Środki na świeżość i młodość: szkoda, że ​​nie wypróbowałem ich wcześniej, skóra jest lepsza niż rok temu

click fraud protection

Wokół nas jest wiele reklam obiecujących młodość. Jeśli słuchasz telewizji, każdy krem ​​na półkach naszych supermarketów jest magiczny. W Internecie istnieje wiele popularnych metod. Obiecuje nam się pozbyć zmarszczek, zagnieceń, ilu głośnych nagłówków tanich produktów, które widziałem, które zastępują botoks, wymazują zmarszczki jak gumka, pozbywają się niewiernego męża... Och, przepraszam, to jest inne. Wszystko to opiera się na potężnym wyzwalaczu, wszyscy chcemy być piękni i młodzi.

Idealnie, gdy całą pielęgnację zaaranżuje kompetentny kosmetolog, a nawet dermatolog. Ale w 2021 roku nadal nie jest dostępny dla wszystkich: niektórzy nie mają funduszy, a niektórzy w mieście nie mają nawet dobrej wiedzy.

Nie jestem kosmetologiem, w moim artykule po prostu podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem, będzie wspaniale, jeśli podzielisz się swoim!

Kwasy w pielęgnacji: dlaczego są potrzebne, dla kogo są odpowiednie?

Środki na świeżość i młodość: szkoda, że ​​nie wypróbowałem ich wcześniej, skóra jest lepsza niż rok temu

Dużo słyszałem o kwasach, ale byłem pewien, że to nie dla mnie. Mam bardzo wrażliwą skórę, czasami bardzo reaktywną. Nie ciągnęło mnie nawet do ryzyka. Ale kiedy natknąłem się na informacje o kwasach dla skóry wrażliwej, zdziwiłem się, że tak. I ruszamy.

instagram viewer

Istnieją kwasy AHA i BHA. Te ostatnie są bardziej ukierunkowane na problematyczną skórę z wysypką. Dzisiaj porozmawiamy o kwasach AHA. Działają na cerę, pigmentację, ukojenie skóry, nawilżenie. Odnów naszą skórę rozpuszczając komórki naskórka. Istnieje kilka AHA o różnym stopniu działania.

Nie zaleca się stosowania w domu kwasów o dużej zawartości kwasów. Nawet się nie wspinam i nie radzę.

Jeśli jesteś początkującym, musisz zacząć bardzo ostrożnie i stopniowo. Zaczynamy od małych stężeń, dobrze nadają się do tego toniki kwasowe. To wcale nie jest bezużyteczna woda, to prawdziwy koń pociągowy!

Osobom początkującym o wrażliwej skórze zaleca się pierwszą aplikację raz w tygodniu. Następnie możesz skrócić szczelinę, spojrzeć na reakcję skóry. Użyłem zarówno migdałów, jak i później kwasu glikolowego i opowiem o nich.

Kwas migdałowy jest dobry dla skóry wrażliwej, kwas glikolowy dla skóry normalnej. Migdał ma większe cząsteczki, nie wnika tak głęboko, dzięki czemu jest bardziej miękki. Glikol wnika głębiej i daje lepsze efekty.

Zacząłem od toniku z kwasem migdałowym Bielendy, to świetna opcja budżetowa, nie byłoby mi przykro, gdyby nie pasował. Wystąpiło bardzo lekkie mrowienie, to normalne. Po tygodniu ponownie zaaplikowałem, zobaczyłem, że nie ma negatywnej reakcji, powtórzyłem to po 3 dniach, potem ponownie po 3 i przeszedłem na aplikację co drugi dzień. Czasami to przegapiłem.

Wkrótce dodali swoje legendarne już serum, które również ma całkiem niezłą cenę. Napisałem nawet o niej osobny entuzjastyczny artykuł.

Wynik zobaczyłem dość szybko, byłem bardzo mile zaskoczony. Skóra stała się bardziej elastyczna, świeża, spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się. Naprawdę zrozumiałem, że kwasy to rzecz.

Już latem kupiłem tonik z kwasem glikolowym, kiedy go brałem, nadal nie wiedziałem, że może nie być odpowiedni dla wrażliwej. Zacząłem rozumieć staruszkę z opowieści o złotej rybce. Próbowałem tego.

Och, moja twarz bardzo mocno piekła, ale było to bardzo znośne. Bez bólu, nie powinno. Ale był dyskomfort. Pozwalam tonikowi działać przez około 10 minut i pokrywam kremem. Twarz poczerwieniała. Rano spojrzałem w lustro i już mi się spodobał efekt. Powtórzyłem to dopiero tydzień później. Za drugim razem rano zakochałam się w toniku. Kochanie! Tutaj nakładam go raz na 7 dni, dotychczas usunąłem migdał, a później myślę, że połączę go z różnicą 3 dni. Może.

Cera jest jaśniejsza, gładsza i zdrowsza. Moje obrzeża stały się mniej wyraźne, różnica to tylko bomba, nie spodziewałem się. Zmarszczki na twarzy na czole są na swoim miejscu (zdrajcy), ale na ogół są nieco mniej wyraźne. Skóra jest nawilżona, przestała się obrzydliwie łuszczyć. Twarz została odżywiona, to słowo jest świetne. Dziewczyny, bardzo mi się podoba efekt, żałuję, że nie próbowałem ich wcześniej. I bardzo przyjemny bonus - efekt został zauważony nie tylko przeze mnie, ale także przez mojego męża i koleżanki.

Chcesz osobnego artykułu z jasnymi wskazówkami dla początkującego? Dopasowanie wszystkiego do jednego jest nierealne. Jedyne co od razu powiem to to, że należy unikać okolic z trądzikiem różowatym (nie aplikuję na okolicę z trądzikiem różowatym, trochę się cofam), stosować krem ​​z SPF-30, albo lepiej 50 - pewnie nawet w zimę.

Dziękuję za uwagę, zapisz się, jeśli byłeś zainteresowany. Cała zdrowa i piękna, promienna skóra! I pamiętaj, najważniejsze to kochać siebie!

Instagram story viewer