W rezydencji Emirkhana Djulide starał się zaprzyjaźnić ze wszystkimi. Jednak nie zawsze jej się to udawało. A pierwszą, która zorientowała się, że Julide nie jest tym, za kogo się podaje, była służąca Julia. Dziewczyna usłyszała, jak Djulida kazała Vildanowi walczyć o Ferhat, ponieważ jej dziecko jest o wiele ważniejsze niż nienarodzone dziecko Asli.
Julia kochała i szanowała Asly, ale nie mogła jej opowiedzieć o rozmowie, którą usłyszała i kiedy została świadkiem nieprzyzwoitego zachowania Namyka i Dżulidy, Julia sfilmowała ich przez telefon i rzuciła zdjęciami Asly.
Djulide uznała, że Idil rzuciła zdjęcia swojej ciotki i poradziła sobie z kobietą na swój własny sposób. A potem przypadkowo usłyszałem, jak Julia i Zeynep w pokoju Namyka sortują rzeczy Idil i zastanawiają się, dlaczego kobieta uciekła z domu, nie zabierając ze sobą swoich rzeczy.
Dzhulide domyślił się, że to nie Idil rzuciła zdjęcia Asli, ale Julia, i ostrzegł pokojówkę, że jeśli się nie uspokoi, będzie jej bardzo przykro. Julia odpowiedziała, że się jej nie boi. Wtedy Djulide postanowił pozbyć się dziewczyny.
Djulide wpadł do gabinetu Namyka właśnie wtedy, gdy rozmawiał z Handanem. Dzhulida, robiąc niewinne oczy, powiedziała, że słyszała plotki Julii o odejściu Idil. Julia powiedziała również, że Handan był winny nieszczęścia Abidina i Vildana.
Handan nie mógł znieść dyskusji ze strony służącego. Z tego, co usłyszała, zaniemówiła. Tego właśnie chciał Djulide.
Namyk wezwał Cichego do swojego biura i kazał poinformować Julię, że została zwolniona.
Julide postawiła na swoim, udało jej się pozbyć pokojówki, która wtyka nos w jej sprawy. Ale prawda nie trwa długo. Julia zdołała zdobyć zaufanie do tego domu i oczywiście jest ktoś, kto wstawia się za nią.