Dorastaliśmy bez internetu, nie dzwoniliśmy do siebie przed wyjściem na spacer, nauczyciele nie pisali żadnych próśb na czacie rodziców, a rodzice nie mogli do nas zadzwonić, gdy spóźniliśmy się do domu. Aby zadać zadanie po opuszczeniu szkoły, poszliśmy do domu kolegi z klasy, uczono nas niezależności od kołyski, zawsze jedliśmy wszystko, mieliśmy reżim i byliśmy karani. Teraz rozwiedziona jest grupa psychologów, którzy twierdzą, że każdy z nas ma traumę w dzieciństwie z powodu takiego wychowania. Ale z czułością i zachwytem wspominamy lata dzieciństwa, zdając sobie sprawę, że nasze dzieci tego nie będą miały... Tak, coś było dziwne, a może nie tak. Ale tak było z każdym, a my wciąż szaleńczo kochamy naszych rodziców i dziękujemy im za dzieciństwo!
Nie było wspólnego spania. Teraz młodzi rodzice śpią z dziećmi prawie do ukończenia szkoły. A nasi rodzice nauczyli nas, że rodzice śpią osobno, a dzieci osobno, i nie było odpustów.
Uczono nas niezależności. Sami chodziliśmy do szkoły iz powrotem, mogliśmy gotować własne posiłki już w pierwszej klasie, sprzątać dom podczas pracy rodziców, a nawet opiekować się młodszymi siostrami i braćmi. Sami robiliśmy lekcje, sami też zapisaliśmy się do kół i sekcji. A czasami musiałem tupać na drugi koniec miasta po hafty, robótki, taniec czy piłkę nożną. Wszystko robili sami. Teraz o wszystkim decyduje telefon, jeśli rodzice nie mogą spotkać dziecka ze szkoły, zabrać go do kręgu lub usiąść z nim w domu, dziadkowie są połączeni. Graliśmy też sami. Oczywiście, ponieważ teraz życie stało się znacznie bardziej niebezpieczne niż wcześniej.
Leworęczni zostali przekwalifikowani na praworęcznych. Zawsze wydawało mi się to takie głupie, ale wcześniej rzeczywiście dzieci były prawie przywiązane do lewej ręki do ciała, żeby po prostu nie próbowały nią pisać. Myślę, że nie ma znaczenia, którą ręką ktoś coś robi, najważniejsze jest to, że robi to dobrze.
Zawsze wszystko kończyliśmy, bo starsi nas do tego zmuszali. Teraz, jeśli zjadłeś wszystko, idź i chodź. Karmili nas też godzinami. Swoją drogą, kiedy dzieci były niemowlętami, też je karmiłam ściśle co 3 godziny, bo tak powiedział lekarz. Ile wtedy wycierpiałam, a ile moje dzieci...
Wszyscy chłopcy w moim dzieciństwie byli krótko ostrzyżeni, a dziewczynki częściej z długimi włosami, kokardkami, grzywką. Teraz jest na odwrót. Nie oceniam, wszyscy wyrażają się tak, jak chcą, ale wydaje mi się, że wcześniej wszystko było jakoś lepiej zorganizowane, teraz uczniowie mają za dużo swobody.
Zostaliśmy ukarani. Tak, latałem też z pasem i niejednokrotnie w dzieciństwie broniłem wyznaczonego czasu w zakamarkach mieszkania. Ale u mnie od razu zostało to przełożone, ponieważ zachowywanie się jest niemożliwe. Teraz spróbuj, połóż dziecko w kącie, niechęć natychmiast się pojawi, a potem wyjdą na jaw traumy z dzieciństwa, a rodzice szybko zostaną opisani jako toksyczni. Ale kochamy naszych rodziców, pomimo kąta i pasa. Wcześniej nawet w przedszkolach dzieci były umieszczane w kącie, ale teraz po prostu kładą je na wysokim krzesełku, a nawet wtedy nie zawsze się to udaje.
Mieliśmy rutynę. Przed szkołą spaliśmy w ciągu dnia, wieczorem kładliśmy się spać o tej samej porze, jedliśmy też obiady i kolacje według schematu. Teraz, jeśli dziecko nie chce spać w ciągu dnia, nie zmuszają go, ale jeśli lubi nie spać do 12 w nocy, nie ma się czym martwić. Cóż, jeśli nie chce barszczu ani owsianki, to bzdura, to zje trochę frytek.
Rzadko używamy pieluch. Z moim pierwszym dzieckiem pieluchy były dla mnie rzadkością. Dzieciak był bardziej w pieluchach lub po prostu „zadziurawiony” na ceratach. Ale za rok już zaprzyjaźniliśmy się z puli. Teraz pieluchy stały się modne, a wiele matek zakłada je swoim dzieciom do czwartego roku życia!
A w moim dzieciństwie rodzice nigdy nie przeprosili swoich dzieci! I nie czułem się źle. Współcześni rodzice przepraszają swoje dzieci, a następnie wyjaśniają, dlaczego je ukarali lub krzyczeli na nich, a potem też kupują jakiś prezent na znak pojednania, czego nie robię Rozumiesz.
A jakie było Twoje dzieciństwo i jakich zasad wychowania przestrzegasz wobec swoich dzieci?
Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/ranshe-bylo-po-drugomu-chto-bylo-v-nashem-detstve-i-nikogda-ne-proizojdet-v-detstve-nashih-detej-i-vnukov.html