Istnieje opinia, że blaszki miażdżycowe zmniejszają się z powodu głodu. W literaturze medycznej rzadko się o tym mówi, a kiedy tak jest, zwykle mówi o Norwegach.
W latach czterdziestych ubiegłego wieku śmiertelność z powodu chorób serca stale rosła wśród Norwegów. Ale od 1940 r. Nagle zaczął spadać. Być może, oczywiście, niektórzy Norwegowie zostali zgładzeni w czasie wojny i zmieniły się przyczyny śmierci, ale tak jest. Stało się to szczególnie zauważalne po 1945 roku, kiedy liczba ataków serca ponownie wzrosła.
Uważa się, że wynika to z faktu, że Norwegowie jedli o połowę mniej tłuszczu podczas wojny, a olej, który jedli, często mieszali z wszelkiego rodzaju olejami rybnymi. Cóż, samą rybę trzeba było jeść zamiast mięsa. Norwegowie przed wojną spożywali 100 gramów ryby dziennie, a podczas wojny musieli jeść 300 gramów. Aby nie umrzeć z głodu.
Ten przypadek został szczegółowo zbadany dopiero na początku lat osiemdziesiątych. Naoczni świadkowie wciąż żyli, a naukowcy dowiedzieli się już wiele o miażdżycy.
Mówi się, że ryby oceaniczne w ilości 600 - 900 gramów dziennie działały na ówczesne jądra mniej więcej w taki sam sposób, jak specjalny lek, który hamuje przyleganie płytek krwi.
Osobiście nie zniósłbym tak dużo ryb, ale japońscy rybacy i ich rodziny jedli mniej więcej tyle samo. Nadal mają tam zapisy dotyczące oczekiwanej długości życia.
Norwegowie w tym czasie oczywiście jedli mniej mleka i masła, ale dla naukowców było jasne, że miażdżyca nie może ustąpić tak szybko. Więc nie chodziło o cholesterol.
Naukowcy zdecydowali, że jeśli śmiertelność na zawał zmniejszyła się już w pierwszym roku wojny, to bardziej prawdopodobne było to z powodu krzepnięcia krwi.
Z jednej strony szalona ilość ryb hamowała proces adhezji płytek krwi, z drugiej Z drugiej strony brak produktów mlecznych nie pozwolił płytkom krwi na przyjęcie tłuszczu kwas. Korzyści są dwojakie.
Dodam też, że ryby mogą być dobrym źródłem wapnia, dlatego Norwegowie bez mleka niewiele wycierpieli.
Krótko mówiąc, głód może być korzystny w przypadku miażdżycy, ale nie zawsze w oczywisty sposób. Tak więc, szczególnie w tym biznesie, nie radzę głodować.
Czy słyszałeś takie historie?