Wszyscy są już przyzwyczajeni do tego, że covid jest zakażony przez oczy, nos lub usta. Te miejsca są połączone. Następnie wirus przedostaje się do płuc, a stamtąd jest szansa na śmierć. W rzeczywistości może przedostać się przez płuca i osiąść w żołądku. To nie jest zła opcja.
Szybko stało się jasne, że pacjenci z COVID mają ostry spadek apetytu lub nudności lub biegunkę, a nawet ból. Potem znaleźli wirusa w swoich stolcach.
Ale nie od razu zdał sobie sprawę, że może to być dobry wariant choroby. Faktem jest, że w jelitach znajdują się te same receptory, przez które wirus dostaje się do płuc. Jeśli masz szczęście (to się nazywa „szczęście”), wirus zdecyduje się zaatakować nie płuca, ale jelita.
Cóż, to znaczy, że z dużej ilości płynu zapalnego w płucach osoba krztusi się i umiera, az dużej ilości płynu zapalnego w jelitach wystąpi biegunka. Niezła opcja, prawda?
Wirus może żyć w komórkach żołądka, jelita cienkiego i jelita grubego. Znaleziono go nawet dosłownie uwięzionego w kosmkach ściany jelita.
W Wuhan jeden na trzech pacjentów z zapaleniem płuc miał biegunkę. W rzeczywistości było dużo biegunki spowodowanej antybiotykami, ale także samym wirusem.
A wirus był wydalany z jelit znacznie dłużej niż z nosa. Podobno wyróżniał się stamtąd średnio miesiąc. Może wirus jest taką opcją bardziej odpowiednia do hodowli. I do diabła z nim! Gdyby tylko było mniej zapalenia płuc. A my wysterylizujemy latryny i inne naczynia. Czy tak jest?
Oczywiście wirus nie jest korzystny dla jelit. Skręt może być strasznym zaostrzeniem przewlekłego zapalenia jelit.
Krótko mówiąc, jeśli pacjent z COVID zaczyna mieć biegunkę w szpitalu, prawdopodobnie przyczyną jest właśnie wirus. Jeśli dana osoba jest chora w domu i cierpi na żołądek dłużej niż dwa dni, łatwo może to być COVID. Jeśli osoba z przewlekłą chorobą zapalną jelit ma zaostrzenie, może to być ukryte.