Dlaczego im starszy jest człowiek, tym bardziej zaczyna nienawidzić innych?

click fraud protection

Wszyscy wiedzą, że z wiekiem człowiek staje się coraz bardziej zły czy coś. Pamiętaj tylko o babciach na ławce, staraj się nie przywitać się z nimi tylko raz i tyle, jesteś najgorszym sąsiadem na podwórku. Mówiąc delikatnie. Przypisujemy to starości, szaleństwu, złym manierom, ich chorobom. Być może częściowo jest to powód, ale nienawiść do innych zaczyna się znacznie wcześniej!

Im starszy człowiek, tym trudniej jest mu zaprzyjaźnić się z ludźmi i dlatego zaczyna nienawidzić wszystkich wokół. A w młodości, gdziekolwiek jesteś, wszędzie spotykasz przyjaciół, znajomych, ludzi, z którymi dochodzi do nagłej rozmowy na tematy ogólne. Kiedy spotkaliśmy się ponownie, naprawdę wierzyliśmy, że ci ludzie pozostaną w naszym życiu na zawsze. Tylko czas i nasze dorastanie zmieniły to wszystko. Ktoś nas zdradził, podkopał nasze zaufanie, ktoś złamał nam serca, ktoś właśnie opuścił krąg społeczny, jakoś cicho, niezauważalnie i na zawsze. Wszyscy gdzieś zniknęli, wszyscy, bez których nie wyobrażaliśmy sobie życia.

instagram viewer

Po prostu z wiekiem człowiek nie chce znosić zdrady ludzi, a nawet wszystkiego, czego nie lubi. Z wiekiem zaczynamy nienawidzić otaczających nas osób.

W młodości chcemy mieć więcej przyjaciół, często martwimy się o to, co o nas pomyślą, robimy wiele, by zadowolić innych. Z tego powodu często stajemy się ofiarami manipulatorów i znajdujemy się w toksycznych przyjaźniach, toksycznych związkach.

Kiedy dorastamy, nie chcemy już dłużej znosić fałszywych fałszywych przyjaciół w pobliżu. Jeśli ktoś nie chce utrzymywać przyjaźni, pozwól mu się toczyć. Jeśli osoba zachowuje się niewłaściwie, to ścieżka obrusowa. Lepiej być samemu niż być z kimś i czuć się samotnym i okropnym, bo nie mamy już na to czasu.

Z wiekiem zaczynamy się bać ludzi, bo wiemy, jacy mogą być - podstępni i źli. Nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego iz tego powodu sami wpadamy w złość.

Robimy się uprzejmi i przyjaźni, nadal komunikujemy się z ludźmi, ale po prostu nie wpuszczamy ich do naszych serc. Nie jesteśmy otwarci, nie pokazujemy luk, nikomu nie ujawniamy tajemnic.

Z wiekiem człowiek nie jest już zainteresowany nowymi przyjaciółmi, ponieważ wszyscy przez to przeszliśmy i nie skończyło się to dobrze, nie ma zaufania do ludzi.

W dzieciństwie człowiek naprawdę wierzy, że wszyscy wokół niego chcą dla niego tylko tego, co najlepsze, ale potem spotyka rzeczywistość okrutnego świata i zaczyna rozumieć, że otaczających go ludzi nie obchodzi. Im osoba jest starsza, tym mniej chce stawiać kogoś ponad sobą.

Z wiekiem zaczynamy bardziej kochać siebie, a nie kogoś innego, to wtedy zachodzą w nas zmiany w stosunku do innych. Przestajemy starać się o kogoś, aby kogoś zadowolić, zamiast tego zaczynamy sprawiać sobie przyjemność. Nie pozwalamy innym nas wykorzystywać, z tego powodu ludzie są od nas odsiewani, ponieważ nie jesteśmy użyteczni.

Z wiekiem człowiek zaczyna stawiać siebie ponad wszystkich, doceniać, kochać i doskonalić się. I to nie jest powód starości, ale dojrzałości. W sumie występuje w różnym wieku. Ktoś już pije dużo ludzkiej złości w wieku 30 lat, ktoś w wieku 40 lat i ktoś w wieku 50 lat. Ale z czasem dotyczy to wszystkich.

Zaczynamy bardziej nienawidzić innych, ponieważ w pewnym momencie inni nas skrzywdzili. Boimy się, że to się powtórzy, dlatego z dumy, złości i nieufności stawiamy obok siebie tarczę.

Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/pochemu-chem-starshe-chelovek-tem-bolshe-nachinaet-nenavidet-okruzhajushhih.html

W pisanie artykułów wkładam całe serce i duszę, wspierajcie kanał, polubcie i subskrybujcie!

Instagram story viewer