Starożytne gadżety dla dzieci: od chodzików po klatki spacerowe

click fraud protection

Jak wyglądały garnki, wózki i zabawki z przeszłości? Jak kobiety zastępowały pieluchy w czasach starożytnych? Starożytne gadżety dla dzieci, które sprawią, że docenisz postęp

Bez względu na to, co mówi wiele matek, współczesny świat jest bardzo, bardzo „przyjazny dzieciom”. Teraz możesz karmić dziecko piersią w dowolnym miejscu publicznym, zabrać je ze sobą na wystawę lub „oddać” do żłobka w restauracji. Osobną odą są wszelkiego rodzaju urządzenia, które mają za zadanie uprzyjemniać życie mamie i dziecku: chodziki, zabawki edukacyjne, ekologiczne nosidełka i foteliki samochodowe, doniczki sensoryczne i pieluchy. Trudno sobie wyobrazić, jak kobiety w odległej przeszłości radziły sobie bez tego wszystkiego. W rzeczywistości wiele dziecięcych rzeczy z czasów współczesnych miało swoje starożytne odpowiedniki.

Chodziki dla dzieci

Wędrowcy z przeszłości byli bardzo podobni do współczesnych / fot. laykni.com, nutrilak.com

Walkery okazały się teraz całkiem urządzenie szkodliwe dla dziecka. Lekarze stosują się do teorii naturalnego rozwoju: dziecko musi iść samodzielnie i tylko wtedy, gdy układ mięśniowo-szkieletowy jest na to gotowy. Aktywne korzystanie z chodzika może powodować problemy z kręgosłupem i płaskostopie. Tak więc do 9 miesięcy nie można włożyć dziecka do tego urządzenia, a później jest to możliwe, ale nie dłużej niż 30-40 minut dziennie.

instagram viewer

Były też bardziej nieporęczne konstrukcje / fot. i.pinimg.com

W starożytności nie wiedzieli o tym. Głównym zadaniem matki w tamtym czasie było umożliwienie dziecku bezpiecznego poruszania się po domu i uwolnienie czasu dla siebie na niezliczone obowiązki domowe. Dlatego dzieci bez wyrzutów sumienia zostały posadzone w drewnianym odpowiedniku współczesnych spacerowiczów. W takim urządzeniu po prostu nie dało się upaść i jeszcze dalej uciec.

Zabawka na kółkach

Starożytne i współczesne wózki inwalidzkie są również podobne / fot. poragovorit.com, zen.yandex.ru

Gurney są uważane za bezpieczniejsze dla rozwoju umiejętności chodzenia dziecka. Nie podtrzymują dziecka w pozycji wyprostowanej jak chodzik, ale zapewniają mu wsparcie. Obecnie jednym z najpopularniejszych wózków dla roczniaków jest maszyna tolokar. Ale wcześniej dzieci nie miały wielkiego wyboru.

Grzechotki dla dzieci

Starożytna grzechotka może wypełnić dobry guz / zdjęcie laykni.com, vyboroved.ru

Zakres dzisiejszych grzechotek jest niesamowity. Rozwijają wszystko, co jest możliwe u dziecka: motorykę małą i dużą, zmysły i percepcję dźwięków, pojęcie koloru i kształtu. W zestawie grzechotki miękkie i twarde, z gryzakiem i podkładką chłodzącą na dziąsła. Dzieci z przeszłości nie mogły nawet o tym marzyć. Apoteozą zabawkowego rzemiosła w tym czasie była drewniana grzechotka z fasolką w środku. Była dość ciężka, więc nie dali jej dziecku: taką zabawką dziecko mogło napełnić sobie poważny guz.

Wózki

Stare wózki były znacznie mniej wygodne niż obecne / fot. laykni.com, akusherstvo.ru

Teraz wózek dwa w jednym (kołyska i spacer) nikogo nie zaskoczy. Mamy wybierają transformatory 4-w-1 i 5-w-1. Jednostki te mają wszystko, czego może potrzebować mama i dziecko: sam wózek, fotel bujany, fotelik i nosidełko, płaszcz przeciwdeszczowy, moskitierę i torbę na zakupy. Być może jedyną rzeczą, której nie potrafią współczesne wózki, jest unoszenie się na wodzie i latanie w powietrzu. Jednocześnie doskonale nadają się do „jazdy po trudnym terenie” (fragment opisu reklamowego wózka).

W starożytności wózki pełniły rolę kołyski spacerowej / fot. laykni.com

Wózki z przeszłości nie miały tak wybitnych cech. Jednak poruszali się również dobrze w trudnym terenie. To prawda, że ​​dziecko w tym samym czasie świetnie się trzęsło, więc maksimum, do którego matki dostały z ich pomocą, była praca w terenie. Ale starsze dzieci bardzo lubiły jeździć na takich wózkach – z powodzeniem zastąpiło to atrakcję „zabawnych zjeżdżalni”.

Ergo plecaki

Plecaki Ergo bardzo pomogły mamom w przeszłości i teraz / fot. laykni.com, creativemama.com.ua

Wszystkie nowoczesne matki opowiadają się za mobilnością. Dlatego chusta lub ergo-plecak to „wszystko” mamy. Z nim nie możesz być przywiązany do wózka inwalidzkiego ani do samochodu i dostać się w dowolne miejsce w mieście. A ręce są wolne, a dziecko zawsze przy tobie. W rzeczywistości to urządzenie zostało wynalezione dawno temu. I wierzcie mi, matki z przeszłości nie zawracały sobie głowy pytaniem, w jakim wieku dziecko może być noszone z przodu, a w jakim wieku z tyłu.

Nocnik dla dzieci

Starożytne garnki doskonale wykonały swoją pracę / fot. laykni.com, o-krohe.ru

Jaki garnek ma Twoje dziecko? Klasyczny czy anatomiczny? Z spódnicą czy wszechstronnie? Musical? Z paskiem gry? Współczesny wybór tego w zasadzie prymitywnego urządzenia do nauczania dziecka do toalety może wpędzić niedoświadczoną matkę w osłupienie. Wcześniej wszystko było prostsze: w sprawach toaletowych dziecka po prostu wycinali dziurę w krzesełku. Szybki, wydajny i wcale nie drogi.

Pieluchy

Wcześniej kobiety musiały radzić sobie bez pieluch / fot. laykni.com, omskpress.ru

Współczesny świat dzieli się na zwolenników pieluszek i apologetów rodzicielstwa bez „pieluch”. Miłośnicy pieluch dzielą się na jednorazowych fanów higieny i pasjonatów pieluchy wielokrotnego użytku. Dzisiejsze mamy mają możliwość wyboru tego, co lubią i na co ich stać. Ale wcześniej pieluchę zastąpiono takim uniwersalnym „woreczkiem na mocz”. W kołysce wykonano rowek, wzdłuż którego mocz spływał do małego otworu, a do otworu przymocowano drewnianą lub kostną „rurę”, która „kierowała mocz” do specjalnego pojemnika.

Chodząca klatka

Taki spacer z dzieckiem mógłby połaskotać nerwy przechodniów / fot. cameralabs.org

To urządzenie na szczęście nie ma analogów we współczesnym świecie. Jednak było to bardzo powszechne pod koniec XIX i na początku XX wieku. Wtedy lekarze doszli do wniosku, że dzieci urodzone w mieszkaniach miejskich potrzebują więcej świeżego powietrza. Pediatrzy radzili postawić koszyk z dzieckiem przy otwartym oknie, ale niektórzy rodzice wymyślili oryginalny sposób na „spacer” z dziećmi. Dziecko zostało umieszczone w drucianej klatce i wywieszone przez okno podczas drzemek. Eleanor Roosevelt użyła takiej klatki spacerowej dla swojej córki Anny.

Będziesz także zainteresowany przeczytaniem:

Dzikie dzieci: 5 prawdziwych historii współczesnych Mowgli

Za szybą: pięć sióstr od 18 lat mieszka w ludzkim „zoo”

Instagram story viewer