Kiedy kobieta spotyka się twarzą w twarz z kimś, kto pozbawił ją wszystkich bliskich jej sercu, nie można oczekiwać od niej dobra.
Mikhrinisa nie miała czasu opłakiwać męża, ponieważ natychmiast traci siedmioletniego syna.
Nieszczęśliwa kobieta na tym świecie została zupełnie sama i za wszystkie swoje nieszczęścia obwinia nie tylko władcę, ale także Aleksandrę Anastazję Lisowską, sułtana.
Mikhrinisa i Mahidevran przybywają do Stambułu. Kobiety są pogrążone w smutku i nie mogą się doczekać spotkania z tym, który sprawił im tyle bólu.
Aleksandra Anastasia Lisowska - sama sułtan nie zdążyła jeszcze dojść do siebie po utracie Dzhikhangira, a zmierzyła się już z Mikhrinisą.
Mikhrinisa ze sztyletem w rękach mówi Khyurremowi o swoim bólu. Że kochanka odebrała jej nie tylko pana swojego serca, ale także ostatnią nadzieję na szczęście - małego Mehmeda.
Aleksandra Anastasia Lisowska stała twardo, nie wiedziała, czego się spodziewać po pogrążonej w żalu kobiecie, ale nie spodziewała się dokładnie tego, co się stało. Mikhrinisa, ze słowami, że jej zima już się skończyła, a kochanka dopiero się zaczyna, odebrała sobie życie.
Dlaczego Aleksandra Anastasia Lisowska - sułtan nie chowała się za służącymi? Myślę, że jest po prostu zmęczona. Zmęczony wieczną walką o władzę, zmęczony wiecznymi sprzeczkami. Droga do tronu dla jej synów jest wolna i po drodze nie ma już rywali. Aleksandra Anastasia Lisowska - sułtan przeszła przez brutalną wojnę i nie miała sił na kłótnie.
Mikhrinisa miała okazję odebrać życie kochance, ale się pozbawiła. Myślę, że dlatego, że Mikhrinisa straciła sens życia, a jej dusza chciała tylko jednego - połączyć się ze swoimi ukochanymi mężczyznami, nawet jeśli nie na tym świecie, ale na innym.
A Khyurrem - sułtan powinien żyć. Żyj, aby odpowiadać za swoje grzechy przed Bogiem. Nadejdzie dla niej wieczna zima, w której przypomni sobie swoje grzechy, zobaczy walkę o tron swoich synów i przypomni sobie, że straciła Jihangirę z własnej winy.
Czasy Imperium Osmańskiego są niezwykle trudne, w których przeżywają tylko najsilniejsi. To prawda, że cena zwycięstwa jest bardzo wysoka.