Epidemie grypy i SARS występują co roku. W tym roku generalnie dzieje się prawdziwe szaleństwo, ponieważ wirus okazał się nie sezonowy, ale wydaje się, że osiadł z nami na zawsze. Tak więc, jeśli wcześniej, przed covid, nikt nie był szczególnie chroniony przez maski, teraz zalecają noszenie ich w miejscach publicznych. Istnieje wiele kontrowersji wokół tego, czy nosić maski, czy nie. Ktoś na ogół wchodzi do „sekty” antymask, uważa je za bezużyteczne, a ktoś wychodzi z mieszkania już w nim ubrany. Więc czy podczas epidemii SARS należy nosić maski, czy nie?
Według WHO maski pomagają zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby. Osobiście też podzielam tę opinię. Niejednokrotnie powtarzano, że maska jest mało prawdopodobne, aby w 100% chroniła przed wirusem, ale jeśli osoba ma oznaki przeziębienia, powinna ją nosić, aby nie zarażać innych. Nawet gdy nie ma epidemii, jestem bardzo spięta, gdy ludzie kaszlą w sklepach, ponieważ nawet nie zakrywają ust rękami i nigdzie się nie odwracają. A teraz, gdy wokół dzieje się coś niezrozumiałego, a ludzie chorują na paczki, noszenie masek może znacznie zmniejszyć rozprzestrzenianie się infekcji.
Jeszcze w maju przeprowadzono eksperyment w Wielkiej Brytanii, podczas którego przesłuchano 1,5 tysiąca osób. Celem ankiety jest ocena poziomu empatii osoby i przestrzegania przez nią reguł społecznych. Okazało się, że ponad 400 osób jest skłonnych do egoizmu. Gwałtownie wyrażali niezadowolenie z ustalonych norm społecznych i mieli skłonność do łamania prawa. Ich poziom empatii był bardzo niski.
Empatia, w prostych słowach, umiejętność doświadczania ludzi. A więc samo noszenie masek, dystans społeczny, używanie środków dezynfekujących, to w pewnym stopniu empatia dla ludzi. W społeczeństwie zawsze żyjemy z innymi ludźmi, wchodzimy z nimi w interakcje, współczujemy, pomagamy. Zatem noszenie maski podczas epidemii to empatia.
Oczywiście w obecnej sytuacji nie obyło się bez ludzi, którzy uważają, że niebezpieczeństwo wirusa jest mocno przesadzone. Myślę, że to ci, których koronawirus nie dotknął, lub był, ale przeszedł w łagodnej postaci, jak zwykły wirus. Ale każdy inaczej cierpi na choroby. Ktoś nawet nie ma gorączki i być może nie ma kaszlu, ale to nie znaczy, że nie ma zaraźliwej choroby. Jeden będzie bezobjawowy, ale drugi zarazi i trafi do szpitala z poważnymi komplikacjami. Dlatego musisz nosić maskę Jest różnica: czy kichasz w twarz osoby, na jakąś powierzchnię, czy też w maskę medyczną?
Dlatego na pytanie, czy konieczne jest noszenie maski, gdy w okolicy jest infekcja, odpowiadam: TAK! Nie przejmujesz się tym, ale w pobliżu mogą być ludzie cierpiący na poważne choroby przewlekłe, wiele kobiet w ciąży, osoby starsze. A jeśli nadal odmawiasz noszenia maski, to nie jesteś tylko egoistą, jesteś prawdziwym socjopatą! W końcu socjopatia to tylko zaburzenie psychiczne, w którym ludzie odmawiają przestrzegania ogólnie ustalonych zasad i norm.
Do niczego Cię nie przekonam, po prostu powiem! Nawet jeśli nie wierzysz w koronawirusa lub myślisz, że jego niebezpieczeństwo jest przesadzone, noś maskę ze względu na innych ludzi. Proszę nie narażać innych, bo inaczej ten horror nigdy się nie skończy ...
Dla tych, którzy noszą maskę zaraz po wyjściu z mieszkania. Na ulicy maska jest generalnie bezużyteczna, ale jeśli już ją założyłeś, nie zdejmuj jej, aby ją założyć, ale później. Zużytą maskę należy usunąć!
Przestrzeganie prostych zasad pomoże nam wszystkim zachować zdrowie i spowolnić rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa.
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/zdorove/nuzhno-li-nosit-maski-vovremya-epidemii-orvi.html