Syrop, arcydzieło i odświeżacz: recenzje La Vie Est Belle (Lancôme) 10 kobiet

click fraud protection

Od prawie dekady Lancôme La Vie Est Belle, który pojawił się na półkach sklepów perfumeryjnych w 2012 roku, zajmuje czołowe miejsce pod względem popularności wśród damskich zapachów. Te perfumy lubią niektóre dziewczyny, które są zachwycone jego wyśmienitą słodyczą, podczas gdy inne uważają, że jest nieprzyjemnie mdły.

Piramida La Vie Est Belle (Lancôme)

  • nuty głowy: czarna porzeczka i gruszka;
  • nuty serca: irys, jaśmin i kwiat pomarańczy;
  • nuty bazy: pralina, wanilia, paczula i bób tonka.
Reklama Lancôme La Vie Est Belle z Julią Roberts

Liczba recenzji dla miejsca La Vie Est Belle użytkownika Lancôme

Przedstawiamy 10 prawdziwych recenzji kobiet, które w ciekawy, kolorowy, a czasem humorystyczny sposób opisują swoje uczucia związane z tym zapachem. Łatwo z nich zrozumieć, że nawet w dość prostych słodkich perfumach każdy słyszy coś innego.

1. Gruszka i Coco Mademoiselle

Szkoda, że ​​wcześniej tego nie odkryłem! Wiem, że to super mainstream, wszyscy go noszą, ale nie jestem perfumowym snobem. Trochę mi przypomina Coco Mademoiselle, jakby piramida była podobna. A ta gruszka - wow! Nigdy nie myślałem, że chciałbym gruszkę w perfumach, ale w tym zapachu wszystko jest TAKIE DOBRZE! Zwykle nie lubiłam perfum Lancôme i pomyślałam, że też mi się to nie spodoba. Ale zdecydowanie znalazłem nowe perfumy, kochanie.

instagram viewer

2. Czarna porzeczka z czarną porzeczką

Perfumy można nosić i ogólnie całkiem przyjemne, ale nie warte swojej ceny! Kiedy go testowałem, byłem bardzo rozczarowany. Spodziewałem się więcej, ale jedyne, co czułem, to bardzo słodka czarna porzeczka, czarna porzeczka, czarna porzeczka i trochę więcej czarnej porzeczki.

3. Flowerbomb firmy Viktor & Rolf, ale bez kwiatów

Lancôme Miracle to mój charakterystyczny zapach od wielu lat i generalnie bardzo lubię zapach Lancôme. Jest podobny do Flowerbomb Viktora i Rolfa, ale Flowerbomb jest słodki i kwiatowy, a La Vie Est Belle jest słodki i gourmand.

Podoba mi się i nie wydaje mi się zbyt ciężkie. To wspaniały zapach na co dzień (potrzebujesz 1-2 zaciągnięć), a nie sezonowy. Rozumiem, co ludzie mają na myśli, kiedy mówią, że nie ma w tym nic specjalnego, ale nadal pachnie świetnie!

4. Nieznośna syntetyczna słodycz

Moja mama kupiła te perfumy, gdy były nowe, ale po jakimś czasie przestały je lubić i dała mi je. Na początku naprawdę mi się podobało! Słodki, elegancki, wytrwały. Ale nie mogę już tego znieść... W tym zapachu jest coś gumowego i syntetycznego. To jest zbyt słodkie. Teraz inna osoba ma tę butelkę i jej się to podoba! Wybacz mi wszystkim, którzy go kochają, ale przyprawia mnie o mdłości.

5. Od „taniego” po Twój ulubiony zapach

Kiedy po raz pierwszy poczułem to na nadgarstku, pomyślałem: „Jak tanio! Czy to Lancôme? A potem mój klient zaczął go używać i naprawdę mi się podobało. Cały pokój pachniał jej perfumami nawet kilka godzin po jej wyjściu. Postanowiłam ponownie spróbować na sobie, a teraz jest to jeden z moich ulubionych zapachów. Ważne jest tylko, aby nie przesadzić z ilością.

6. Doskonały odświeżacz do toalety

Czy mogę być szczery? Używam tego zapachu jako odświeżacza do toalety. To jest zbyt ciężkie dla mnie. Nie nadaje się do biura, nie można w nim wejść do transportu, powoduje ból głowy. Jest wszechobecny, przytłaczający i słyszę tylko słodkie nuty cukru. Nic skomplikowanego ani smacznego. Ale trzeba przyznać: całkowicie niszczy każdy inny zapach w promieniu 5 mil od niego. Więc to jest duma mojej toalety.

7. Lepki syrop cukrowy

Słyszę wściekły biszkopt nasączony syropem. Nienawidzę wąchać jedzenia, ale to interesujące, nie dla wszystkich. Najwyraźniej nie jestem fanem. Po nałożeniu prawie doszło do trzasków, że moja szyja była w lepkim syropie cukrowym. Chciałem to zmyć. Ech ...

8. Cenne arcydzieło na wczesną wiosnę

Niesamowite szczęście! I znowu się z nim zaprzyjaźniłem, tym cennym arcydziełem! I znowu miłość! Zaprzyjaźniłem się z tą paczulą, która zimą mnie przerażała. O dziwo, zapach pozycjonuje się jako „zima”, ale to właśnie w tej chłodnej porze nie mogłem go nosić i zaprzyjaźniłem się dopiero wczesną wiosną, z lekkim minusem. Oprócz paczuli ujawniła się na mnie niesamowicie elegancka tęczówka.

9. Słyszę tylko paczulę

Słyszę tylko paczulę. Wszyscy piszą o cukierkach, nuklearnej słodyczy. Nawet godne pozazdroszczenia. Już drugi rok nie mogę go nosić ze względu na śmiertelną dawkę paczuli. Słyszę je tylko. Kupiłem pierwszą butelkę, gdy tylko się pojawiła, wciąż nie wiedząc nic o jej dzikiej popularności. Bardzo mi się podobało, otrzymywałem komplementy, zaczepiłem na nim mamę. Mama była pierwsza zmęczona. A teraz jestem. Wszystko o nim zostało już napisane. Postanowiłem to przejrzeć po zapoznaniu się z podobną opinią o paczuli. Jeśli je kochasz, weź je. Waga jest w nich, a nie w słodyczy.

10. Lepszy flanker La Vie Est Belle L'Éclat

Kupiłem oryginalny La Vie Est Belle, ponieważ mam kilka zapachów Lancôme. Jest piękny, ale dla mnie za ciężki. Wolę flanker La Vie Est Belle L'Éclat od oryginału. Nawet w chłodne dni wolałbym La Nuit Trésor niż La Vie Est Belle.

Podoba Ci się La Vie Est Belle? (dzięki za 👍)

Instagram story viewer