Wcześniej osoby z cukrzycą lub po udarze bezkarnie podnosiły ciśnienie krwi w szerokim zakresie. Ale dosłownie w czerwcu 2021 roku okazało się, że teraz mogą za to zapłacić.
Jest to badanie naukowe SPRINT, którego wyniki zostały niedawno udostępnione opinii publicznej.
Opublikowane wyniki wyraźnie wskazują więc, że osoby z wysokim ryzykiem chorób serca i naczyń będą musiały zmieścić się w bardzo wąskim zakresie wartości ciśnienia krwi.
Dozwolone dla nich górne ciśnienie krwi będzie ograniczone do 125-130 milimetrów słupa rtęci. Niższe ciśnienie krwi dozwolone dla tej kategorii obywateli będzie ograniczone do 80 (również w milimetrach słupa rtęci). Poniżej - możesz. Powyżej - już nie.
Najgorsze jest to, że ten wąski zakres 125 - 130 milimetrów jest zalecany dla najbardziej leniwych i szkodliwych pacjentów, którzy mierzą ciśnienie krwi tylko u lekarza.
Dla tych, którzy są bardziej posłuszni i poprawni, którzy sami mierzą swoje domy i wiele razy, normy będą jeszcze surowsze. Będą musieli wbić się w zakres od 120 do 125 milimetrów rtęci.
Wybrano tak rygorystyczne środki, ponieważ presja w domu jest zawsze mniejsza.
Kto został sklasyfikowany jako ludzie wysokiego ryzyka?
- ci, którzy już mieli chrząknięcie udaru lub zawału serca, lub ci, którzy zatkali tętnice w nogach;
- z cukrzycą;
- pacjenci z niewydolnością serca;
- z przewlekłą chorobą nerek;
- powyżej 65 lat;
- tych, u których 10-letnie ryzyko udaru lub zawału serca wynosi już 10% lub więcej.
Pozostałym szczęśliwcom pozwolono utrzymać górne ciśnienie w zakresie 130 – 139 milimetrów słupa rtęci, a poniżej 90 przy pomiarze na wizycie u złego kardiologa lub 125 - 135 i poniżej 90 w spokojnym domu ustawienie.
Czy uważasz, że to zabawne? Nie. Badanie SPRINT trwało nieco ponad trzy lata. Został ukończony przed terminem, ponieważ osoby z niskim ciśnieniem umierały znacznie rzadziej. Nikt dalej nie sprawdzał, bo to było nieetyczne.