Surowi rodzice czy nie? Kim naprawdę powinieneś być?

click fraud protection

Kiedyś spacerowałam z dzieckiem z przedszkola i zobaczyłam bardzo nieprzyjemny obrazek. Torturowana kobieta w średnim wieku próbowała wyprowadzić z parku swoją córkę z drugiej klasy i czteroletniego syna. Dziewczyna nie była zachwycona tym, co się dzieje, ale nadal chodziła, jak powiedziała jej matka, ale chłopiec nie zamierzał się poddawać. W ręku trzymał butelkę wody i rzucił nią na głowę matki. A ona, zamiast jakoś zareagować na taki gest, zaczęła namawiać syna do wyjścia, obiecując kupić tabliczkę czekolady.

Surowi rodzice czy nie? Kim naprawdę powinieneś być?

„Jaki rodzaj czekolady? Krzyczałem w myślach. "Nie ma mowy, nie możesz mu kupić tabliczki czekolady, on cię uderzył!"

Potem zwróciłem się do mojego dziecka, które widziało ten obrazek we wszystkich kolorach i powiedziałem, że jeśli kiedykolwiek uderzy mnie lub kogoś w głowę, to na pewno zostanie trafiony. Dziecko skinęło głową z aprobatą i poszliśmy z nim.

Faktem jest, że nie jest to we mnie surowość, ale proces wychowania. Od wielu lat uczę swoje dzieci o akceptowalnych i niedopuszczalnych zasadach zachowania. Widzieli wiele takich przypadków, a ja zawsze wyjaśniałem, czego nie robić i dlaczego. A przecież w tej sytuacji dzieci nie były niemowlętami i nie mają zaburzeń rozwojowych. To całkiem normalne dzieci, którym rodzice po prostu nie wyjaśnili, że są rzeczy, których nie da się zrobić.

instagram viewer

Ile razy w kawiarniach i restauracjach widziałem dzieci biegające po korytarzu między kelnerami, którzy próbują przynieść gościom gorące dania. I doszedłem do wniosku, że nasze pokolenie w ogóle nie wie, jak karcić swoje dzieci. Moje dzieci zachowują się przyzwoicie w takich lokalach, aw domu mogą sobie pozwolić na małe figle.

W jakiś sposób moje najmłodsze dziecko nie chciało spać i po prostu wyszło z pokoju, usiadło obok mnie i zaczęło zadawać mi mądre pytania wymagające natychmiastowej odpowiedzi. Byłem nieugięty i powiedziałem mu tylko „dobranoc”. I to prawda, bo raz zrezygnować z luzu, a dziecko pomyśli, że nawet jeśli nie będę zachęcał do jego takiego zachowania, to w sumie mi to nie przeszkadza.

Rodziców można zrozumieć, każdy pracuje, męczy się i po prostu nie chce komplikować sobie życia. Ale dzieci zaczynają się źle zachowywać właśnie wtedy, gdy mama lub tata są zmęczeni i po prostu nie mogą się uczyć, a także nie są w stanie bronić swoich granic. Mianowicie w takich momentach musisz zebrać całą swoją wolę w pięść i walczyć, wprowadzając zasady i stawiając jasne ograniczenia.

Proszę, nie pozwólcie dzieciom się tak zachowywać, w przeciwnym razie sytuacja się pogorszy, jeśli tego nie powstrzymacie. Dziś dziecko uderza matkę w głowę, aż kupi mu tabliczkę czekolady, a co zrobi jutro? Niezdyscyplinowane dzieci zamieniają się w zepsute nastolatki, a potem w okrutnych, zepsutych dorosłych.

A oto kolejne niebezpieczeństwo, w pewnym momencie swojego życia spotkasz takiego dorosłego i będziesz chciał, aby ktoś postawił go na jego miejscu. I pojawi się pytanie w mojej głowie, dlaczego jego rodzice nie wychowali go właściwie? Czy sam wychowujesz swoje dzieci w normalny sposób?

W dawnych czasach dzieci traktowano bardzo surowo. Ich rodzice nieustannie ich bili i karali. I nawet w dzieciństwie to dostałem. Teraz rozumiemy, że nasze dzieci są inteligentnymi i świadomymi istotami ludzkimi i dokładamy wszelkich starań, aby w przyszłości nie stały się dorosłymi pełnymi lęków i stresów!

Ale żeby człowiek stał się normalny, kompletny, zrównoważony i dobrze wychowany, musi być wykształcony, prawda? Wychowywanie dziecka nie oznacza zostania złym rodzicem. Dzieci nie cierpią z powodu wychowania, cierpią z powodu okrucieństwa! I tylko w naszej mocy rodzicielskiej, aby zmienić ich zachowanie!

Nawiasem mówiąc, karzę dzieci, kiedy zaczynają robić rzeczy niebezpieczne dla ich życia, a nie są mi posłuszne. Karzę, jeśli nie odkładają po sobie zabawek. Oczywiście dla kogoś wydaje się być surową matką, ale tak nie jest! Kto nauczy twoje dzieci manier, jeśli nie ty? Skąd będą wiedzieć, co jest dobre, a co złe, jeśli im nie wyjaśnisz?

W końcu wystarczy wyjaśnić wszystko jasno i jasno, aby w przyszłości nie było problemów! Dzieci, które na dłuższą metę rozumieją, że istnieją zasady, granice - czują się bezpieczniej, mimo że są dla Ciebie, oczywiście i nie odpowie z wdzięcznością w momencie, gdy je za coś ukarzesz lub gdy je zainstalujesz przepisy prawne.

Dlatego jeśli następnym razem dziecko zachowuje się w sposób, którego byś nie chciał, po prostu daj mu o tym znać. Bez krzyku, bez bicia w tyłek, po prostu spójrz dziecku w oczy i wyraźnie powiedz, czego nie lubisz!

Surowość czy nie? Zdecydowanie musi być złoty środek! Co myślisz? Jak wychowujesz dzieci, pozwalasz na wszystko, czy wyznaczasz jasne granice?

Oryginalny artykuł znajduje się tutaj: https://kabluk.me/psihologija/strogie-roditeli-ili-net-kakimi-nado-byt-na-samom-dele.html

W pisanie artykułów wkładam całe serce i duszę, wspierajcie kanał, polubcie i subskrybujcie

Instagram story viewer