Defne, dowiedziawszy się, że w żaden sposób nie może mieć dzieci, poszła po wyjaśnienie do swojej teściowej Kiimet-khanim, która przejęła wszystkie obowiązki macierzyństwa zastępczego.
Kiimetkhanim naprawdę chciała spadkobiercy i nie obchodziło jej, kto go urodzi, najważniejsze było to od syna Kahramana, dlatego poszła do tego oszustwa, o którym nikt oprócz niej i lekarza nie znał prawdy.
Nie dowiedziawszy się prawdy od teściowej, Daphne udaje się do kliniki, gdzie odbywały się zabiegi zapłodnienia. Zagroziwszy lekarzowi Defne odkrywa prawdę: nie jest matką dziecka, które uważała za swoje, ale Elif jest matką.
Wyznanie lekarza wstrząsnęło Defne i postanowiła szczerze porozmawiać ze swoją teściową. Wchodząc do swojego pokoju, Defne powiedziała, że muszą porozmawiać poza domem.
Defne zabrała teściową nad morze i powiedziała, że czeka na wyjaśnienie. Zna już prawdę, ale chciałaby poznać powód oszustwa i podjęcia decyzji bez ich wiedzy.
Teściowa powiedziała, że zrobiła to, aby uratować ich małżeństwo i nikt nie powinien wiedzieć o tej tajemnicy.
Defne zamknęła drzwi samochodu i zamierzała z dużą prędkością wjechać do morza, mówiąc:
- Zapłacisz za wszystko, co zrobiłeś, a ja w końcu uwolnię się od tego ciężaru.
Kiimet-khanum rozumiała, że jej synowa jest teraz w stanie stresu i można się po niej spodziewać wszystkiego, ale spokojnie powiedziała:
- Chodź córko! Przeżyłem już swoje życie na tym świecie.
Ale Defne nie miała serca, żeby wcisnąć gaz i wyjęła kluczyk ze stacyjki.
Kiimet-khanum próbowała przekonać swoją synową, mówiąc, że to ona zostanie matką tego dziecka. Reszta nie musi znać prawdy.
Defne przytaknęła, ale zdecydowała wszystko dla siebie - zrobi wszystko, żeby to dziecko się nie urodziło.