Plotka głosi, że jeśli zjesz coś tłustego z bólem gardła, to tłuszcz ten otoczy gardło błoną, a mikroby będą się rozmnażać pod tym filmem, jak w szklarni.
Rzeczywiście, w gardle jest film z niektórych potraw. Ale przy bólu gardła nie jest to szkodliwe, ale przydatne. Miód, różne cukierki, gliceryna i inne podobne rzeczy nazywane są po prostu środkami otaczającymi. To znaczy, tworząc film w gardle.
Cóż, teraz wszyscy już wiedzą, że lody na ból gardła zmniejszają ból. A lody są tłuste. Jeśli tłuszcz rani twoje gardło, to lody też by bolały.
Skąd więc wzięła się historia o tłustym filmie w gardle?
Powtórzmy, że film w gardle jest przydatny. Pomyślmy teraz o tłuszczu.
Jedyną historią, w której tłuszcz szkodzi gardłu, jest refluks krtaniowo-gardłowy.
Wiele osób słyszało o cofaniu się treści żołądkowej do przełyku. Jest to tak zwany refluks żołądkowo-przełykowy. Może mu towarzyszyć zgaga.
Kwas z żołądka parzy przełyk i czujemy zgagę.
Tak więc, przy refluksie krtaniowo-gardłowym, ta sama zawartość żołądka dostaje się do przełyku, ale jest wrzucana nieco wyżej - do krtani lub gardła.
W refluksie krtaniowo-gardłowym to nie kwas działa na gardło, ale enzymy żołądkowe, takie jak pepsyna. Trawią białka i trawią również nasze gardła. Gardło z tego powodu jest zaognione, obolałe i obolałe.
Tłuste pokarmy zwiększają refluks, ponieważ długo pozostają w żołądku. Tłuszcz pozostaje tam, miesza się i próbuje strawić.
Przez cały ten czas enzymy wlatują do gardła i podtrzymują stan zapalny.
Dlatego spożywanie dużej ilości tłuszczu jest szkodliwe dla osób z refluksem żołądkowo-przełykowym i krtaniowo-gardłowym.
Okazuje się, że ból gardła od tłustych potraw. Ale nie chodzi o tłuste filmy i efekt cieplarniany, ale o sok żołądkowy, który rozpryskuje się do krtani lub gardła. Jest to rzadkie, więc nie przejmuj się.