Takie historie zdarzają się coraz częściej.
Na przykład w niektórych krajach europejskich zwyczajowo zostawia się dzieci z ojcami, jeśli małżeństwo rozpada się z jakiegoś powodu. Kobieta płaci alimenty i na mocy postanowienia sądu spotyka się z dzieckiem w wyznaczonym terminie.
A jeśli można było pokojowo się rozejść, spotkania odbywały się za porozumieniem obu stron, w dowolnej ilości, bez ograniczeń czasowych.
W Rosji takie zachowanie jest nowe, chociaż oboje małżonkowie biorą udział w wychowywaniu dziecka przy narodzinach dziecka.
Dlaczego więc w Rosji po rozwodzie wszystkie obowiązki domowe pozostają przy matce? Niektórzy ojcowie nawet nie płacą alimentów i nie można ich w żaden sposób przyciągać, jeśli nie mają dochodów. Matka z kolei nie może sobie pozwolić na „wyluzowanie”! Jest zobowiązana do wychowania, karmienia i ubierania dziecka.
Cóż, teraz o tej sytuacji i jak to się w końcu skończyło.
I tak mąż ogłosił, że nie kocha już swojej żony, że znalazł tę właśnie i chce z nią połączyć swoje życie. I zostawia żonę: trochę przytyła, nie jest już tak piękna jak poprzednio, krótko mówiąc, przestała kochać, zmęczona, tylko piłuje i przeszkadza w życiu!
Pierwszą reakcją kobiety był szok.
Oczywiście ich związek nie był już taki sam jak wcześniej... Ale przecież wszyscy tak żyją, nie ma czegoś takiego, że ludzie uwielbiają się przez całe życie. Wszystkie małżeństwa prędzej czy później doświadczają trudności i trzeba je po prostu przezwyciężyć i znieść. Ale mąż tej kobiety nie chciał walczyć, zdecydował, że łatwiej będzie zmienić żonę, a wtedy wszystko będzie dobrze. Jak mówią od zera. Ale go tam nie było.
Jego żona przygotowała dla niego NIESPODZIANKĘ!
W dniu wyjazdu męża żona zamiast się pożegnać, położyła mu walizkę z dobytkiem dziecka i powiedziała, że wyjeżdża z nim, że odwiedzi go i zapłaci alimenty.
Zdziwienie jej męża nie znało granic! Jak to? Planuję rozpocząć nowe życie, to wszystko już mnie nie interesuje. Co ja mam z tym wspólnego, nie rozumiem?
Na co żona odpowiedziała:
Drogi, znalazłeś miłość do siebie, masz pracę i przyszłość, a ja muszę ułożyć sobie życie osobiste, dlatego nie mamy innego wyjścia. Jeśli cię kocha, pokocha też nasze dziecko. Bardzo mnie to zasmuca i boli, ale tak będzie lepiej dla wszystkich!
Jak rozumiesz, mężczyzna nie miał wyjścia, wziął dziecko i przyprowadził je do nowej kobiety. Przez pierwsze dni nie było źle i przez chwilę wydawało się, że wszystko im idzie. Ale tydzień później nowa ukochana jej męża nie mogła tego znieść i powiedziała, że nie potrzebuje jego dziecka, a kiedy zdecydowali się mieszkać razem, nie było mowy o żadnych dzieciach. W końcu sama chciałaby rodzić, a dzieci innych ludzi wcale jej nie interesują, a ponadto całe to zamieszanie jest dla niej ciężarem.
W efekcie mężczyzna namówił żonę, by zabrała mu dziecko, a ona ustaliła mu warunki wyrażenia zgody na oficjalne pozbawienie praw rodzicielskich, rozwód i inne kwestie papierowe. I zgodził się.
Rok później rozstał się z nową miłością, wyrzuciła go słowami, że wcale nie był osobą, którą sobie wyobrażała. początkowo, że się zmienił, stał się mało interesujący i nudny, i ogólnie bardzo miły kolega.
Mężczyzna był bardzo zdenerwowany i chciał poprawić relacje ze swoją byłą żoną, ale w jej domu nie było już dla niego miejsca. Znaleziono mężczyznę, który również potrzebował dziecka nieznajomego. Co więcej, adoptował go! A była żona schudła, była ładniejsza i była szczęśliwa.
Morał tej bajki jest następujący. Nie wymieniaj szydła na mydło, a tym bardziej nie rezygnuj z dzieci. W końcu ślepo nam ufają i kochają nas bezwarunkowo. To nie jest zabawka ani mebel. To osobowość! I możesz łatwo pozostać przy zepsutym korycie, jeśli nie rozwiązujesz problemów, ale uciekasz od nich.