Wypróbowałam koreańskie kremy z efektem „zastrzyków upiększających”: przed i po załączeniu zdjęć

click fraud protection

Nie szczędzę wysiłku, żadnych pieniędzy, by o siebie zadbać. Natura obdarzyła nas tylko jedną twarzą, jedną skórą, której nie można zmienić jak sukienki. Uważam, że o ten dar należy dbać, pielęgnować go i starannie konserwować.

Przed zmianami związanymi z wiekiem nie ma ucieczki, ale można je odłożyć. Nie mam celu wyglądać młodziej niż w moim wieku, cenię każdy rok życia i w pełni zgadzam się z Vakhtangiem Kikabidze (to ja o „Moje lata to moje bogactwo” 😊). Ważne jest dla mnie nie to, jak bardzo patrzę, ale jak. Możesz wyglądać przyzwoicie w każdym wieku, a nowoczesne produkty pielęgnacyjne są doskonałymi pomocnikami.

Na tym kończy się tekst, przejdę do sedna: przez miesiąc testowałem linię premium z jadu węża koreańskiej marki Limoni i chcę podzielić się swoim wynikiem. I bardzo mnie uszczęśliwił.

Wypróbowałam koreańskie kremy z efektem „zastrzyków upiększających”: przed i po załączeniu zdjęć

Przeciwzmarszczkowy krem ​​pod oczy i pod oczy z peptydami i jadem węża

Producent zaleca używanie po 35 latach. Głównym składnikiem aktywnym jest peptyd Syn-Ake (syntetyczny jad węża). Skład kremu jest imponujący, znajdują się w nim wodorosty, hydrolizowany kolagen oraz kilka rodzajów różnych kwasów.

instagram viewer

Moje wrażenia: krem był idealny dla mojej przesuszonej skóry wokół oczu. Szybko się wchłania, ale dość mocno się układa i jakby uszczelnia wilgoć. Kiedy aplikowałem pierwszy raz, było wrażenie, że w składzie jest silikon, odgarnąłem wszystkie składniki i na szczęście go tam nie znalazłem. Używam go jako kremu na noc pod oczy, na dzień nadal chcę mieć jaśniejszą konsystencję. Rano skóra jest odżywiona, napięta, a siatki z wczorajszych uśmiechów wygładzone.

Aparat aparatu nie mógł uchwycić zmian wokół oczu, ale efekt następującego środka zaradczego jest bardzo wyraźny.

Krem przeciwstarzeniowy na szyję i dekolt z peptydami i jadem węża

Bez względu na to, jak bardzo próbuję nauczyć się spać na plecach, to nie działa. Rano budzę się na boku i cały wymięty. A zdradzieckie promienie na dekolcie nie nadchodziły długo.

Na ratunek przyszedł ten sam peptydsyntetyczny jad węża, kolagen morski i elastyna morska.

Od miesiąca stosuję Limoni Anti-Aging Cream na dekolt i szyję, a efekt jest „na twarzy”, a raczej na szyi i dekolcie:

Używanie Photoshopa nie leży w moich zasadach, ale skórka nie jest idealna, ale zdecydowanie lepsza niż była

Dla mnie to po prostu efekt wow. Produkt nakładałem codziennie rano i wieczorem po oczyszczeniu. Oczyszczam okolice szyi i dekoltu tym samym produktem co twarz, tj. nie mydłem, ale miękkim żelem do mycia i tonikiem na wierzchu.

Lubisz dbać o siebie lub męczy Cię codzienna pielęgnacja?

Dzięki za przeczytanie чит
Pozdrawiam, Ocsana
Instagram story viewer