Czy białko może się rozmnażać? To prawdopodobnie dotyczy choroby szalonych krów

click fraud protection

Może coś źle zrozumiałem, a oni nie pytali o to, ale tak, może. Są takie infekcje prionowe. Gdzie jest infekcja w postaci białka. Nie ma ani DNA, ani RNA. Te rzeczy nie niosą ze sobą żadnych dziedzicznych informacji, ale mogą się rozmnażać w naszym ciele i zawsze źle się to kończy.

Czy słyszałeś o chorobie szalonych krów?

Są takie choroby owiec i innych zwierząt, w których załamały się mózgi zwierząt. Przez bardzo długi czas nie mogli zrozumieć przyczyn tej hańby, dopóki nie znaleźli swoich prionów.

Priony to białka, które zachowują się jak wirusy. Samo słowo składa się z części słów „białko” i „zakażenie”.

W rzeczywistości priony to te same białka, które znajdują się w naszych komórkach. Jedyna różnica polega na tym, jak te białka są skręcone w przestrzeni.

Normalne białka w naszych komórkach są zwykle małe i czasami łatwo ulegają zniszczeniu przez specjalne enzymy. Ale kiedyś Natura w bardzo sprytny sposób wyczarowała niektóre białka w naszych komórkach, owinęła je w róg barana, a białka zamieniły się w priony.

instagram viewer

Te priony działają jak potężny katalizator. Oznacza to, że jeśli ten prion napotka swojego normalnego krewnego wewnątrz komórki, natychmiast przyczepi się do niego, przekręci go róg barana na swój obraz i podobieństwo, i będzie powtarzał tę liczbę wiele razy, aż utworzy długi łańcuch z takich mutanci.

Ten łańcuch białek potworów rośnie na obu końcach i wydłuża się. Następnie łańcuch pęka i otrzymujesz dwa łańcuchy, które również przywierają do siebie z obu stron coraz więcej nowych białek.

Okazuje się, że zamiast niewielkiej ilości rozpuszczalnych białek wewnątrz komórki gromadzą się złogi bezużytecznych śmieci. Komórki z tego powodu umierają. Częściej dzieje się to w komórkach nerwowych.

Taka infekcja w rzeczywistości nie wygląda jak wirus ani bakteria, dlatego układ odpornościowy nie reaguje na nią. W ciągu kilku miesięcy lub kilkudziesięciu lat priony niszczą mózg, a krowa lub człowiek umiera. Nie da się tego naprawić. Zły wynik jest nieunikniony.

Oprócz zwierząt domowych na tę straszną rzecz chorowali niektórzy dzikusy, którzy zjadali mózgi swoich krewnych.

To rzadkość. Zwykle, jeśli ludzie chorują, jest to bardziej prawdopodobne z powodu dziedzicznej choroby prionowej, kiedy to samo białko jest wytwarzane w komórkach.

Angielska epidemia

W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Anglii była niewielka epidemia takiej choroby szalonych krów. Tam zginęło 10 lub więcej Anglików i kilku Europejczyków. Haczyk polegał na tym, że młodzi ludzie byli chorzy. Szybko zachorowali i zarazili się raczej przez mięso.

Potem cała planeta zadrżała, Brytyjczykom zabroniono oddawania krwi w Europie i przestali karmić zwierzęta z tego samego siekanego bydła.

Nie wystąpiła żadna poważna epidemia, liczba przypadków spadła i nikt się tym szczególnie nie martwi.

Krótko mówiąc, zawsze istnieje szansa, że ​​taka infekcja zostanie wylana na ciebie krwią chorego lub preparatami z surowców zwierzęcych (witaj Actovegin!).

Zdarzały się przypadki, gdy choroba prionowa była przenoszona za pomocą narzędzi chirurgicznych. Chodzi o to, że priony nie są kwasami nukleinowymi. Nie możesz ich po prostu wysterylizować.

Cóż, to znaczy priony można podgrzać w autoklawie w temperaturze 140 stopni lub poparzyć promieniowaniem, ale nadal będą zakaźne. Bardzo uparta, brudna sztuczka. Musiałem nawet wymyślić specjalne chemikalia, które gwarantują zniszczenie struktury tych nikczemnych białek.

Mówi się, że te rzeczy infiltrują glinę wokół gospodarstw hodowlanych, a nawet mogą być przenoszone w powietrzu. Gdybyśmy byli bardziej podatni na taką infekcję, byłoby to przerażające.

Ale nie wszystko jest takie złe. Choroba prionowa jest trudna do wychwycenia, rozwija się powoli i generalnie nie wszyscy są na nią podatni.

To prawda, że ​​lepiej nie oddawać sobie krwi od ludzi, którzy mieszkali w Anglii w latach 80. i 90.

Nie jestem pewien co do steków z krwi i mózgu. Myślę, że priony są tak stabilne, że stopień wypalenia nie ma znaczenia. To prawda, tutaj od razu przypomniałem sobie, jak jadłem surowe mięso bawole w Wietnamie i czyjeś gotowane mózgi w Turcji. Jest teraz niespokojny ...

I nie zjadłeś niczyjego mózgu?

Instagram story viewer