Aleksandra Anastasia Lisowska, wpadając w pułapkę zbudowaną przez szacha-sułtana, zdała sobie sprawę, że jej wrogowie stali się znacznie silniejsi, a mianowanie Lutfi-Pashy na wielkiego wezyra nie wróżyło jej dobrze.
Aleksandra Anastasia Lisowska zrozumiała, że w radzie nie ma oddanych ludzi, więc małżeństwo Rustema i Mihrimy było dla niej korzystne. Stając się zięciem jedynej córki władcy, Rustem Pasha wejdzie do rady i zdobędzie nową siłę, którą można skierować przeciwko swoim wrogom.
Mihrimah nie chciała małżeństwa z paszą i wiedziała, że władca nie poślubi jej córki z Rustemem bez jej zgody. Jednak Aleksandra Anastasia Lisowska nie zamierzała się wycofywać: namawiała, naciskała, a nawet nakazała córce posłuszeństwo jej decyzji.
Mihrimah, niczym zwierzyna łowna, sprzeciwiała się temu małżeństwu, odwołując się do sumienia matki, przypominając, że dała słowo, że odda córkę za żonę z miłości.
Mihrimah rozumiała, że matka potrzebowała tego małżeństwa z powodów politycznych, ale jej serce należało do innego - Malkochoglu Bali - bey.
Aby raz na zawsze położyć kres tej kwestii, Aleksandra Anastasia Lisowska wezwała bey do Marmurowego Pawilonu Bali na szczerą rozmowę, w której zapytała, co on myśli o Mihrimah.
Bali - Bey powiedział, że szanuje swoją kochankę, ale dla niego, ponieważ była dzieckiem, pozostała nim.
Mihrimah, która była w sąsiednim pokoju, usłyszała całą rozmowę i zdała sobie sprawę, że Malkochoglu nigdy nie zostanie jej mężem.
Postrzega ją nie jako kobietę, ale jako dziecko. A ponieważ nie jest przeznaczona do poślubienia ukochanej, to nie ma znaczenia dla niej, dla kogo, nawet dla Rustema - ja pasza.
Po płaczu w swoich komnatach Mihrimah udała się do władcy i powiedziała, że zgodziła się poślubić Rustema - Paszy.
Oczywiście później zdaje sobie sprawę, że podjęła decyzję w ferworze i będzie starała się przekonać matkę do odwołania ślubu. Ale, jak mówią - mechanizm działa i ślub się odbędzie.
Słusznie, czy Hürrem postąpił wobec swojej córki, zmuszając ją do małżeństwa nie z miłości, kiedy sama była żoną swojego ukochanego władcy?
Myślę, że akt Aleksandry Anastasii Lisowskiej jest tutaj trudny do potępienia, bo przed podjęciem takiej decyzji poznała prawdziwe uczucia Bali - bey do Mihrimah i zrozumiała, że miłość jej córki jest nieodwzajemniona.