Witam, miło Cię widzieć na moim kanale o zdrowiu. Dziś chcę podzielić się jedną bardzo ciekawą obserwacją.
Dbam o swoje ciało i staram się poświęcić wolny czas na aktywność fizyczną. Zimą raz w tygodniu w weekendy mam wybór - biegam 3 km na bieżni w wygodnej sali fitness (to może być Twoja reklama 😂) lub pojedź na nartach. Wolę drugą opcję. Istnieje wiele przyczyn takiego stanu rzeczy. O tym porozmawiamy poniżej.
Chcę od razu powiedzieć, że bieganie na bieżni to bardzo przydatne ćwiczenie (nie będziemy rozważać zwykłego biegania, ponieważ zimą bieganie po śliskiej lub zaśnieżonej drodze jest niebezpieczne). Podczas lekcji przyspiesza puls, aktywuje się układ sercowo-naczyniowy, poprawia się przepływ krwi. Występuje obciążenie układu mięśniowego i układu mięśniowo-szkieletowego. Trenowane są nogi, brzuch i plecy. Dodatkowo jest dobry do utraty wagi.
Ale na tym nie kończą się korzyści płynące z biegania na bieżni. Jak wiesz, podczas ćwiczeń w przysadce mózgowej (część mózgu) wytwarzane są endorfiny. Hormony te chronią organizm przed stresem, poprawiają nastrój, pojawia się uczucie euforii. Istnieje nawet takie określenie „euforia biegacza” (kto jest zainteresowany, możesz wygooglować).
Tak, po takiej chwale biegania nie ma sensu mówić o nartach? Też tak myślałem, aż coś zauważyłem. Następnego dnia po treningu na torach mam dyskomfort w okolicy rzepek.
Podczas biegania następuje lekkie uderzenie stopy o podłoże. Kolana amortyzują krótkotrwały kontakt. Przy długim treningu takie obciążenie może niekorzystnie wpłynąć na kolana. Tutaj pojawia się zaleta chodzenia na nartach, które nie wiąże się z ruchem stóp.
Również dzięki kijkom narciarskim obciążenie rozkłada się nie tylko między nogami, ale także częściowo przechodzi na mięśnie rąk (trening barków i bicepsów). Dlatego jazda na nartach jest bardziej „złożonym ćwiczeniem” niż bieganie na bieżni. Myślisz, że to wszystko? Nie, to było. Teraz główny plus za który jeżdżę na nartach.
Możliwość oddychania czystym leśnym powietrzem jest bezcenna. Na naszym terenie trasa narciarska biegnie przez malowniczy park, w którym rośnie wiele drzew iglastych. Płuca są wypełniane tlenem znacznie intensywniej niż podczas ćwiczeń w pomieszczeniach. A jakie pejzaże... mmm. Łączę załadunek czynny z rozładunkiem psychologicznym.
Ktoś powie, że jazda na nartach nie jest dla każdego, trudno jest nauczyć się jeździć na nartach poprawnie. Tak, trudno od razu iść na „jazdę na łyżwach”. Ale dla „klasyków” nie są potrzebne żadne specjalne umiejętności. Wsiadłem na tor narciarski i powoli poszedłem. Najważniejsze jest, aby cieszyć się procesem.
Myślę, że jasno wyjaśniłem korzyści płynące z jazdy na nartach przed treningiem na bieżni. Nie zapominaj, że jeśli uważasz, że nie jest to dla ciebie ważne, skontaktuj się ze specjalistą (żadne szkolenie nie zastąpi wykwalifikowanego leczenia). Jeśli format artykułu jest interesujący, zasubskrybuj kanał, będę częściej udostępniać przydatne wskazówki sportowe. Do zobaczenia, drodzy czytelnicy.