzedał więc swój stary samochód, dołożył jeszcze trochę pieniędzy i kupił nowy zagraniczny samochód. Wciąż planował przeprowadzkę i remont w nowym mieszkaniu, a niektóre rzeczy trzeba było przewieźć. Tak więc zrobiło mu się bardzo żal własnego zagranicznego samochodu, więc poprosił jej męża o kluczyki do naszego samochodu. Mąż nie mógł odmówić.

Ale jakoś musiałem jechać samochodem z synem w interesach i tego dnia wziąłem samochód. Więc krewny zadzwonił do mnie i nawet nie zapytał, kiedy mogę mu dać samochód, ale zaczął krzyczeć, że pilnie mu go zwrócę. Oczywiście byłam zszokowana taką bezczelnością! Wylało się na mnie tyle nieprzyjemnych i obraźliwych słów, że nawet się nie spodziewałem. Dlatego nie wysłuchała wszystkiego, ale wysłała to do piekła i zrezygnowała z połączenia. Wtedy brat zadzwonił też do mojej małżonki, która też mu ​​odmówiła. Co za zuchwałość! Właśnie wziąłem swój samochód z pralni chemicznej, żal mi go, ale nasz może być używany do każdego rodzaju ciężkiej pracy. Co więcej, przedstawił wszystko w takim tonie, jakby było jego własnością.

Wierzcie lub nie, od tego czasu nie słyszeliśmy o krewnych mojego męża od trzech miesięcy! A teraz dzwoni ciotka męża. Jej syn szedł do college'u w naszym mieście, poprosili o krótki pobyt, na tydzień, na czas składania dokumentów. Zgodziliśmy się bez namysłu! Kiedy syn ciotki zdał egzaminy, kobieta zaczęła szukać dla niego mieszkania. Natychmiast zrezygnowała z hostelu - tam nie wolno, jest brudno i nagle „chłopiec” wpadnie pod zły wpływ. A ceny wynajętego noclegu kompletnie ją zszokowały.

Potem znowu, uporządkowanym tonem, spadły na nas instrukcje. Ponieważ nasze mieszkanie jest duże, jest wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich i musimy pozwolić chłopcu zamieszkać z nami. Byłam zaskoczona, ale mąż od razu odmówił! W końcu zrozumiał, jak wszyscy je odwracali. Bardzo dobrze! Niech krewni się obrażają, nawet jeśli nienawidzą, jest to lepsze niż używanie tego do własnych celów.

Co zaskakujące, po dwóch odmowach nawet teściowa zdała sobie sprawę, że jej syn nie jest jej własnością i nie można go po prostu zwabić palcem, aby przybiegł i zrobił wszystko, co chce.

Mówią, że ludzie się nie zmieniają, ale zrobił to mój mąż. Chociaż musiał przejść przez wiele niewygody, ale teraz naprawdę dojrzał i nabrał doświadczenia!

Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/muzh-nauchilsya-govorit-ljudyam-net-i-ya-tak-etomu-rada.html

Wkładam duszę w pisanie artykułów, proszę wesprzyj kanał, polub i zasubskrybuj

Instagram story viewer