Szczerze mówiąc o cukrze: czy to naprawdę jest dla nas takie złe? Nie takie proste!

click fraud protection

Ludzkość od samego początku nawiązała z cukrem relację zaufania. Nasi przodkowie jedli owoce i wszystko, co wpadło nam w oko, kiedy nawet nie myśleli o rolnictwie.

Przetrwali wtedy najsilniejsi. Owoce i jagody wędrowały, „starożytni” przodkowie upijali się i zatruwali. Ale nic, ewolucja przedstawiła osobę z enzymami, które rozkładają alkohol na bezpieczne składniki. Zaczęliśmy stosować cukry złożone, na przykład skrobię – ewolucja dała nam enzymy, które rozkładają dużą cząsteczkę cukru na prostą glukozę i fruktozę.

I tak my, pokolenie silnych i przebiegłych, którym udało się przetrwać miliony lat, zaczęliśmy angażować się w bzdury. Mianowicie – demonizować cukier i go porzucić.

Szczerze mówiąc o cukrze: czy to naprawdę jest dla nas takie złe? Nie takie proste!

Czy cukier jest niebezpieczny?

O niebezpieczeństwie związanym z cukrem mówi się tak, jakby był gorszy niż susza, zaraza i globalne ocieplenie razem wzięte. Nawet powiedzenie „Voldemort” na głos nie jest w Hogwarcie tak niebezpieczne niż przyznanie, że kochasz słodycze.

Cukier, który kupujemy w sklepie, powstaje głównie z buraków cukrowych. Ma taką samą zawartość fruktozy i glukozy. Indeks glikemiczny fruktozy wynosi 19, a glukozy 100. Całkowity indeks glikemiczny „sklepowego” cukru (

instagram viewer
50% fruktozy i 50% glukozy) będzie: (100 + 19) / 2 = 59,5.

Indeks glikemiczny żywności jest obecnie „modnym” parametrem przy samodzielnej kompilacji diety. Powiedzmy, że im wyższy, tym krótsze uczucie sytości, duże wydzielanie insuliny, istnieje ryzyko otyłości, jeśli energia nie jest intensywnie wydatkowana.

Jeśli indeks glikemiczny jest również dla Ciebie ważny, to wiedz: jest go mniej w cukrze granulowanym niż np. w białym polerowanym ryżu (70) czy kaszy mannie (80-85).

Ale tak naprawdę to wszystko nie ma znaczenia dla zdrowej osoby.. Nie musi nawet zawracać sobie głowy tym, jakie jedzenie ma jaki indeks glikemiczny. Walczmy śmiało z hipochondrią!

Jeśli osoba jest zdrowa, to insulina podskakuje po zjedzeniu pokarmów o wysokim IG do żarówki: tak jak insulina skoczyła i wróciła do normalnych wartości.

A jeśli dana osoba ma za zadanie schudnąć, to badania dowodząże nie ma znaczenia, skąd czerpiesz kalorie. Dieta o niskim indeksie glikemicznym NIE zwiększa ani nie przyspiesza utraty wagi. Oczywiście kalorie, błonnik i białko to główna trójca w budowaniu pięknego ciała, ale nie indeks glikemiczny. Ten parametr jest ważny dla osób z cukrzycą.

A ostatnim gwoździem do trumny są mity o niebezpieczeństwach związanych z cukrem i jego udziale w otyłości. Jest badania kliniczneporównanie skuteczności diety o niskiej i wysokiej zawartości sacharozy (glukoza + fruktoza). Pod względem kaloryczności diety są takie same, ale tylko jedna spożywała 11 gramów cukru, druga – 118 gramów (to dużo), ale o niskiej zawartości tłuszczu. Podsumowując - bez różnicy, absolutnie.

Dlaczego łajają cukier w interesach?

Na fruktozę. Których, nawiasem mówiąc, jest dużo w owocach i sokach.

Fruktoza ma dość ciekawą ścieżkę w naszym ciele: działa w wątrobie, omijając wszystkie mechanizmy związane z insuliną. W wątrobie fruktoza jest głównie metabolizowana, co utrudnia rozkład tłuszczów, ale co najważniejsze - dzięki temu węglowodany są aktywniej przekształcane w tłuszcz. Wszystko to nie doprowadzi do niczego dobrego, ponieważ nadmierne spożycie fruktozy obarczone jest stłuszczeniem wątroby.

Tam jest dobrze Badanie Schwartzaopublikowane w czasopiśmie Gastroenterology, które szczegółowo wyjaśnia całą drogę, jaką obiera fruktoza w naszym ciała, a zmniejszenie spożycia fruktozy zmniejsza tłuszcz trzewny i ryzyko stłuszczenia wątroby w dzieci.

Teraz zaczyna się zabawa! Widzisz, jak nie wszystko w naszym świecie jest proste. Fruktoza wpływa na działanie hormonów tarczycy i przyspiesza konwersję T4 do T3. Szybki metabolizm jest kluczem do dobrego i długiego życia. Myślę, że nie ma tu potrzeby niczego wyjaśniać.

Po raz kolejny dochodzimy do wniosku, że cała trucizna i lekarstwo, dawkowanie jest ważne. A kontekst jest równie ważny! W niektórych warunkach cukier jest niepożądany, w innych jest przydatny. Nie można kategorycznie i bać się fruktozy, chociaż w dużych dawkach niczego nie znosi.

Nie ma pytań o glukozę, to prawie najlepsze paliwo dla naszego organizmu.

Chciałem zmieścić się w artykule o wpływie cukru na stan skóry, ale materiał był już obszerny. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego wielu dermatologów przepisuje swoim pacjentom „to mniej słodkie”, a czy cukier rzeczywiście wpływa na skórę – postaw „kciuki w górę” i zapisz się kanał!

Instagram story viewer