Frances Gabe wynalazła dom, który sam się czyści. Do czyszczenia na mokro trzeba nacisnąć dwa guziki, ubrania są prane i suszone w szafie, a naczynia myte na półkach w kuchni.
Każda kobieta wie, że prace domowe to najbardziej niewdzięczne zadanie. Zajmuje to dużo czasu, a wynik nie jest widoczny następnego dnia. Najgorsze pod tym względem jest sytuacja z sprzątaniem: jeśli w domu jest dziecko, to możesz je dosłownie sprzątać bez końca. Aby rozwiązać ten problem, możesz kupić całe mnóstwo przydatnych gadżetów, takich jak zmywarka i odkurzacz robota. Możesz też wymyślić inteligentny dom, który rozwiąże wszystkie te problemy za Ciebie. To właśnie zrobiła Frances Gabe w 1984 roku. Zaprojektowała i zbudowała dom, który sprząta się za naciśnięciem kilku przycisków.
Geniusz z beznadziejności
Francis Gabe od dzieciństwa interesuje się fizyką i mechaniką. Dziewczyna ukończyła Politechnikę jako ekstern i marzyła o zdobyciu pracy związanej z wynalazkiem. Jednak wszystkie plany zrujnowała miłość: Franciszek ożenił się, ale jej mąż okazał się jednolitym leniwym i nieudacznikiem. Od 17 roku życia musiała stać się główną osobą zarabiającą w rodzinie, ponieważ jej mąż nie mógł znaleźć dla siebie odpowiedniej pracy. Ciąża i dzieci niczego nie zmieniły: mąż nie tylko nie zarobił ani grosza, ale też nie chciał wykonywać prac domowych, uważając to za „niemęską sprawę”
Frances pracowała, a po pracy pobiegła do domu i zaczęła sprzątać. Napięcie narastało, aż osiągnęło punkt kulminacyjny. Pewnego dnia jedno z dzieci rozlało dżem na ścianę w kuchni, a kobieta rozpaczliwie chwyciła wąż ogrodowy i zmyła plamę strumieniem wody. To podsunęło jej pomysł, że cały dom można posprzątać w ten sam sposób. Koło zamachowe obróciło się i Frances zaczęła zastanawiać się, jak wprowadzić swój pomysł w życie.
Sprzątanie może przypominać ogień
Wyglądał jak inteligentny dom Francis Gabe / fot. novate.ru
Praca Frances Gabe była związana z odbudową zniszczonych budynków, dzięki czemu miała dostęp do nowoczesnych technologii w budownictwie. Pierwszą rzeczą, o której pomyślała, było to, jak i gdzie można zainstalować aparat „myjący”. Z pomocą przyszły systemy przeciwpożarowe. Zgodnie z ich zasadą kobieta zainstalowała pod sufitem tryskacze. Po naciśnięciu pierwszego przycisku do dysz wszedł roztwór mydła, po czym popłynęła czysta woda, a ostatnim etapem było suszenie ciepłym powietrzem.
Urządzenia te zapewniały sprzątanie całego domu / fot. novate.ru
Aby zapobiec uszkodzeniu domu przez wilgoć, w każdym pokoju Francis wyposażył kanały odprowadzające wodę, które wychodziły na ulicę. W tym samym czasie w salonie woda najpierw wpłynęła do kominka, wypłukując go z popiołu i sadzy. Musiałem też pomyśleć o ścianach, meblach i podłogach. Kobieta pokryła ściany i podłogę żywicą, a meble wodoodpornym lakierem. Dzięki temu woda spływała zewsząd nie wyrządzając szkody. To, czego nie da się ochronić przed wilgocią (książki, tekstylia, ubrania i buty), Franciszek ukrył w zapieczętowanych pudełkach. Jedyne, co musiało zostać całkowicie porzucone, to dywany i miękkie wykładziny podłogowe.
Zmywarka na półce i pranie w szafie
Aby posprzątać dom, trzeba było założyć płaszcz przeciwdeszczowy i wziąć parasol / zdjęcie novate.ru
Po rekonstrukcji domu aktywna faza czyszczenia zajęło to Frances tylko 5 minut. Trzeba było założyć płaszcz przeciwdeszczowy, podnieść parasol i nacisnąć kilka przycisków. Dom lśnił czystością, a właściciel miał więcej wolnego czasu. Sukces wynalazku pchnął kobietę do dalszej pracy. Na tej samej zasadzie, co mycie domu, kobieta zaprojektowała kuchenne półki: były też dysze, które pod ciśnieniem doprowadzały wodę do brudnych naczyń. Sama półki zrobiła kratę, dzięki czemu woda natychmiast spływa do zlewu, a talerze i patelnie wysychają szybciej.
Wszystkie wynalazki Frances Gabe wykonane według jej własnych rysunków / fot. novate.ru
Kolejnym wyjątkowym wynalazkiem Franciszka była szafa. Składał się z trzech przedziałów: w pierwszym rzeczy prano i wypłukiwano bezpośrednio na wieszakach, w drugim suszono pod naporem ciepłego powietrza, a w trzecim wieszano czyste i gotowe do użycia ubrania. Ponadto kobieta sama prowadziła zsyp na śmieci z kuchni do kosza na śmieci na ulicy i tym samym rozwiązała odwieczny problem „kto dziś wywozi śmieci”.
„Inteligentny dom” wciąż czeka na skrzydłach
Frances chętnie pokazała swój dom dziennikarzom / fot. novate.ru
Frances skrupulatnie opatentowała swoje rozwiązania. W sumie kobieta miała 86 oficjalnych patentów na wynalazki. Nie planowała jednak na tym zarabiać. Przede wszystkim wynalazczyni chciała, aby domy budowane według jej rysunków służyły osobom niepełnosprawnym, samotnym emerytom i gospodyniom domowym. Kobieta była często zapraszana na różne pokazy i programy telewizyjne, gdzie chętnie opowiadała o swoim wyjątkowym domu. Jednak z jakiegoś powodu żadna z dużych firm budowlanych nie wyraziła chęci wprowadzenia technologii do masowej produkcji.
W wieku 85 lat wynalazca trafił do hospicjum / fot. novate.ru
„Inteligentny dom” Francisa służył jej wiernie przez prawie 20 lat, ale w 2001 roku został poważnie uszkodzony przez trzęsienie ziemi. Kobieta w tym czasie miała już 86 lat: nie miała ani siły, ani chęci do odbudowy. Z inicjatywy bliskich staruszka została umieszczona w hospicjum dla osób starszych. Tam zmarła w wieku 101 lat. Do chwili obecnej wszystkie patenty i rysunki wynalazków są przechowywane przez dzieci Franciszka. Jednak nie zamierzają ich jeszcze ponownie wdrażać. Być może Francis Gabe pozostanie Leonardo da Vinci naszych czasów, a domy według jej rysunków zaczną być budowane kilkaset lat później.
Będziesz także zainteresowany czytaniem:
KonMari Magical Cleaning: Sztuka sprzątania domu i życia
Dlaczego sprzątanie trwa tak długo: 5 zasad, które ignorujesz