Co zrobić, gdy dorosłe dziecko zaczyna seplenić i mówić jak małe dziecko. Trzy możliwe przyczyny takiego zachowania i zalecenia psychologów, jak sobie z nim radzić
Nie mogłaś się doczekać rozmowy twojego maleństwa. Zapisali jego pierwsze słowa, śmiali się z prób naśladowania dorosłych, a potem byli dumni z tego, jak szybko i dobrze wymyśla całe zdania. Trochę czasu mija, a twoje dość gadatliwe dziecko nagle zaczyna demonstrować słowne cofanie się w przeszłość. Mówiąc najprościej, coraz częściej w rozmowie używa słów ze słownictwa dziecka. Ktoś sepleni, nazywa mamę „mamusia” i żąda „daj mi kasyu”. Ktoś całkowicie „ślizga się” w kierunku onomatopei, jak „BBC” i „hau-hau”. Dlaczego tak się dzieje, co z tym zrobić i czy powinniśmy wpadać w panikę? Opracowaliśmy nasz materiał.
Dlaczego dziecko mówi jak maluch
Należy od razu zauważyć: nie ma patologii w tym, że Twoje dziecko używa słów z wczesnego dzieciństwa. Musisz się martwić, jeśli mówiące dziecko nagle całkowicie przestanie mówić. W zależności od sytuacji może to wskazywać na silny stres, skutki urazu (np. uraz głowy), zaburzenia układu nerwowego, a nawet chorobę psychiczną. W każdym razie musisz jak najszybciej pokazać dziecko neurologowi i psychiatrze.
Jeśli Twoje dziecko potrafi komunikować się na tym samym poziomie, ale jednocześnie coraz bardziej naśladuje je w rozmowie, problem ten można całkowicie rozwiązać samodzielnie. Najważniejsze jest znalezienie właściwego powodu. Psychologowie identyfikują kilka sytuacji, które mogą „zmusić” dziecko do cofnięcia się w rozwoju mowy. Należy pamiętać, że we wszystkich tych sytuacjach dziecko sepleni na poziomie podświadomości, a nie z powodu krzywdy lub chęci zirytowania cię
Sytuacja 1. Rodzina ma drugie dziecko
Wraz z pojawieniem się najmłodszego dziecka, starszemu często brakuje uwagi / istockphoto.com
Bez względu na to, jak bardzo starali się rodzice, z pojawienie się drugiego dziecka pierwsze dziecko musi znosić brak nawykowej uwagi. Co więcej, dorośli coraz częściej zaczynają odwoływać się do jego starszeństwa. Jesteś starszy, co oznacza, że możesz: czekać, uzbroić się w cierpliwość, zrobić to sam, uspokoić się, pomóc i dalej w dół listy. Prowadzi to do tego, że dziecko przecenia rozkosze dzieciństwa.
Z psychologicznego punktu widzenia wygląda to prosto: mózg dziecka szuka powodu, dla którego dziecko przyciąga tak wiele uwagi. Na poziomie podświadomości starszy decyduje, że warto naśladować zewnętrzne zachowanie młodszego. Nie będziesz w stanie pisać w pieluszce, ale możesz mówić jak dziecko.
Tutaj musisz zrozumieć, w jakich przypadkach i z kim dziecko najczęściej się komunikuje, jak maluch. Z mamą, tatą, babcią lub innymi bliskimi krewnymi? Kto najwięcej bełkocze i sepleni, to ten „przekaz” dziecka jest adresowany: brakuje mi twojej uwagi i nie wiem, jak to osiągnąć.
Sytuacja 2. Dziecko poszło do przedszkola lub szkoły
Kłopoty w przedszkolu i szkole zmuszają dziecko do wyjazdu na dzieciństwo / istockphoto.com
Najpierw wycieczka do zespołu dziecięcego To zawsze stresująca sytuacja dla dziecka. W przedszkolu po raz pierwszy zostaje sam i zmuszony jest do samodzielnego komunikowania się z dziećmi i dorosłymi, bez wsparcia ze strony matki. W szkole dziecko również znajduje się w nieznanym gronie, tylko do tego dochodzi stres psychiczny i nowa, niezwykła dla niego odpowiedzialność. Jeśli nie jest na to psychologicznie gotowy, mózg zaczyna wymyślać sposoby wyjścia z sytuacji.
Najłatwiej jest wrócić do dzieciństwa. Oznacza to powrót do okresu „sprzed” stresującej sytuacji. Dlatego dzieci w wieku przedszkolnym zwykle wprowadzają do słownictwa słowa i dźwięki od niemowlęctwa, a dzieci w wieku szkolnym seplenią, próbując „zastosować” do wieku przedszkolnego.
W tej sytuacji dziecko zdecydowanie potrzebuje Twojej pomocy i wsparcia. Musisz tylko dowiedzieć się, co dokładnie go martwi w zespole dziecięcym. Nie da się zapytać bezpośrednio – zwłaszcza w przypadku malucha, który właśnie rozpoczął przedszkole. Mogą też działać podświadome mechanizmy obronne ucznia. Spróbuj bawić się z dzieckiem w przedszkolu lub szkole: ustal warunki gry i pozwól mu zasugerować, co może się stać z bohaterem. Możesz więc „wyszukać” sytuacje problemowe i wspólnie z nim wypracować możliwe opcje zachowania.
Sytuacja 3. Sytuacja konfliktowa w rodzinie
Dziecko stara się na swój sposób uspokoić skandale rodziców / istockphoto.com
Niewielu dorosłych przeklina przed małymi dziećmi. Zwykle wszystkie kłótnie i starcia mają miejsce, gdy dziecko śpi, w półgłosie iw innym pokoju. Jednak wraz z wiekiem dziecka rodzice mają coraz większą swobodę. Dlatego dzieci w wieku 4-6 lat często są świadkami skandali. Im więcej takich skandali w rodzinie, tym bardziej dziecko czuje się winne i chce wszystko naprawić.
Uruchamia się podświadomy wzorzec: kiedy byłeś mały, tak nie było. Odgrywając ten wzorzec zachowania, dziecko może używać słów dzieci w komunikacji. Ponadto może rozwinąć się u niego niespotykana wcześniej bezradność. Na przykład poprosi matkę, aby go nakarmiła, pomogła mu się ubrać lub położyła z nim w łóżku, gdy zaśnie.
Są to sygnały, że dziecko jest w traumie. W żadnym wypadku nie łaj go ani nie gniewaj się, gdy próbuje zaprezentować się jako maluch. Psychologowie twierdzą, że w tym przypadku możliwe jest „wprowadzenie” dziecka jeszcze głębiej w dzieciństwo, a do pracy z nim w przyszłości będzie potrzebny psycholog. Staraj się minimalizować konflikty w rodzinie i upewnij się, że dziecko nie jest ich świadkiem. W skrajnych przypadkach lepiej na chwilę rozstać się ze współmałżonkiem: będzie to dla niego mniejszy uraz niż zwykłe skandale.
Dziecko mówi jak maluch: co robić
Bądź cierpliwy w stosunku do swojego dziecka i zwracaj na niego większą uwagę / istockphoto.com
Po ustaleniu przyczyny tego zachowania musisz z tym popracować. Istnieją jednak ogólne wytyczne od psychologów, które sprawdzą się w każdej sytuacji. Przede wszystkim nie trzeba gwałtownie szarpać dziecka, krzyczeć na niego, a tym bardziej wyśmiewać się z niego. Pamiętaj, że jest to podświadomy mechanizm obronny, a dziecko w każdym wieku nie może sobie z nim poradzić wysiłkiem woli. Jednak w ten sam sposób nie powinieneś ignorować seplenienia i komunikować się z dzieckiem, jakby nic się nie stało.
Najlepszą opcją jest powiedzenie, że nie rozumiesz i poproszenie dziecka o prawidłowe powtórzenie. Tak, być może będziesz musiał to powtarzać 15-20 razy dziennie, ale musisz to robić spokojnie. Możesz wyjaśnić dziecku, jak osiągnąć to, czego chce. Na przykład zapytaj: „Czy mówisz, jak mały, aby można było ci pomóc? Możesz zapytać o to wprost, zawsze przyjdę na ratunek.”
Niezależnie od przyczyny problemu postaraj się poświęcić dziecku więcej czasu. Jednocześnie nie „zwijaj” z nim dzieciństwa, a wręcz przeciwnie, podkreślaj wdzięki i pozytywne aspekty tego, że dorasta. Podkreśl jego mocne strony i osiągnięcia oraz zachęcaj do hobby według wieku. Rób z nim to, co sprawia mu przyjemność (czytanie, rysowanie, modelowanie, gry planszowe). Pamiętaj, że prędzej czy później ten nawyk zniknie. Jak szybko to się stanie, zależy od twojej spokojnej reakcji.
Będziesz także zainteresowany przeczytaniem:
8 rzeczy, o których dziecko nie powinno wiedzieć: nie mów o tym przy dzieciach
11 szkodliwych zwrotów, które nieustannie wypowiadamy dziecku