Przez wiele dziesięcioleci (a może nawet stuleci) społeczeństwo wywierało presję na kobiety, jeśli nie założyły rodziny w określonym wieku. Uczy się ich, że bez męża i dzieci nie będzie szczęścia i że na starość nie będzie już nikogo, kto by jej dał wodę i że zostanie sama, ale z czterdziestoma kotami.
Oczywiście wszystkie te słowa wpływają na płeć żeńską iz tego powodu często idą do ołtarza z niewłaściwymi mężczyznami i rodzą z nich dzieci, nawet jeśli nie chcą. Chcą sprostać oczekiwaniom społeczeństwa i marzą o tym, by w końcu zostać w tyle.
W rezultacie po kilku latach rozwodzą się i pozostają w broni z jednym lub kilkoma dziećmi. A potem mogą nienawidzić całej płci męskiej do końca swoich dni.
Myślę, że wielu powie, że lepiej być samemu niż z kimkolwiek, ale mimo to każdego roku kobiety coraz gorliwiej szukają mężczyzny swoich marzeń, az samotności po prostu pędzą do ubogich mężczyźni.
A to zachowanie jest znacznie gorsze niż samotność! Niszczy osobowość, spada samoocena, a w pogoni za szczęściem dziewczyna przestaje szanować siebie. A mężczyźni, czując jej nastrój, obsesję i „bezkręgowców”, stają się zuchwali i coraz mniej uwzględniają jej zdanie i dochodzi do sytuacji odwrotnej - „myśliwy ucieka przed ofiarą”.
W naturze jest odwrotnie. Męskie DNA tęskni za spełnieniem, tęskni za polowaniem i zwycięstwami.
Ale kobiety pozbawiają je tej możliwości.
Poszukiwana kobieta z płonącymi oczami, która w jakikolwiek sposób chce zdobyć konkretnego mężczyznę lub kogokolwiek, gdyby tylko był! Pilnie potrzebuje porodu i założenia rodziny, co jest czytane w każdym jej ruchu, spojrzeniu i słowie. Mężczyźni uciekają przed nimi jak ogień, nawet ci, którzy chcą mieć rodzinę.
To jest wbrew naturze. To nie jest interesujące. A to prowadzi do małżeństw, w których kobieta jest pustą przestrzenią!
Panie, pozwólcie temu mężczyźnie wykonać swoją pracę. Ważne jest, aby wygrał, a im większy opór, tym bardziej pożądana zdobycz (oczywiście w granicach rozsądku).
Żaden człowiek nie odmówi „freebie”, ale on tego nie doceni i najprawdopodobniej dość szybko straci zainteresowanie.
Szanuj siebie i szanuj mężczyzn. Uwierz mi, jeśli mężczyzna zechce, pójdzie na spotkanie z tobą. A jeśli on niczego od ciebie nie chce, nie powinieneś nalegać. To się nie skończy.
Dziękuje za przeczytanie. Jeśli jesteś zainteresowany takimi artykułami, podnieś kciuki do góry i zasubskrybuj kanał :) Pomoże mi to zrozumieć istotność tematów i dalej je rozwijać.