Czy można wlać szczepionkę do nosa Sputnik

click fraud protection

Plotka głosi, że ktoś to robi. Czy wiesz, dlaczego to robią?

Chcą usunąć rezerwuar wirusa z nosa, zapobiec atakowaniu innych i mutowaniu.

Ogólnie pomysł szczepionki do wkraplania do nosa nie jest nowy. Zostali więc zaszczepieni żywą szczepionką przeciw grypie. W rezultacie możliwe byłoby przerwanie krążenia wirusa grypy, ochronę innych i zapobieżenie mutacji wirusa.

Satelita inteligentnie rozwija odporność wewnątrz płuc. Zapobiega to umieraniu ludzi na zapalenie płuc. Ale szczepionki takie jak Sputnik, które są wstrzykiwane do mięśnia, nie budują silnej odporności w nosie. Oznacza to, że osoby zaszczepione przez satelitę mogą zostać zarażone wirusem i mogą go przekazać innym. Prawdopodobieństwo tego jest niewielkie, ale tak jest.

Aby uchronić się przed zakażeniem COVID, należy podać szczepionkę bezpośrednio do nosa. Teoretycznie konieczne byłoby wstrzyknięcie tam żywej osłabionej szczepionki. Ale teraz, gdy wirus już mutuje w Afryce Południowej lub gdzie indziej, zaprojektowanie nowego żywego wirusa, nawet osłabionego, byłoby w jakiś sposób nie do końca logiczne. A jeśli ucieknie i ucieknie? My sami staniemy się kolejnym mutantem.

instagram viewer

Krótko mówiąc, był pomysł, aby wlać Sputnika do nosa.

Osobiście wydawało mi się, że to jakaś dzika amatorska działalność, ale okazało się, że Amerykanie już „zapowiedzieli planowanie” pierwszej fazy badań nad wektorową szczepionką antytoksyczną do wlewu do nosa.

Szczepionka nazywa się AdCOVID. Witryna internetowa producenta szczepionek jest bardzo uproszczona. A fakt, że jest to wektor, można zrozumieć tylko na podstawie historii dziennikarzy lub pośrednich znaków. Może czegoś tam nie czytałem, ale producent porównał swoją szczepionkę z „innymi wektorami”. Okazuje się, że jest to również wektor.

Ale efekt tej szczepionki wektorowej jest w jakiś sposób bardzo uproszczony. Działa na wiele ogniw odporności, a miano przeciwciał jest tam dobre. Prawdę o tym, które przeciwciała i przeciw temu, co jest jakoś niezrozumiale sformułowane.

Osobiście nękają mnie niejasne wątpliwości, czy ta odporność nie będzie szczególnie odpowiednia, szczególnie w przypadku COVID. Ale jeśli szczepionka jest szczepionką wektorową, nie będzie w stanie uciec i uciekać. To już jest dobre.

Okazuje się, że pomysł rozpylania Sputnika w nosie nie jest taki szalony. Okazało się to dla mnie nowością.

Co jest dzikie? Cóż, dwadzieścia lat temu przetestowali na myszach szczepionkę do wlewu do nosa opartą na wektorze adenowirusowym. Tam naukowcy wątpili, czy wektor przeleci z nosa bezpośrednio do mózgu i coś zepsuje. Nie wiem, jak to się tam skończyło.

Słyszałeś o tym?

Instagram story viewer