Ancha Baranova nazywa swoich małych pomocników biologicznie aktywnymi suplementami diety, które mogą pomóc w zapobieganiu infekcji wirusowej.
Po pierwsze, Ancha sugeruje sprawdzenie poziomu witaminy D we krwi po infekcji, aby nie przegapić spadku.
To jakoś nie do końca rozsądne. Ponieważ w takiej kontroli nie ma nic pilnego i nie ma sensu biegać po laboratoriach, w których jacyś zakaźni ludzie już na ciebie siedzą i czekają.
Ancha mówi, że jeśli poziom witaminy D we krwi wynosi mniej niż 30 nanogramów na mililitr, musisz przyjmować 4000 jednostek witaminy D dziennie.
To jest źle. Witamina D przyjmuje ponad 1000 jednostek dziennie tylko wtedy, gdy jej poziom spadł poniżej 12 nanogramów na mililitr. Amerykanie wierzą (Ancha jest jak Amerykanka), że połowa wszystkich ludzi potrzebuje witaminy D poniżej 16 nanogramów na mililitr. Nie zatruwaj się więc dodatkowymi witaminami i nie biegaj po laboratoriach. W przeciwnym razie podnieś tam infekcję.
Wtedy Ancha ponownie przypomina swoją ulubioną witaminę MK-7, która zapobiega odkładaniu się wapnia w naczyniach krwionośnych.
Tutaj została w tyle za życiem, bo na wiosnę 2021 Witamina K uznana za nieskuteczną pod względem redukcji wapnia w naczyniach. A od niego może być nawet gorzej.
Następnie Ancha podaje choremu cynk w aerozolu do nosa.
To poważna ościeżnica. Cynk nie jest używany w sprayach, ponieważ może trwale zniechęcać zmysł węchu.
Następnie Ancha oferuje kwas askorbinowy.
W rzeczywistości jest już sprawdzone i nie znaleźli żadnych dostrzegalnych korzyści ze stosowania cynku lub kwasu askorbinowego lub kombinacji obu.
Cóż, obejrzałem jedną trzecią tych streamów, a potem Ancha spadła z obiecanych „małych pomocników” do świetnych leków i nie mogę dalej komentować. Jest to zabronione przez lokalne przepisy.