Co przestałem robić po 30 latach i ani trochę nie żałuję

click fraud protection

Z biegiem lat dochodzimy do pewnych punktów. Coraz częściej stajemy się mądrzejsi, zmienia się nasz światopogląd. Opowiem do czego z czasem doszedłem, jak zmieniły się moje poglądy. Oczywiście wciąż zdobywam i zdobywam mądrość, nie udaję żadnej prawdy. Po prostu dzielę się moimi osobistymi zmianami.

Byłbym zadowolony, gdybyś podzielił się swoim. Podzielmy się naszymi doświadczeniami w komentarzach, zawsze ciekawie jest czytać opinie.

Podziel wszystko na biel i czerń

Życie pokazało mi, że nie da się wszystkiego podzielić na dobre i złe. Wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane, życie ma o wiele więcej aspektów. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami znajduje się cały świat. A jeśli w młodości wiedziałem na pewno, że biały jest biały, to teraz nie zawsze mogę być tego pewien.

Dzieci czasami obrażają się, gdy matka je beszta. Lubią, gdy mama jest miła, opiekuńcza i delikatna. Ale kiedy moja mama przeklina, czegoś zabrania lub zmusza ją do usunięcia zabawek porozrzucanych po całym domu, to mi się to nie podoba. Jednocześnie jednak moja mama nie robi nic złego, zajmuje się edukacją, a to nie zawsze jest piernik. Tylko dzieci jeszcze tego nie rozumieją.

instagram viewer

Z biegiem lat ludzie zaczynają rozumieć, że świat nie jest podzielony na czarno-białe. Jednak nie zdarza się to każdemu i wielu nadal wiesza etykiety w wieku 40, 50 i 60 lat. Ta „opcja” nie jest domyślnie uwzględniona w wieku. Szkoda, bo bez niej życie jest łatwiejsze.

Żywe stereotypy

To jest mój ulubiony. Im jestem starszy, tym szersze są moje granice. Z roku na rok w mojej głowie jest coraz mniej stereotypów. Ale najważniejsze jest to, że przestanę je narzucać nie tylko swojemu życiu, ale i cudzemu. A czy wiesz, co do diabła zniknęło od razu? Ocenianie innych ludzi. Życie bez niego jest o wiele przyjemniejsze.

Lena nie wyszła za mąż, a ma już 30 lat. Nadszedł czas, aby Olya urodziła, a ona jest zajęta kotami. Natasza ma 45 lat i założyła mini. Nadia ma wnuka z wojska i jest coraz młodsza. Tak, niech żyją tak, jak chcą, musiałbym sobie poradzić ze swoim życiem!

Z jakiegoś powodu wielu ma taką postawę, że stereotyp = rządzi. Jesteśmy zobowiązani do zawarcia małżeństwa przed 30, inaczej będziemy wyglądać żałośnie lub wadliwie. W wieku 45 lat jesteśmy zobowiązani do rozebrania naszej szafy i wyrzucenia wszystkiego, co różowe, krótkie i dalej w dół listy, inaczej będziemy wyglądać śmiesznie. Daj spokój, to wszystko bzdury.

Próbujesz udowodnić, że masz rację

Już dawno przestałem komuś cokolwiek udowadniać, bronić swojego zdania z pianą na ustach i poświęcać na to siły. Po co? Nie mam takiej potrzeby "zawsze mam rację". Po pierwsze, zdarza się, że każdy ma swoją prawdę. Po drugie, istnieje kategoria osób, z którymi spory nie mają znaczenia. Wszystkie słowa przeciwnika są dla nich białym szumem, są mocno przekonani tylko o swojej prawdziwości i po prostu nie potrafią spojrzeć na sytuację z innej perspektywy. Nie chcę zamieniać się w taką osobę, to jest mi obce, mijam.

Nie chcę tracić czasu, energii, środków na bezsensowne argumenty. A ci ludzie, którzy uważają swoją opinię za jedyną słuszną, bawią mnie. To bardzo zabawne oglądać człowieka, który jest pewien, że wie wszystko lepiej niż ktokolwiek inny.

Martw się o wiek

Dla kobiet (i być może dla mężczyzn, nie zaprzeczam), wiek po określonej liczbie jest prawdziwym czynnikiem stresu. Oczywiście wszyscy chcemy pozostać na zawsze młodzi, piękni, zdrowi. I jak tylko pogodziliśmy się z nową postacią, nowa pojawiła się ponownie.

Ale kiedyś doszedłem do jednej myśli, po której po prostu zostałem zwolniony. Zdarza się oczywiście, że nurkuję przez minutę lub dwie, ale nie więcej. Tak młodzi jak my teraz, nigdy nie będziemy. Wróć i ponownie przeczytaj poprzednie zdanie. Poczuj to. W końcu za kilka lat zobaczysz, jak młody byłeś w tym momencie, ale nie doceniłeś tego.

Szczególnie trudne są nowe dziesiątki. Ale w wieku 37 lat martwienie się o 30 już wydaje się głupie, a w wieku 65 lat oddychamy tak, jak byliśmy młodzi w wieku 50 lat. Zawsze porównujemy nasze młodsze ja z teraźniejszością, ale rzadko porównujemy się ze sobą w przyszłości. Więc wyjdźmy przed krzywą. A teraz ciesz się swoim wiekiem. Tak młodzi jak my teraz, nigdy nie będziemy.

Dziękuję bardzo za uwagę! Mój artykuł nie jest wezwaniem do zrobienia tego samego, podzieliłem się moim doświadczeniem, może nie pokrywać się z twoim, będzie dla mnie interesujące wiedzieć o twoim)) Twoja Katya.

Instagram story viewer