Uwielbiam naturalny efekt zadbanej skóry po podkładzie i nie znoszę ciężkiej artylerii na mojej twarzy. Jeśli krem uwydatnia zmarszczki i łuszczenie, wygląda obco, nie jesteśmy w drodze. Na szczęście na współczesnym rynku jest wiele fajnych i łatwych narzędzi. Próbowałem wielu rzeczy, ale ten krem jest jak strzała Kupidyna... Prosto w serce.
Kiedy słyszę pochwalne ody o jakimkolwiek produkcie ze wszystkich żelazek, mam odwrotną reakcję. Zamiast biegać i kupować, jestem w defensywie. Oto kto wyjaśniłby mi, dlaczego mogę to zrobić. Może pomimo mojego psychologicznego wieku 50+ czasami szaleje we mnie zbuntowany nastolatek? Czy w studiu są psychiatrzy?
Generalnie od bardzo dawna słyszałam wiele pozytywnych recenzji na temat kremu Erborian BB i kiedyś, gdy mój kolejny krem się skończył, nagle zdecydowałam się go wypróbować. Wybierałam między kremem BB a CC, ale w sklepie CC pokazałam na dłoni nieprzyjemny czerwonawy kolor.
Erborian to marka francusko-koreańska, to nie tanie koreańskie kosmetyki, ale droższy segment. Ich kremy BB i CC są prawdziwymi bestsellerami w wielu krajach.
Krem BB Erborian - najjaśniejszy odcień i moja recenzja
Mam jasną karnację i celowo się nie opalam. Dlatego wybrałem najjaśniejszy odcień o nazwie Clair. To taki szaro-beżowy kolor, myślę, że byłoby fajnie, gdyby poszerzyły linię i dodały jeszcze jaśniejszego odcienia.
Zaraz po aplikacji krem wydawał mi się ciemny i był bardzo zdenerwowany. Ale potem przyzwyczaił się do koloru mojej skóry. Pytanie natychmiast zawisło w powietrzu - a nie, czy za kilka godzin zmieni kolor na czerwony. Dzieje się tak czasami za pomocą środków tonalnych, utleniają się na twarzy i pojawia się nieprzyjemne zaczerwienienie.
Obawy poszły na marne. Ale jaśniejszy odcień byłby idealny na mojej skórze. Wiosną używam kropli Clarins, całkiem sporo, a wraz z nimi odcień Clair jest wspaniały. Bez kropli nadal jest pół tonu ciemnego, pamiętaj, aby wziąć to pod uwagę, jeśli jesteś całkowicie Śnieżką.
Na mojej skórze nieudany podkład odsłania wszystkie peelingi, nawet te, których przed nim absolutnie nie widać. Przeciwnie, krem BB sprawia, że skóra jest gładka, odżywiona (nie tłusty naleśnik, proszę nie mylić), zadbana. Nie ma nawet śladu łuszczenia. Oczywiście nakładam krem na wierzch, chociaż krem BB to nie tylko podkład, ale także produkt pielęgnacyjny, nikt nie zrezygnował ze zwykłego kremu.
Bardzo podobało mi się też to, że nie zapycha się w zmarszczkach, co oznacza, że wspaniale będzie siedział nie tylko na młodej i już świeżej 20-letniej urodzie, ale także na starszej. Powiedzmy, że kiedy wiek nie kończy się już na „tsat”.
Zastosowałem go po raz pierwszy i pomyślałem, że nie jest zły, ale efekt wow nie nastąpił. Napisałem do znajomego, że nie jest taki fajny i uciekł na własny rachunek. Następnym razem bardziej podobał mi się efekt. Ale zakochałem się w nim, kiedy NIE było mnie w domu i zobaczyłem swoje odbicie w lustrze. Zamiast zwykłego wyglądu umęczonej twarzy zobaczyłam piękną, zadbaną skórę. Podszedłem nawet bliżej do lustra i byłem zadowolony.
Z biegiem czasu dokładnie mu się przyjrzałem i uruchomiłem.
Nie zakryje żadnych mocnych wad i to jest jego plus, gdyż w przeciwnym razie wystąpiłby efekt maski lub nieprzyjemna dla mnie ciężka powłoka. Pod oczy i punktowo używam korektora, wystarczy kropla. Potem dodaję rumieniec i jestem gotowy na podbój tego świata.
Do demakijażu używam olejku hydrofilowego, teraz mam taki niedrogi, jestem z niego w pełni zadowolony i najprawdopodobniej to powtórzę. Kremy BB, kremy SPF najlepiej zmywać hydrofilowym olejem lub balsamem.
Mam wersję 15 ml kremu BB, dla mnie to najlepsza opcja, ponieważ nie potrzebuję codziennego stosowania. Pracuję z domu, do sklepu mogę iść bez grama kosmetyków (może z kremem z SPF). Okres przydatności do spożycia po otwarciu opakowania to 6 miesięcy, więc format wybrałem dla siebie.
Dziękuję za poświęcony czas, życzę wszystkim pięknej i gładkiej skóry, która będzie świecić szczęściem!