Wiele kobiet komunikujących się z mężczyznami jest bardzo niezadowolonych ze swojego stosunku do siebie. Są pewni, że mężczyzna jest zobowiązany do ich szanowania, doceniania, kochania, ale tego nie robi. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, aby przyjrzeć się temu problemowi głębiej, nie upokarzając zgromadzenia mężczyzn? Przecież związek mężczyzny z kobietą jest projekcją jej stosunku do samej siebie!
Nie, nie mówię, że mężczyzna nie powinien opiekować się kobietą i nie dążyć do jej uszczęśliwienia. Te 2 bieguny istnieją razem i jest między nimi cienka granica.
Możesz stać się samowystarczalny, wycofać się w siebie i przestać „akceptować” od mężczyzny, albo możesz zrzucić całą odpowiedzialność na barki mężczyzny, ale wtedy związek okaże się, jak między gwałcicielem a ofiarą.
Nie możemy przeskakiwać z jednej skrajności w drugą, ale zachować równowagę między tymi dwoma biegunami. Możesz stale się rozwijać i doskonalić, nie oczekując pomocy od mężczyzny, ale akceptując jego opiekę.
W zasadzie normalne jest oczekiwanie od mężczyzny pewnych działań, pozostając samowystarczalną kobietą. Pozwalasz mężczyźnie się tobą opiekować, ale nie dajesz mu prawa do rządzenia własnym życiem.
Dlaczego więc związek mężczyzny z kobietą jest projekcją jej własnego stosunku do samej siebie?
Jeśli kobieta boi się, że mężczyzna ją opuści, to w porządku. Ale jeśli zamieni się to w hiper strach, który przerodzi się w stały pomysł i prowadzi do załamań nerwowych, to już jest poważna sprawa. Tak więc bardzo się boisz, że mężczyzna cię opuści, co oznacza, że powinieneś pomyśleć o tym, w jakich sytuacjach zostawiłeś siebie. Te sytuacje były bolesne i prawdopodobnie wielokrotnie się powtarzały.
A jak chcesz, żeby mężczyzna nie przejmował się tobą? Jeśli cię to niepokoi, może być powód do refleksji, kiedy traktowałeś siebie w ten sam sposób.
Wszystkie te roszczenia, które kierujemy do naszego partnera, są naszymi osobistymi roszczeniami do nas samych! I zawsze je prezentujemy, niezależnie od tego, czy w pobliżu jest mężczyzna, czy nie.
Po prostu jesteśmy z siebie niezadowoleni i chcemy, aby mężczyzna wypełnił tę lukę. Ale nie zrobi tego, dopóki sami nie zaczniemy kochać i doceniać siebie.
Dlatego jeśli nie chcesz, aby mężczyzna cię upokorzył, to nie upokarzaj się, jeśli chcesz, aby mężczyzna cię kochał, pokochasz siebie itp.
Jeśli jest w tobie coś, czego się wstydzisz, wtedy twój partner w końcu zwróci na to uwagę. I ujawni to dokładnie w świetle, w jakim się do niego odnosisz.
Jeśli chcesz się ukryć przed wszystkimi, po prostu chcesz się ukryć przed sobą. Jeśli się z kogoś śmiejesz lub kogoś zawstydzasz, wstydzisz się siebie. Jeśli myślisz, że zostałeś zraniony, to sam już zraniłeś i nie raz.
Zdecydowanie musisz kochać siebie, szczególnie w tych miejscach, które wydają się być wady, a potem będziesz mógł całkowicie kochać siebie. A potem mężczyzna będzie cię również kochał za to, kim jesteś.
Oto pytania, które należy sobie zadać:
Na co się obrażasz?
Czego boisz się komunikując się z innymi?
Czego chcesz, aby inni nie widzieli?
Czego się w tobie wstydzisz?
Za co się obwiniasz?
Odpowiedz sobie na te pytania, spróbuj zrozumieć, pokochać, w jakiś sposób wybaczyć. A wtedy będziesz mógł nawiązać związek z mężczyzną i wszystkimi swoimi przyjaciółmi / kolegami / krewnymi, silny, szczery i ufny.
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/muzhchina-otnositsya-k-svoej-zhenshhine-tak-kak-ona-sama-k-sebe-otnositsya.html