Chodzi o maski medyczne, które są zwykle niebieskie z białą na lewą stronę. Mają na górze drut, który należy dopasować do kształtu nosa, a do uszu przylegają gumki. Sama maska składa się z trzech warstw, o których nie wszyscy wiedzą.
Kiedy po raz pierwszy poszedłem zaszczepić się Sputnikiem, ciotka w takiej masce mocno mnie zakaszlała.
Faktem jest, że na małej kobiecej głowie maska medyczna może wystawać w okolicy policzka przed uszami z takimi oczodołami skierowanymi w stronę uszu. Przypomina wloty powietrza z uszami samochodu Zaporozhets. Spójrz na rysunek 1.
Te flary są skierowane do tyłu. Kiedy moja ciotka kaszlała, strumienie jej kaszlu powróciły i dotarły do mnie. Poczułem je na twarzy. To jest bardzo złe.
Aby więc zmniejszyć szkodliwe działanie takich dzwonów, Amerykanie zaproponowali kilka pomysłowych rozwiązań.
Dzisiaj przeanalizujemy sposób unowocześnienia takiej maski, która nazywa się „tie and tuck”. Spójrz na rysunek 2.
To maska z gumką zawiązaną na supeł, ściągającą rogi maski do siebie. Wygląda na czysty? Od takiego wiązania zmienia się kształt maski, a szkodliwe gniazda stają się tylko większe. Dlatego musimy tutaj dodać technikę zwaną „tuck”.
Konieczne jest schowanie tego dzwonka pod maskę - wsuń ją. Więc dzwonek jest schowany, a smark nie leci na tych, którzy są z tyłu.
Ta technika może nie działać w przypadku mężczyzn o szerokich twarzach i dużych policzkach. Zmodyfikowana maska byłaby dla nich za mała.
Naukowcy przetestowali skuteczność zawiązanej, schowanej maski
Powiedzmy, że pacjent kaszle na ciebie bez maski, a ty nie nosisz maski. Niech warunkowo będzie to 100% liczby zakaźnych kropli, które wpadną do twojego nosa.
Okazało się, że jeśli nosisz zwykłą maskę medyczną, a obok kaszle na ciebie pacjent bez maski, to twoja niefortunna maska medyczna opóźni tylko 7,5% niebezpiecznych kropli.
Jeśli kaszlący pacjent nosi maskę medyczną i nic na tobie nie ma, to jego maska zatrzyma 41% niebezpiecznych cząstek. Reszta cząsteczek poleci do twojego nosa.
Ale jeśli nosisz maskę z węzłami i schowanymi krawędziami, opóźni to 65% smarków innych ludzi.
Jeśli pacjent ma taką zmodyfikowaną maskę, do nosa wpadnie o 63% mniej smarka.
Jeśli oboje nosicie te maski, 96% mniej zakaźnych kropli dotrze do twojego nosa.
Gdybyście oboje nosili maski medyczne bez węzłów, chroniłyby co najwyżej o 84%.
Podoba mi się to podejście. Próbowałeś tego?