Oczekiwanie/rzeczywistość: Zazwyczaj takie artykuły lubią pisać o AliExspress. Ale dzisiaj nie mówimy o wirtualnej platformie handlowej, ale o rosyjskiej marce. Widziałam piękne sukienki na Nowy Rok na ich stronie internetowej, pobiegłam do sklepu, przymierzyłam, ale oczekiwania trochę nie pokrywały się z rzeczywistością... albo coś było nie tak z sukienkami, albo ze mną.
Zobaczmy razem, jak Photoshop, odpowiednia gra świateł i ładna modelka mogą ozdobić całkiem zwyczajne sukienki.
Wszystkie stroje ze sklepu Sela. Sela należy do rosyjskiej firmy Melon Fashion Group, która jest również właścicielem marek Zarina, befree, Love Republic.
Lot #1 - sukienka w modnym jasnozielonym kolorze
Ta sukienka przykuwała uwagę właśnie kolorem. Uwielbiam soczyste odcienie i nie można było przejść obok takiej jasności. Na stronie materiał sukienki wyglądał świetnie: pięknie płynął, błyszczał szlachetnie i wydawał się gęsty.
Co tak naprawdę jest: kiedy zobaczyłam sukienkę w sklepie na własne oczy i dotknęłam tkaniny, byłam mile zaskoczona. Wszystko wyglądało tak samo świetnie jak na stronie, tylko tego szlachetnego blasku nie było.
Ale w przymierzalni powóz zamienił się w dynię. Tkanina jest właściwie bardzo gęsta i piękna, ale zdradziecko podkreśla WSZYSTKO! Mój niedoskonały brzuch, podwójny materiał na klatce piersiowej, cienkie, cielesne stringi. Ta sukienka widocznie nie przewiduje obecności bielizny, a także obecności biustu, nawet 1 rozmiaru :) Myślałam, że to nie mój rozmiar, przymierzyłam na M, ale nie było lepiej. Podobno ta sukienka jest tylko dla dziewczyn o sportowej sylwetce, pierwszy raz w życiu poczułam się gruba.
Partia nr 2 - to samo, tylko w kolorze ciemnoniebieskim
A tutaj zrobiliśmy sporo Photoshopa i rozświetliliśmy sukienkę reflektorami z głębi serca. Strona ma niesamowicie piękny kolor, w rzeczywistości też jest piękna, ale zupełnie inna.
Historia jest taka sama, przylega do ciała i podkreśla każde niepotrzebne wybrzuszenie.
Partia #3 - z długimi modnymi rękawami
Nie wyszłam wysoka do tej sukienki. A rękaw jest długi, a styl nie jest mój. Tkanina jest taka sama jak w poprzednich wersjach.
Partia nr 4 - garnitur z cekinami
Garnitur jest wesoły i tu oczekiwania zbiegły się z rzeczywistością.
Nie usiadł na mnie, bo rozmiar znów nie jest mój. I patrzę w nim o kilka rozmiarów większy, co jest całkiem oczekiwane: kiedy swobodny styl spotyka się z aktywnym połyskiem- czekaj na połów. Myślę, że jeśli rozdzielisz garnitur i założysz górę i dół osobno, byłoby lepiej. Top można połączyć z gładką ołówkową spódnicą, a spodnie z prostą koszulą lub surową marynarką, gra w kontraście zawsze jest ciekawa.
Tak naprawdę Sela ma wiele ciekawych rzeczy, które mi się podobały i są duże rozmiary, ale nie przyjaźniłam się z tymi sukienkami, może po prostu na mnie nie siadały, ale są świetne... Nie wiem...
Dziewczyny, żadna z was nie przymierzała strojów z kolekcji Sela New Year? Chciałbym poznać Twoją opinię na ich temat.