Jak radzić sobie z depresją w dzieciństwie

click fraud protection

Depresja występuje nie tylko u młodzieży, ale także u dzieci w wieku szkolnym. Jak to rozpoznać i, co najważniejsze, jak pomóc dziecku radzić sobie z tym schorzeniem? Psycholog mówi

Mówiąc o stresie i depresji najczęściej myślimy o dorosłej publiczności, ponieważ negatywne stany psychiki dużych ludzi są zrozumiałe i uzasadnione: ciężkie życie, dużo pracy i inne cierpienia. Nie zapominaj jednak, że dzieci podlegają negatywnym odczuciom nie mniej niż my, a ich smutki też mają prawo do istnienia. W takim przypadku tabletki uspokajające są nieskuteczne i głupotą jest mieć nadzieję, że ten stan minie sam lub dziecko wyrośnie. Jak rozpoznać depresję dziecięcą i co z nią zrobić, powiedziała nam psycholog dziecięcy Irina Nikitina.

7-10 lat

Najczęściej na depresję narażone są dzieci w wieku 7-10 lat – w tym czasie dziecko dopiero przyzwyczaja się do systemu szkolnego. Nie ma w tym nic dziwnego, bo przed szkołą młodsze pokolenie wychowuje się w wolnym środowisku, po czym od razu i na długo trafia w trudne środowisko: zasady, dyscyplina, ciągła ocena, nowy styl komunikacji z dorosłymi i dzieci. Cokolwiek by powiedzieć, ale życie szkolne powoduje u dziecka stres i szok, czasami dziecko nie może w żaden sposób dopasować się do zespołu i bardzo cierpi.

instagram viewer

Ten stres może nie być od razu zauważalny. Początkowo dziecko próbuje samemu poradzić sobie z sytuacją, ale w pewnym momencie dostrzega jej beznadziejność i własną bezradność. A stres się pogarsza. Pierwszym niepokojącym objawem są nagłe wahania nastroju. W tej chwili bardzo ważne jest dla dziecka poczucie bezpieczeństwa i wsparcie rodziców. Jeśli nie zauważają jego problemów, odrzucają je lub nie traktują poważnie, sytuacja się pogarsza i zaczyna rozwijać się zaburzenie psychiczne, to także depresja.

Jeśli dziecku coś się nie udaje, a rodzice pogarszają sytuację bezmyślnymi uwagami, zaczyna się bardzo martwić. To często prowadzi do silnego stresu. Wszystko zwykle dzieje się tak: słodkie i współczujące dziecko nagle zaczyna być niegrzeczne wobec nauczyciela, walczyć z kolegami z klasy, odmawia odrabiania lekcji, chichocze na teście, prowokuje skandal i na milion innych sposobów próbuje wyrazić protest. Dalej: nauczyciele narzekają i oskarżają, rodzice wypalają się ze wstydu w pokoju nauczycielskim i zaczynają łajać dziecko lub bardziej rygorystycznie kontrolować jego życie. Dodatkowo wieszają nalepki oskarżycielskie, nie stają po stronie dziecka.

Okazuje się błędne koło: dziecko robi wszystko, aby zostać wysłuchanym, ale czuje, że odwracają się od niego, opuszcza ręce i staje się obojętny. Dalej – więcej: przestaje dzielić się doświadczeniami i na cokolwiek reagować, bo wie, że jego rodzice nie dbają o niego. Pojawia się odpowiedź i pojawia się zdanie „nie obchodzi mnie to”, które staje się prawie jedyną odpowiedzią na jakiekolwiek sugestie. Nic nie sprawia mu przyjemności, znika dziecięca spontaniczność, pojawia się smutek i izolacja.

Częściej przytul swoje dziecko, aby poczuło Twoje wsparcie / istockphoto.com

10+ lat

Kolejny niebezpieczny moment nadchodzi po szkole podstawowej. Dziecko właśnie przystosowało się do szkoły, przyzwyczaiło się do nauczyciela, a teraz pojawiają się nowi nauczyciele. I nie jest faktem, że z każdym z nich rozwiną się dobre relacje. Powracają strach i stres, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. W tej chwili bardzo ważne jest, aby rodzice powiedzieli dziecku o swojej miłości, przytulili go.

14+ lat

Pozostając na utrzymaniu rodziców, dziecko uważa się już za dorosłego. Na pierwszy plan wysuwa się ważność przynależności do grupy, a jeśli coś z nią nie wyjdzie, poczucie beznadziejności i bezsensu życia może skończyć się nawet samobójstwem.

„W mojej praktyce był przykładowy przypadek. Przez sześć spotkań z rzędu 14-letnie dziecko siedziało w milczeniu plecami do mnie. Na każdym spotkaniu mówiłem mu mniej więcej to samo: „Możesz poprosić o pomoc, a ja zawsze ci pomogę”. Po raz siódmy w odpowiedzi na moją propozycję usłyszałem: „Pomóż mi umrzeć”. To była pierwsza rzecz, którą ktoś powiedział, kiedy zaczął mi ufać ”
- mówi Irina Nikitina.

W trakcie rozmowy stało się jasne: wiedząc, że umiera ciało, a nie dusza, wierzył, że po zakończeniu tego życia może urodzić się w innej rodzinie, gdzie będzie kochany i rozumiany. Najczęściej zdesperowane dzieci chcą opuścić ten świat, aby odrodzić się w nowej, pełnej miłości. Jednocześnie ostatnią kroplą, która popycha ich do odejścia może być wszystko, ale powodem zawsze będzie tylko jedno - brak poczucia miłości i zrozumienia ze strony innych. Jednocześnie młodsze dzieci w wieku szkolnym są nadal gotowe do zaakceptowania zmian, ale młodzież nie szuka już od nikogo wsparcia - zaczynają działać, a to jest niebezpieczne.

Depresja u nastolatków spowodowana jest poczuciem, że nikt ich nie kocha / istockphoto.com

 Charakter czy stres?

Obserwując wycofanie się dziecka, ważne jest, aby odróżnić przejaw charakteru od objawu stresu. W końcu są dzieci, które czują się całkiem dobrze bez zespołu, hałasu i tańca. W takim przypadku nie powinieneś mówić o depresji. Jeśli jednak zachowanie zmieni się dramatycznie w ciągu jednego lub dwóch tygodni, a figlarne dziecko zamieni się w tyrana, a następnie w obojętnego buka lub smutnego Pierrota, warto z nim porozmawiać. Jeśli nie będziesz zwracać uwagi i mieć nadzieję, że wszystko zniknie, stan tylko się pogorszy, a po miesiącu sam trudniej będzie rozwiązać problem poprzez rozmowę: będziesz musiał poprosić o pomoc psychologa dziecięcego i dziecko psychiatra. I nie musisz się bać

Jak pomóc dziecku

W trudnych sytuacjach nie wolno się poddawać – trzeba działać.

Mów językiem uczuć

Wszystkie dzieci żyją uczuciami. Postaraj się zrozumieć stany, jakich doświadcza Twoje dziecko w trudnej sytuacji i powiedz mu o tym: „Ja Rozumiem, jak się czułeś, gdy nauczyciel skarcił cię „lub” Kiedy byłem w twoim wieku, często też cierpiałem w Szkoła ".

Świeże powietrze

Stosowane techniki sprawdzają się w każdych stresujących warunkach: rysowanie, modelowanie z gliny i plasteliny. Jednak w stanie depresji dziecko najczęściej nie dotyka ani gliny, ani farb. W tak poważnym stanie jest jeden prosty, ale wierny pomocnik - świeże powietrze. W stresie zaburzony zostaje ton ciała, a oprócz reakcji emocjonalnych pojawiają się również fizjologiczne: letarg, senność, bezsenność, brak apetytu, bolesność, a nawet podatność wirusy. Takie warunki mogą znacznie ułatwić chodzenie na świeżym powietrzu.

Ponadto spacerując na łonie natury obserwujemy życie z dzieckiem. I to jest to, czego potrzebujesz, gdy wydaje się, że to już koniec. Im więcej życzliwych ludzi wokół dziecka, tym łatwiej mu wyjść ze swojego stanu. Ten sam efekt uzyskasz ćwicząc w basenie. Przydaje się też aparat. Daj to dziecku - niech usunie to, co lubi. Oprócz przyjemności estetycznej w takiej terapii jest ważniejszy punkt - potrzeba skupienia uwagi, która budzi zainteresowanie, a następnie pragnienie życia. Kreskówki i filmy z afirmującą życie fabułą wzmocnią nastrój.

Opieka nad zwierzętami pomaga pozbyć się smutku / istockphoto.com

Agrofaunoterapia

Dobrą metodą ożywienia pragnienia życia jest kiełkowanie nasion i obserwowanie rozwoju kiełków. Ten sam efekt wywrze troska o mniejszych braci: możesz nakarmić gołębie, wziąć za kaucją bezpańskiego kociaka lub psa z podwórka. Cel główny: pokazać dziecku wszystkie aspekty życia i wyjść z błędnego koła „dom-szkoła”.

Interesujące będzie również dla Ciebie przeczytanie:

Objawy depresji u małych dzieci

TOP 5 oznak utajonej depresji u dziecka

Zwroty STOP dotyczące komunikowania się z osobą z depresją

Instagram story viewer