Czy konieczne jest usunięcie soli, która została zjedzona w młodości, a która rozsmarowała się na wewnętrznej ścianie naszych tętnic

click fraud protection

Ja też chichotałem z takich pytań. Potem się zatrzymał.

I oto jest rzecz

Już z wami jesteśmy omówiłem tę sólktóre mogą utknąć w naszych kościach, stawach i wszelkiego rodzaju tkance łącznej. Sól ta jest zapakowana w taki sposób, aby nie czerpała wody, a także nie będzie pęcznienia. To właściwie nie jest dosłownie sól, ale sód. Spożywamy ją nie tylko z chlorkiem sodu (sól kuchenna), ale także z różnymi innymi produktami.

Więc ten sód siedzi w kościach i nikogo nie dotyka. Ale jeśli człowiek musi głodować, to sód w jego krwi przez bardzo długi czas (może miesiące) będzie na całkiem przyzwoitym poziomie, ponieważ jest powoli mobilizowany z kości.

Izotopy

Te cudowne przemiany sodu były bardzo dobrze przebadane 60, a nawet 80 lat temu. A to dlatego, że w tym biznesie używano izotopów sodu. W tamtych czasach promieniowanie było traktowane prościej. Brali na przykład ludzi, którzy z jakiegoś ważnego powodu musieli otworzyć klatkę piersiową. Takim osobom w różnym czasie przed operacją wsypywano izotop sodu, następnie wycinano im żebro i sprawdzano, czy z tego żebra usunięto dużo izotopu. Bardzo eleganckie studium.

instagram viewer

Krótko mówiąc, sód był stamtąd powoli usuwany, a jego część wyraźnie utknęła w kościach.

Tutaj możesz również dodać brutalną dietę ryżową sprzed wieku, z pomocą której ludzie przez jakiś czas uratowany przed nadciśnieniem złośliwym. Tam też przez kilka miesięcy trzeba było ograniczać sód, aby jego rezerwy w organizmie naprawdę się wyczerpały.

Dzieci i kości

Gdzieś w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku krążyły pogłoski, że wysokie ciśnienie krwi może być w jakiś sposób związane z zapasami sodu w kościach. Powstał pomysł, że jeśli dziecko w okresie szybkiego wzrostu przejada się słone, to ma dużo sód utknie w kościach, a następnie w stanie dorosłym ciśnienie krwi wzrośnie. Bardzo podobny do tematu naszej dzisiejszej publikacji.

Badacze tamtych czasów przeszli nawet nad amerykańskimi czarnymi (wtedy powszechnym słowem), że mają większą masę kostną, więc ich ciśnienie było częściej skalowane.

O ile mi wiadomo, ta idea przechowywania przez niemowlęta szkodliwego sodu nie została poparta naukowo.

Wrażliwość na sól

Ale temat osób wrażliwych na sól z wysokim ciśnieniem krwi stał się bardzo popularny.

Osoby wrażliwe na sól nazywane są tymi, którzy nie mogą skutecznie wydalać sodu. To znaczy, że mężczyzna zjadł soloną rybę i podskoczyło mu ciśnienie krwi. To jest szkodliwe.

Początkowo myśleli, że chodzi o nerki. Jakby nie usuwały dobrze sodu. Potem zdecydowali, że ta sama sztuczka z magazynowaniem sodu w kościach i stawach pomaga osobom niewrażliwym na sól jeść słone jedzenie bez szkody dla ich zdrowia. Jedzą sód, który trafia do kości i nie powoduje skoku ciśnienia krwi. Następnie w spokojnej atmosferze ten sód będzie stopniowo wydalany przez nerki i nikomu nie zaszkodzi.

Skóra

Stopniowo uwaga naukowców przeniosła się z kości i stawów na bardziej miękkie tkanki, takie jak nasza skóra. Tam też znajdują się ujemnie naładowane proteoglikany, które wiążą dodatnio naładowane jony sodu i nie pozwalają im nigdzie odejść. A biopsja skóry jest wygodniejsza niż wiercenie kości.

Śródbłonek naczyniowy

Najnowszą modą jest zatrzymywanie sodu przez ścianę naczyń.

Nasze naczynia krwionośne od wewnątrz (od strony krwi) wyłożone są warstwą komórek, które biorą udział w regulacji ciśnienia krwi. Okazało się, że na powierzchni tej warstwy komórek, jak masło na kanapce, warstwa tych samych proteoglikany i podobna chemia, która również jest naładowana ujemnie i dosłownie pochłania nadmiar sodu z krwi.

W badaniach laboratoryjnych stwierdzono, że przynajmniej dzienna ilość spożywanego sodu (w rzeczywistości raczej znacznie więcej) jest łatwo zatrzymywana przez ściany naczyń krwionośnych i nikomu nie szkodzi.

Potem okazało się, że jeśli uparcie przejadasz się słonym, to kończy się chłonność tej cudownej warstwy, a sama warstwa się pogarsza. Cóż, z grubsza, jakbyś regularnie zapychał kieszenie kamieniami. Do pewnego stopnia byłoby to wygodne, ale wtedy kieszenie są podarte i nie można w ogóle niczego tam włożyć. Więc coś podobnego dzieje się ze ścianą naczynia.

Po uszkodzeniu cudownej warstwy nie może już działać tak jak poprzednio, ale zacznie dalej przepuszczać sód do komórek w ścianie naczyniowej. Komórki łatwo wchłaniają ten nadmiar sodu, ale z jakiegoś powodu tracą zdolność do regulowania ciśnienia krwi i zaczynają się zmniejszać.

Krótko mówiąc

Sól może utknąć w naszym ciele na długi czas, ale nie wydaje się, żeby te rezerwy były tam od dzieciństwa. Raczej, jeśli przejadasz się słono od najmłodszych lat, nasze tętnice po prostu stracą zdolność radzenia sobie z tym sodem, a ciśnienie zmniejszy się. Z czego wniosek - nie nadużywaj soli i nie ucz tego dzieci. To nie tylko nawyki żywieniowe. Naprawdę wyrwiesz sobie kieszenie za ten sód.

Instagram story viewer