Zmieniam kosmetyki lubię maski rękawiczki. Bardzo rzadko wracam do tej samej butelki lub słoika. Środek się skończył i chcę spróbować czegoś nowego. Obecnie produktów do pielęgnacji i urody jest tak wiele, że bycie wielbicielem jest po prostu nie do zniesienia.
Ale są ulubione, które kupuję w kółko. Nie mogłem znaleźć tego lepiej i nie chcę tego szukać, bo produkty są najwyższej klasy.
Powiem więcej o moich ulubionych, a najfajniejsze jest to, że wszystkie środki są „Made in Russia”:
Olejek do podkładu OK Beauty
Mam suchą, łuszczącą się skórę. W zimnych porach roku wszystko staje się jeszcze gorsze i nałożenie równego podkładu jest prawie niemożliwe. Wszelkie nierówności i wyschnięcia pod warstwą podkładu są bardzo dobrze widoczne i wygląda to fatalnie.
Baza olejowa od OK Beauty stała się moim wybawcą. Kupuję już drugą butelkę i nie zamierzam jej zmieniać. Koszt jest minimalny, pieniędzy starczy mi na rok. A ton z nim spada jak w zegarku.
Najpierw nakładam swój zwykły krem, następnie ten podkład na skórę i pod oczy, wykonuję lekki masaż i szybko rozprowadzam podkład mokrym, ciasno upakowanym pędzelkiem. Jeśli skóra jest mocno odwodniona, nakładam olej na twarz i dodaję kroplę do podkładu. A ton jest pokryty jedwabnym welonem.
Płyn micelarny Levrana z granatem
W rzeczywistości nie lubię makijażu, a szczególnie nienawidzę go zmywać. Wypróbowałam wiele drogich i tanich płynów do demakijażu i wszystkie uzyskały ocenę C. Mimo wszystko musiałem przetrzeć i ostrożnie usunąć tusz do rzęs.
W jakiejś kosmetyczce dostałem micelar od St. Petersburg marki Levrana. Nie pokładała w niej żadnych nadziei, chciała dać to znajomemu. Ale w pewnym momencie wszystkie urządzenia do mycia skończyły się w domu i musiałem je wyjąć ze schowka. I radziła sobie lepiej niż jej wielu poprzedników. Prawie całkowicie usunąłem tusz, za jednym zamachem poradziłem sobie ze stabilną szminką i dziś nie znalazłem tego lepiej. Cztery z grubym plusem!
Szampon koloryzujący w celu usunięcia zażółcenia La Messange
Bycie blondynką jest drogie. Musisz stale barwić dobrym mistrzem i utrzymywać kolor w domu, w przeciwnym razie pojawi się tutaj paskudna zażółcenie.
Dzięki szamponom neutralizującym zażółcenia mój związek się nie udał. Włosy stały się szorstkie jak pakuły. Kupiłem kilka różnych firm, wszystkie według najnowszego Concept, po prostu zabiłem sobie włosy.
O szamponie La Messange dowiedziałam się od blogerki. I naprawdę okazał się bardzo godny, nie zauważyłem silnego efektu tonizującego, ale włosy po nim były luksusowe, jakby Umyłam kremem :) Na moich włosach nie ma jeszcze silnego zażółcenia, mam nadzieję, że szampon pomoże mi przetrwać do następnego wyjazdu do do mistrza. Wszystkie recenzje tego szamponu są tylko pozytywne i zasłużenie!
Opowiedz nam o swoich faworytach, których na nic nie zamienisz, nagle odkryję coś dla siebie.
Cieszę się, że spojrzeli na mój kanał.
Z poważaniem, Oksana