Kiedy dziecko nazywa siebie złym, mówi o problemach z poczuciem własnej wartości. Ale czasami takie zachowanie może być pierwszym przejawem autoagresji. Jak zrozumieć i pomóc dziecku?
Żadne dziecko nie ma umiejętności poczucia własnej wartości od urodzenia. Tę umiejętność dostaje od rodziców, bo w pierwszych latach życia patrzy na siebie oczami mamy i taty. Od tego, co widzi i słyszy, zależy jego pozytywne lub negatywne postrzeganie samego siebie. To fundament poczucia własnej wartości, na którym następnie budowana jest jego rola w zespole. Jeśli dzieciak nagle zaczął mówić, że jest „zły”, poszukaj źródła problemu w tym, co i jak powiesz dziecku. Poprawiając na czas swój stosunek do dziecka, będziesz w stanie zapobiec takiemu kryzysowi postrzegania osobowości jako autoagresji.
Dlaczego dziecko ma postawę „jestem zły”?
Dziecko uważa się za złe z powodu wygórowanych wymagań krewnych / istockphoto.com
Najczęściej u dziecka pojawia się postawa „jestem zły” ze względu na to, że kojarzy się ze złymi uczynkami. Pamiętaj, ile razy mówiłeś dziecku, że jest „zły”, ponieważ zrobił coś, co uważałeś za nie do przyjęcia. Nawiasem mówiąc, działa tu nie tylko bezpośrednie, ale także pośrednie stwierdzenie: na przykład „dobre dziewczyny / chłopcy tak się nie zachowują”.
Jest to podwójnie niebezpieczne, jeśli zrobisz uwagę, ale nie wyjaśnisz dziecku wszystkich negatywnych skutków jego działania. W tym przypadku chce to kontynuować, ale zdaje sobie sprawę, że jest to potępiane przez dorosłych. Logika dzieci jest prosta: jeśli chcesz robić złe rzeczy, to znaczy źle. Im częściej takie sytuacje zdarzają się w życiu, tym bardziej dziecko zaczyna wewnętrznie „wychodzić naprzeciw oczekiwaniom” dorosłych.
Innym powodem pojawienia się instalacji jest nadmierne wymaganie dorosłych. Dziecko może myśleć, że jest „złe”, bo przeciwnie, nie osiąga poziomu oczekiwań rodziców. Dzieje się tak, gdy porównania przemocy matki lub taty nie są korzystne dla ich dziecka. Na przykład „co za schludna dziewczyna Masza” lub „petia w twoim wieku sama ścieli łóżko”. Rodzice chcą, aby dziecko starało się stać jak Masza lub Petya. A dziecko rozumie tylko, że jest gorsze od swoich rówieśników.
Ponadto dziecko może powiedzieć, że jest „złe”, z powodu stałego strach przed karą. W tym przypadku zdaje się od razu przyznać do swojej „gorszości”, pochyla głowę i nabiera poczucia winy. Psychologowie twierdzą, że dzieje się tak w rodzinach, w których rodzice są zbyt surowi wobec dziecka i wymagają od niego bezwzględnego posłuszeństwa.
Dziecko może też czuć się „źle” z powodu krzyków rodziców. Na przykład w okresie zaprzeczenia, kiedy dziecko mówi „nie” na wszystko, rodzice często się załamują i zaczynają podnosić na niego głos. Częściowo to działa, a czasami naprawdę okazuje się, że dziecko „krzyczy”. Pamiętaj jednak, że żadne żywe stworzenie nie może postrzegać krzyku jako normalnej komunikacji. Dziecko rozumie dosłownie: jeśli mama krzyczy, to jestem zły. A jeśli jestem zły, potrafię się źle zachowywać.
Istnieje również pośrednia przyczyna pojawienia się postawy - są to konflikty między dorosłymi. Nie rozumiejąc mechanizmu ich powstawania, mały człowieczek obwinia się za wszelkie kłopoty rodzinne. Psychologowie podkreślają: bez względu na to, o co kłócą się mama i tata, dziecko poniżej 6 roku życia myśli, że stwarza problem i podstawę do skandalu. Im bardziej rodzice są ze sobą w konflikcie, tym bardziej „złe” czuje się dziecko.
Kiedy postawa „jestem zła” mówi o problemach
Długotrwałe nastawienie „jestem zły” może prowadzić do autoagresji u dzieci / istockphoto.com
Jeśli po raz pierwszy słyszysz od dziecka, że uważa się za złego, spróbuj przeanalizować sytuację. Czy ma problem z rysowaniem lub robieniem rzemiosła? W tym przypadku instalacja mówi o niskiej samoocenie: trochę chwalisz dziecko lub stawiasz mu zbyt wysokie wymagania. Czy popełnił jakieś przestępstwo i boi się kary? Oznacza to, że jesteś wobec niego zbyt surowy i „wpędzany” w ciągłe poczucie winy. Czy zachowuje się źle i jest usprawiedliwiony swoim „złym” statusem? Najprawdopodobniej często „mylisz” dziecko i jego działania, potępiając je, a nie jego występki.
Zwykle we wczesnych stadiach te „wezwania” mogą być wykorzystane do dostosowania zachowania, a tym samym wpłynąć na nastawienie dziecka. Pamiętaj, że złe samopoczucie nie jest normalne i jest bardzo szkodliwe dla psychiki dziecka. Jeśli uruchomisz problem, może to spowodować autoagresję dzieci.
Autoagresja może objawiać się na różne sposoby. W tym przypadku dziecko nie tylko nazywa siebie (złe, głupie, brzydkie), ale stara się wyrządzić sobie krzywdę fizyczną. Dzieci z autoagresją drapią się po twarzy, obcinają i wyrywają włosy, walenie głowami w ścianę i ciała stałe. Takiego dziecka nie da się przytulić i pieścić, wyrywa mu się z rąk i zaczyna rozcierać i rozdzierać miejsce pocałunku. Wszystko to wynika z głęboko zakorzenionej myśli, że jest „zły” i niegodny dobrej postawy.
W rzeczywistości autoagresja z reguły nie wskazuje na żadne poważne zaburzenia w psychice. To rodzaj reakcji obronnej mózgu. Dziecko psychicznie i emocjonalnie nie może „przetworzyć” wewnętrznej negatywności wynikającej z postawy „jestem zły”, więc zaczyna to robić w dostępny mu fizyczny sposób.
Zwykle po wspólnej pracy rodziców i dziecka z psychologiem przejawy autoagresji znikają, ale konsekwencje traumy nadal pozostają. W wieku dorosłym osoba może cierpieć na zwątpienie, mieć skłonność do depresji i myśli samobójczych. Dlatego staraj się zapobiec takiemu stanowi u dziecka, ponieważ w twojej mocy jest udowodnienie dziecku, że nie jest dla ciebie zły, ale najlepszy.
Będziesz również zainteresowany przeczytaniem:
„Mamo, jesteś zły!”: Jak reagować na takie słowa dziecka?
Zrozum mnie: 7 powodów złego zachowania dziecka