Endokrynolog analizuje prawdziwy przypadek z praktyki
Ostatnio miałem dwóch pacjentów z podobnymi problemami, którzy różnie podeszli do moich zaleceń. A wynik był odwrotny dla obu.
Pierwszy ifabuła
Pacjent drugi: trzy proste kroki do zdrowia
Ładna 50-letnia kobieta również skarżyła się na nadwagę. W przeciwieństwie do pierwszego pacjenta, nie miała otyłości, tylko niewielki nadmiar masy ciała. Dlatego nie pokazano jej żadnych leków przeznaczonych specjalnie do odchudzania, a jedynie dostosowanie jej stylu życia i odżywiania.
Analiza bioimpedancji składu ciała wykazała, że nadal jest dużo nadmiaru tłuszczu – aż 7 kg. Proporcja masy tłuszczowej przekroczyła dopuszczalne wartości - 34,8, podczas gdy norma wynosiła do 31%.
Ona poszedł do klubu sportowegoi rozpoczął naukę pod okiem trenera.
Zmienione jedzenie - zwiększono procent pokarmów białkowych, wykluczono smażenie.
Zacząłem pić wodę mnóstwo.
Pacjentka przybrała na wadze - ale to dobrze!
W rezultacie ona zyskał 1,3 kg całkowita waga w 36 dni. Każdy byłby przerażony i zdemotywowany takim wynikiem.
Właściwie to dlatego przyszła na spotkanie z wyprzedzeniem - co robi źle? Dlaczego waga rośnie? Co prawda spodnie stały się za luźne, ale może tylko jej się to wydaje?
Ponownie wykonano bioimpedancję. I wiele stało się jasne.
W ciągu dwóch miesięcy kobieta zyskała aż 2,4 kg masy mięśniowej. To bardzo dobrze i dużo, zwłaszcza w wieku 50 lat i przy braku terapii zastępczej testosteronem.
Jednocześnie zwiększyła się objętość całkowitego płynu w organizmie (bardzo dobrze!) I wzrosła swoista podstawowa przemiana materii, to znaczy wzrosła liczba kalorii spożywanych w spoczynku.
Innymi słowy, bez ruchu pacjent ten przechowuje teraz mniej kalorii w tkance tłuszczowej i zużywa więcej energii, spalając tłuszcz.
I oczywiście ona straciła w tym miesiącu aż 2 kg tkanki tłuszczowej.
To bardzo dobry wynik i przykład na to, jak wdrożenie wszystkich zaleceń w kompleksie pomaga uzyskać nie tylko odchudzanie, ale również prawidłowy skład ciała.
Część 1 Główny błąd w odchudzaniu: dzięki temu tracisz zdrowie, a nie tłuszcz