Kiedy byłem mały, marzyłem o tym, by dorosnąć i wyróżnić się od innych. Nie wiedziałem, co to dokładnie jest, ale zdecydowałem, że w miarę dorastania znajdę najłatwiejszy sposób na wyróżnienie się, a potem będę z rozkoszować się ekskluzywnością, popijając słodką herbatę z bułeczkami i plując na szare masy ...
Chcę i będę
Lermontovsky Pechorin powiedział, że ma wrodzoną pasję do zaprzeczania. Od razu przypomniałem sobie to zdanie w szkole i zakochałem się w nim. Pomyślałem: tak, oto jestem - bohaterka nowego czasu. I, o ile pamiętam, nawet nie celowo, ale jakoś spontanicznie, wszystko robiłem nie tak jak inni, ale z nutą jakiejś czarującej głupoty. Najwyraźniej niebo poprowadziło mnie wybraną ścieżką.
To prawda, że ta ścieżka była nieco okrężna iz jakiegoś powodu musiałem wszystko usprawiedliwiać. I to źle, bo rozkoszne bzdury należy robić z taką twarzą, jakby to było dla siebie całkiem naturalne. Chciałem, aby każdy przyznał, że nie jestem taki jak wszyscy i nie wszystko jest ode mnie inne.
Pod prąd
Na drugim roku w instytucie zostałam nieoczekiwanie przeniesiona do grupy, w której 10 z 12 dziewcząt było blondynkami. Rozgniewało mnie to, ponieważ ja, naturalna brązowowłosa kobieta, mogłem po prostu zgubić się na ich tle (zwłaszcza, że zawsze potajemnie nie lubiłem blondynek).
Nie chciałem się zaczerwienić, bo nie było wyjścia - w następnej grupie był naturalny pieg kędzierzawy, a obok niej wyglądałbym ze współczuciem. Jedynym sposobem, aby wyróżnić się z tego blond tłumu, była karmazynowa - piosenkarka różowa u zarania swojej kariery lub ekscentryczny punker w swoich latach. Tak toczyło się moje życie studenckie - w śmiesznych próbach wyróżnienia się z tłumu, przynajmniej wizualnie.
Ale tak się złożyło, że tłum nadal przejął nade mną władzę, a gdy skończyłem szkołę, byłem już beznadziejną blondynką, zdając sobie jednocześnie sprawę, że zdanie o preferencjach panów nie jest takim nonsensem.
Kilka miesięcy temu spotkałem kolegę z klasy, którego nie widziałem od czasów tej samej blond studentki. Przypomnieliśmy sobie przeszłość, śmialiśmy się, a ona nagle mówi:
„I wcale się nie zmieniłeś. Tak samo jak było - trochę nie z tego świata ”.
A wszystko to bez rudych włosów, ale z pierwszymi siwymi włosami i zmarszczkami, w skromnych ubraniach i starych tenisówkach. A potem przypomniałem sobie, jak z jakiegoś powodu próbowałem się wyróżnić i poczułem się tak dziwnie i zawstydzony ...
Nie denerwuj, ale nie poddawaj się
Wraz z wiekiem zdajesz sobie sprawę, że tłum nie jest taką złą substancją. W rzeczywistości jest tam bardzo bezpiecznie, ale nikt nie przeszkadza ci być kimś w rodzaju rewolucyjnej ciszy, uwolnionej od konieczności uderzania głową o medale lub ciasteczka.
Kiedy wreszcie się zrelaksujesz, przestaniesz wyskakiwać ze spodni, kończąc ten bezsensowny wyścig, zawsze znajdzie się ktoś, kto dostrzeże niezwykłość, która jest obecna w każdym z nas. A wszystko dlatego, że gorąca świeca w pomieszczeniu jest niewidoczna, jeśli światło już się w niej pali. A gdy tylko zgaśnie, natychmiast staje się ciepły i wygodny.
Już drugi rok, kiedy przyzwyczailiśmy się do masek na twarz, wiele kobiet odczuwa niezwykły stres. Co byś o tym pomyślał? Ze względu na brak możliwości odsłonięcia twarzy szminką! Maski uczyniły nas równymi i spróbuj pokazać swoją indywidualność, gdy masz tylko oczy na twarzy!
Nie wszyscy jesteśmy tacy jak wszyscy - ile żartów i aforyzmów powstało na ten temat... Samo krzyczenie na ten temat jest bezcelowe i nie zawsze jest bezpieczne.
© Svetlana Berdnikova