Jak ułatwić sobie i dziecku wcześniejsze wycofanie się z urlopu macierzyńskiego? Jak połączyć pracę z karmieniem piersią? Wskazówki dla mam, które będą pracować z karmiącym dzieckiem
Katya Osadchaya niedawno po raz trzeci została mamą. 19 sierpnia w Apple Spas, ona urodziła trzeciego syna - Danilo. I już piątego dnia po porodzie pracowała. Najpierw pojawiła się na uroczystym wydarzeniu poświęconym Dniu Niepodległości, a następnie na planie swojego programu „High Life”.
Taki zapał do pracy gwiazdy gwiazdy najwyraźniej nie jest spowodowany brakiem pieniędzy lub obawą przed utratą pracy. Ale w życiu zwykłych ukraińskich kobiet zdarzają się sytuacje, kiedy są zmuszone do podjęcia pracy niemal natychmiast po porodzie. Jak ułatwić rozstanie z dzieckiem nawet na kilka godzin i jakie hacki na życie pomogą dziecku nie cierpieć tak bardzo z powodu nieobecności mamy, przeczytaj nasz materiał.
Czy można iść do pracy zaraz po porodzie?
Lepiej poświęcić „czwarty trymestr” sobie i dziecku / istockphoto.com
W medycynie istnieje coś takiego jak „czwarty trymestr ciąży”. Nie ma to nic wspólnego z samą ciążą – to okres rekonwalescencji po porodzie i maksymalnej intymności matki i noworodka. Chodzenie do pracy w tym czasie nie jest zalecane z dwóch głównych powodów. Przede wszystkim jest to zdrowie matki, które jeszcze nie wróciło do normy. Po drugie, stan zdrowia i psychiczny dziecka.
Dla kobiecego ciała czas jest naturalny powrót do zdrowia po porodzie średnio od sześciu do ośmiu tygodni. W tym czasie tło hormonalne wraca do normy, cykl menstruacyjny poprawia się, obniżone narządy wewnętrzne „zapadają się”, mięśnie kręgosłupa nabierają napięcia. Optymalne jest w tym okresie dozowanie aktywności fizycznej, a nie dźwiganie zmęczonego ciała na spinki do włosów i pęd do biura. Co więcej, im spokojniejszy jest ten okres emocjonalnie, tym szybciej matka znów poczuje się człowiekiem.
Tak samo jest z dzieckiem: w pierwszych tygodniach po urodzeniu krytycznie potrzebuje jednego znajomego stworzenia. Tylko w ramionach matki dziecko może bezpiecznie ukryć się przed zawiłościami nowego życia i zacząć stopniowo dostosowywać się do nowych warunków. To właśnie w „czwartym trymestrze” między matką a dzieckiem istnieje nie tylko emocjonalna, ale także fizyczna relacja. Odejście w tym czasie oznacza zerwanie niewidzialnych wątków.
Nie żyjemy jednak w idealnym świecie, a w niektórych sytuacjach matka musi „stać mu po piętach”. I tutaj bardzo ważne jest, aby nie przygniatać się poczuciem winy i nie angażować się w samokrytykę. Jeśli masz taką możliwość, postaraj się, aby dzień pracy zajął nie więcej niż 3-4 godziny Twojego czasu (np. możesz negocjować z przełożonymi i wziąć część pracy do domu). I przygotuj się na to, że czas Twojej nieobecności minie tak niepostrzeżenie dla dziecka, jak to tylko możliwe.
Jak iść do pracy z dzieckiem
Idealny, jeśli Twój tata opiekuje się dzieckiem / istockphoto.com
Przede wszystkim zastanów się, z kim zostawisz dziecko. Dobrze, jeśli za każdym razem ta sama osoba jest „substytutem matki”, wtedy dziecko rozwinie przywiązanie kompensacyjne i znacznie spokojniej będzie odbierać rozłąkę z matką. Jeśli idziesz do pracy na kilka godzin, idealne jest zostaw dziecko z tatą. W końcu druga najważniejsza osoba dorosła w życiu dziecka.
Jeśli tata nie może być po bezpiecznej stronie, kolejnym optymalnym dorosłym jest babcia. Oczywiście pod warunkiem, że wiek pozwala jej na opiekę nad karmiącym dzieckiem. W skrajnych przypadkach pozostaje niania – wśród nich jest wielu specjalistów, którzy są przeszkoleni w opiece nad noworodkami. Pamiętaj jednak, że zarówno w przypadku babci, jak i niani, musisz zaprosić tę osobę do domu przynajmniej tydzień przed przewidywaną nieobecnością.
Zaufaj dziecku tak bardzo, jak to możliwe, w ręce innej osoby dorosłej, ale nie prowadź adaptacji do fanatyzmu. Jeśli dziecko płacze, uwalnia się i prosi do Ciebie, weź je w ramiona, a po chwili ponownie przekaż „niani”. Idealną sytuacją jest, gdy dziecko w Twojej obecności spokojnie siedzi w ramionach innej osoby dorosłej. W tym przypadku możemy założyć, że dziecko częściowo rozpoznało go jako „swojego”.
Jak karmić dziecko, gdy mama jest w pracy
Stwórz bank mleka dla swojego dziecka przed pójściem do pracy / istockphoto.com
Drugim zadaniem jest zapewnienie dziecku zapasu mleka, jeśli karmisz piersią i nie panikuj, aby go dokończyć. Będzie to wymagało pompowania i ciągłego pompowania. Pamiętaj, że dziecko poniżej 6 miesiąca życia potrzebuje 6-8 karmień dziennie, więc będziesz musiał przygotować „puszkę po mleku” w lodówce.
Na szczęście mleko matki dobrze nadaje się do zamrażania i nie traci wiele ze swoich właściwości po rozmrożeniu w temperaturze pokojowej. Nie można go jednak ponownie zamrozić, dlatego warto przechowywać mleko w porcjowanych pojemnikach o pojemności 60-90 ml. Niektóre matki, które rano muszą wyjść, karmią swoje dziecko w nocy tylko jedną piersią. Drugi wystarczy, aby odciągnąć mleko i zapewnić dziecku przynajmniej jedno karmienie.
W zależności od tego, ile czasu spędzasz w pracy, tam też będziesz musiał odciągać. Dlatego nie zapomnij zabrać ze sobą laktatora. Jeśli przegapisz kilka odciągnięć, to się zacznie laktostaza, a to jest obarczone dość poważnymi problemami aż do leczenia szpitalnego.
Aby nauczyć dziecko butelkowania, nakarm je samodzielnie kilka razy. Następnie pozwól swojej „niani” nakarmić go z butelki (możesz w tym czasie przejść do innego pokoju). Doświadczone matki doradzają taki hack na życie: musisz upuścić kilka kropli mleka na pierś i ręce osoby karmiącej dziecko. Rodzimy zapach uspokoi maluszka i stworzy iluzję, że mama jest blisko. Nie martw się, że dziecko nie będzie karmić piersią po butelce. Jeśli zmieniasz rodzaje karmienia (butelka rano i po południu, a mama wieczorem i wieczorem), dziecko stopniowo przyzwyczai się do tego reżimu.
Jak zrekompensować czas, gdy mamy nie ma w pobliżu
Szczęśliwa mama zapewni dziecku więcej troski i uwagi / istockphoto.com
Po powrocie z pracy postaraj się spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu. Jednak robiąc to, nie popełniaj najczęstszego błędu: nie zabieraj dziecka od pomocnika, usuwając go całkowicie i całkowicie. W przeciwnym razie opuszczenie go następnego dnia będzie znacznie trudniejsze. Niektóre matki, z poczucia winy, dosłownie nie pozwalają, aby ich dziecko uszło na sucho, gdy są w domu. Z tego powodu nieobecność matki jest odbierana jako bardzo bolesna.
Najważniejsze: decydując się na pójście do pracy, nie dręcz się wątpliwościami co do poprawności swojego działania. Pamiętaj, że dziecko potrzebuje przede wszystkim szczęśliwej mamy. Jeśli kilka godzin pracy sprawi Ci przyjemność (choć wiesz na pewno, co będzie z dzieckiem w tej chwili) niezawodny i kochający dorosły), wrócisz do dziecka o wiele bardziej zaradny, niż gdybyś był z nim w trybie 24/7.
Praca po urlopie macierzyńskim: 5 ważnych wskazówek dotyczących „miękkiego lądowania”
5 powodów, aby nie bać się iść do pracy po urlopie macierzyńskim